Skocz do zawartości

Elizabeth Eden

Brony
  • Zawartość

    2954
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Elizabeth Eden

  1. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - Dosyć tego - Podeszła do prezenterów - Jeśli mają państwo taką ochotę mogą nagrać tych awanturników, oraz dać moje słowa, że jestem doprawdy zasmucona zachowaniami pseudo-ekologów i mam nadzieję, iż państwo w końcu coś z tym zrobi, pracujemy dla rządu i dla NASA i jesteśmy laboratorium pro-ekologicznym, żadnemu zwierzęciu jeszcze się u nas krzywda nie stała, a teraz proszę już się zbierać - uśmiechnęła się promiennie. Policja zaczęła już zgarniać awanturników i wsadzać do dużych wozów, a ludzie od drzwi zostali odpięci, tak, że Elizabeth w KOŃCU mogła wejść do pracy. Do laboratorium nie wpuściła z zewnątrz nikogo i miała do tego prawo, bo to laboratorium prywatne. (Jak się dzieje pod moim budynkiem, to mogę i daj mi na razie z tym spokój, bo i tak nie mam dużo czasu na pisanie, a Magusa tu potrzebuje, bo mam fajne badania w zanadrzu. Wypchaj się ) (Ciasteczko, do laboratorium jak się włamiesz zostaniesz obiektem testowym. A jak się nawet dowiesz co tam jest, to chyba tylko wysyłając swoich ludzi do pracy, bo Magus ma kontrakt, a jak go złamię, to mu żyć do końca sesji nie dam i jeszcze w swojej pomęczę.)
  2. W Trzech Miotłach było tłoczno od zapełniających gospodę uczniów. Na kontuarze wisiała tabliczka: Piwo Kremowe - 15 sykli(pół punktu) Sok Dyniowy - 3 sykle(nic) Ognista Whisky - 1 galeon(jeden punkt) Woda mrożona - 3 sykle(nic) Herbata - 3 sykle(nic) Miód pitny - 75 sykli(jeden punkt) Woda goździkowa - 45 sykli(pół punktu) Wino skrzatów - 1 galeon(jeden punkt) Potrawka z wątróbki - 15 sykli(pół punktu) Zwykłe śniadanie - 20 sykli(pół punktu) Zwykły obiad - 24 sykle(pół punktu) Zwykła kolacja - 20 sykli(pół punka) Nocleg: Jedna noc - 5 galeonów(pięć punktów) (Oczywiście jak wam odejmie, to nie domowi ) Pod trzema miotłami:
  3. Minął ich Profesor Malfoy. Coś ta rozmowa szybko poszła. Widać było, że nauczyciel jest w wyśmienitym humorze. Kiedy przechodził obok Amy i Alderamina nachylił się do dziewczyny i szepnął. - Na przyszłość nie radzę mnie śledzić, bo możecie dowiedzieć się więcej niżbyście chcieli - nawet na nich nie patrząc, odszedł.
  4. Barmanka pokręciła głową. - Ah, te dzieciaki....
  5. Tak na marginesie, odbyła się przed Hogsmeade druga lekcja Zielarstwa. Drugie OPCM, będzie w niedzielę razem z Transmutacją za czwartek. Dla Rainboww:(Uznajmy, że kiedy gracie już tak w grze, a nie na zadaniach, macie tylko wiedzę z lekcji i KSIĄŻEK z bilbioteki(bo są). Jednym wyjątkiem jest historia Voldemorta i Harry'ego. I... nie żeby się narzucać, ale... rozmawiajcie czasem o lekcjach, bo zostawiacie to tak, jakby ich nie było XD) *** Na górze był tylko jeden pokój w którym na łóżku leżało jedno zdjęcie. Zdjęcie(coś w tym rodzaju, ale realne) (Możesz pokazać innym. To tyle w chatce. Bo jak będziesz o 20, to będzie już po Hogsmeade. Zbieraj dalej na miotłę )
  6. - Niby kogo? - zapytała z pogardą kobieta, wyciągając spod baru jakąś brudną butelkę i nalewając z niej do szklanki czarownicy z twarzą zakrytą ciemną chustą.
  7. Z pudełka wyleciało na ciebie z tuzin chochlików kornawlijskich, które złapały się za włosy i powiesiły na żyrandolu w pokoju obok. Śmiejąc się złośliwie latały obok ciebie, pilnując, by w razie upadku, znowu cię powiesić.
  8. (A kim prawem ty decydujesz co jest w pomieszczeniach? ^^) W drugim pomieszczeniu oprócz bardzo zniszczonej, drewnianej szafy były też wąskie, skrzypiące schody i kilka kandelabrów z niepalącymi się świecami. W szafie była miotła, ale taka zwykła, do sprzątania, do tego bardzo zakurzona i z pajęczynami. Na górze w małej półeczce było tekturowe pudełko. *** Tym razem barmanka zareagowała, uśmiechnęła się, ukazując brak kilku zębów. - A co wy tu robicie, maluszki? To nie jest miejsce dla takich, jak wy - powiedziała, a kilka postaci przy stołach, których twarzy ukryte były pod kapturami, zarechotały cicho.
  9. W pierwszej szufladzie było tylko kilka skarpet i majtek, które wyglądały, jakby ostatni raz prane były cztery wieki temu. W drugiej za to był całkiem sprawny zmieniający kolory atrament. W trzeciej nie było nic. (Masz atramenta, ale możesz chodzić dalej )
  10. Syxtus Malfoy zmierzał w stronę gospody Pod Świńskim Łbem, bo miał tam kilka ważnych spraw do załatwienia z pewnym młodym mężczyzną. Wbiegł do baru, nawet nie patrząc na barmankę z brudną chustą na głowie i wbiegł na piętro. W jednym z pokoi miał na niego czekać Augustus Morque, francuz. Gospoda poza zmianą barmana nie zmieniła się od czasów Aberfortha ani trochę. Nadal śmierdziało i nadal było brudno. Teraz tylko barmanką była Alicja Parkinson.
  11. W środku był straszliwie brudno i ciemno, wszystkie okna zabite były deskami, a na łóżko były ze dwie plamy krwi, które wyglądały jakby miały ze sto lat. Drzwi były lekko uchylone. W tym pomieszczeniu było tylko kilka podniszczonych szuflad i stare łóżko. Profesor Malfoy pobiegł gdzieś w boczną uliczkę wioski.
  12. Szpara rzeczywiście była w jednym z okien. Była bardzo mała, ale chyba można ją jakoś poszerzyć. W środku było przeraźliwie ciemno i w sumie to nic nie było widać. (wykorzystujcie to, co było na lekcjach) Główną aleją Hogsmeade szedł właśnie bardzo szybko ubrany w czarną pelerynę profesor Malfoy. Zerkał przelotnie na uczniów i pognał dalej w tylko sobie znanym kierunku.
  13. Jednak drzwi nie chciały się otworzyć, były szczelnie zamknięte na jakieś łańcuchy. Ze środka buchał zapach stęchlizny i brudu.
  14. Sprawdź w dzinniku W- 20 pkt P-15 pkt Z-10 pkt N- 5 pkt O- 0 i T- -5
  15. (A w sumie. Hogsemade może być nawet od teraz . Jak nie to tydzień zakazu pisania, a potem masz mi w ciągu jednego dnia nadrobić wszystkie lekcje )(Timber nie ma, ale uznajmy, że nie ma po prostu zgody)(Ale jeszcze bydzie Hogsmeade, nie martw się )(Lekcje dam potem) W Hogsmeade dostępne lokacje: Miodowe Królestwo - Można się zatrzymać i kupić coś za punkty. Kiedy będziecie już w sklepie napiszę co, jak i za ile. Oraz co to robi(mam nadzieję, że liczycie swoje PERSONALNE punkty) Sklep Zonka - Tu też kupujemy Pod Trzema Miotłami - wydajemy punkty, oraz miejsce spotkań Wrzeszcząca Chata - trudno tam wejść, ale w środku może czekać przygoda lub bonus! Jaskinia na skraju wioski - Jak wyżej! Sklep Scrivenshafta - wydajemy punkty Poczta - chcesz wysłać list? Pod Świńskim Łbem - Wydajemy punkty, gadamy i być może bonus Dziedziniec Główny - Miejsce ogólne Ja opisuję każdy budynek do którego wejdziecie, razem z listą możliwych rzeczy do kupienia, bądź informacjami do bonusu, dlatego nie rozpędzajcie się
  16. Przypominam o Hogsmeade! A Rainboww ma Trolla z Zaklęć i szlaban. Jutro masz mi napisać 100 razy ,,Będę odrabiała zadania domowe'' i oddać . Hogsmeade zaczynamy o 15 wtedy wszystko napiszę i zwiedzacie co chcecie, byleby o 19 wrócić.
  17. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Elizabeth następnego stała pod laboratorium razem ze ściągniętymi przez nią policjantami. - Proszę natychmiast stąd odejść! - powiedział jeden z policjantów - Badania tu przeprowadzane są zalegalizowane przez rząd i nie nadwyrężają dobru ekologicznemu. Eliza niemal się zaśmiała, a potem podeszła do jednego z ludzi przykutych do drzwi - mogę wejść oknem, bo w środku są ludzie, jeśli zaraz nie odejdziecie zostaniecie wszyscy zamknięci w areszcie - powiedziała powoli i wyraźne. - Nic wam to nie da, bo ma dokument legalizacji - mówiła. - laboratoriów na świecie jest mnóstwo, a akurat moje jest proekologiczne, więc proszę zajmijcie się swoimi sprawami - uśmiechnęła się miło. Miała gadane, to trzeba było przyznać. W oknie na piętrze stała Aurora patrząc na to wszystko z zaciekawieniem.
  18. (Miało być jak zrobiła Ukeź i Seluna, ale niech będzie zaliczę to Rainboww.) Jako, że była to praca zbiorowa wstawiam oceny tutaj, jutro uzupełnię dziennik: Seluna - P(15 punktów dla R) Ukeź - W(20 punktów dla G) Rainboww - P(15 punktów dla G) Zacznijcie się też jakoś zajmować samą fabułą, co bym nie dała to nic nie piszą
  19. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Aurora pokiwała głową z politowaniem. - Matko, kolejny psychodeliczny ekolog. I tak nam nic nie może zrobić - uśmiechnęła się z drwiną i wróciła do laboratorium. Elizabeth za to właśnie skończyła to skomplikowane zajęcie, jakim było połączenie genomów wilka i człowieka i wszczepienie tego co wyszło w kobietę. - Jestem taka zmęczona - powiedziała, ale mimo wszystko była uśmiechnięta. - Odstawcie obiekt na poziom D. Miłego wieczoru. Kiedy wracała z laboratorium wieczornym autobusem była przezadowolona. Pierwsza faza planu wymyślonego przez nią i zaapsorbowanego przez NASA wyszła pomyślnie.
  20. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - A pani łamie prawo wchodząc na teren zamknięty, rządowy - syknęła Aurora oddając jej dziennik - Do widzenia - wskazała jej tabliczkę na metalowym płocie: ,,Nieupoważnionym Wstęp Wzbroniony''. - Jeśli ma pani sprawę do Pani Eden, niech pani wejdzie do środka, jednak tylko jeśli jest pani na prawdę umówiona, bo Elizabeth ma teraz ważne sprawy na głowie, a jeśli nie to do widzenia.
  21. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Na kamerach to zauważono, Aurora już teraz na prawdę zdenerwowana wyszła z budynku i wyrwała dziewczynie notes z dłoni. - A co pani robi? Proszę stąd odejść! To laboratorium państwowe nie ma pani prawa tu przebywać! - krzyknęła, a jej brązowe włosy latały na wszystkie strony.
  22. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    (AurorY!) Aurora otworzyła drzwi i kiwnęła głową, pogrzebała w jakiejś dziwnej szafce i wcisnęła mu w ręce osiemset złotych. - Miłego dnia - powiedziała cicho i wręcz wyrzuciła go z gabinetu. Koleś z recepcji pomachał ci, kiedy wychodziłeś.
  23. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza obserwowała uważnie Thomasa. - Dobrze, ale ja już muszę iść, Aurora zapłaci ci zaliczkę na górze i na dziś koniec. Wiesz co masz robić, a oprócz tego jutro o 15 będziesz asystował Kamili z innym obiektem - wyszła na korytarz i zjechała windą w dół.
  24. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - O, tak. Sama wymyślam ciekawe eliksiry - powiedziała patrząc na same nogi wystające z maszyny. - Jeśli kogoś nie lubisz, a chcesz, żeby umarł mając wrażenie, że jest rozrywany na części możesz się do mnie zgłosić - mruknęła teraz patrząc na Thomasa. - Ale oczywiście nie tworzę tylko złe mikstury, tworzę też lecznicze i po prostu ciekawe. Na przykład wywołujące dwugodzinny sen na jawie i to bez żadnych powikłań...
  25. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza uśmiechnęła się. - Kłamiesz, wcale ci się tu nie podoba. Nikomu się tu nie podoba - powiedziała pewnie. W pewnym momencie do sali wbiegła ta sama czarnowłosa dziewczyna, którą widziałeś ostatnim razem w gabinecie Aurory. - Tak, Julio(polskie imię, a nie ,,Dżulio'')? - zapytała Eliza. Czuła się pewnie, jej gość i tak nie mógł zdradzić żadnych tajemnic, a jak zdradzi, to oni go zniszczą, a mu i tak nikt nie uwierzy. - Zaraz przygotowujemy się do wszczepienia w organizm - powiedziała z lekkim uśmiechem, ignorując Thomasa. - Jeśli to się uda, będziemy mogli ich stworzyć więcej, biorąc ochotników, pół ludzie pół wilki, może sprzedamy je rządowi i... - I będą mieli armię w razie ataków - dokończyła Eliza - Ale uzgodnimy to z resztą i zobaczymy co zaproponują - rozłożyła się wygodniej. W sumie sprawy sprzedania i niesprzedania jej badań, oraz wojen ją nie obchodziły, była całym sercem badaczką. - Dobra, czekamy na panią - powiedziała rozemocjowana Julia i wyszła. Elizabeth uśmiechnęła się do Thomasa. - Badania są bardzo ciekawe, ale wolę moje mikstury... - powiedziała patrząc jak laboranci wsadzają dziewczynkę do jakiegoś urządzenia, podobnego do tego, w którym lekarze robią prześwietlenie mózgu.
×
×
  • Utwórz nowe...