Skocz do zawartości

black_scroll

Brony
  • Zawartość

    921
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez black_scroll

  1. black_scroll

    Fireblast a.k.a P0NFIR3

    Historia już wcześniej była fajna, a teraz... jest jeszcze lepsza! Mam ochotę popytać Fireblasta, ale na razie nie mam pomysłu... Ale oczekuj na dniach pytań od Eggnogga xD
  2. -Cóż... praca to praca. Jestem dekoratorem wnętrz. Na parterze naszego bloku miałem kiedyś biuro z projektami do reklamowania się, ale teraz jestem już na tyle znany, że zlecenia dostaję telefonicznie na domowy. Ostatnio zajmuję się kilkoma większymi projektami. Jeżdżę osobiście do mieszkań i jak to zwykle bywa z urządzaniem, użeram się z właścicielami mieszkań o durne detale! -Ja pracuję w manhatteńskim Uniwersytecie Medyczno-Biologicznym, uczę tam studentów medycyny anatomii kucyków ziemnych, pegazów i jednorożców. Dodatkowo, śpiewam w Manhatteńskiej Operze Narodowej. -Co do wolnego czasu to czytam książki, głównie historyczne. Ostatnio jedna sprawa mi nie daję spokoju, a nigdzie nie widziałem książki o tym, więc postanowiłem sam ją napisać! -Też lubię czytać książki, ale bardziej przygodowe niż historyczne. Czasem jak oboje nigdzie się nie spieszymy i jest ładna pogoda, wybieramy się do Parku Centralnego, np na mały piknik -Dobry piknik nie jest zły! Solo i w chórze w Manhatteńskiej Operze Narodowej. Jako alt. Śpiewa dużo lepiej niż odpowiada na pytania xD Spadaj! Będę odpowiadać jak chcę! Inne? Od książek? A po co? Żartuję Cóż, mamy w domu gitarę basową, na której czasem sobie pobrzędkuję. Kiedyś z kumplami próbowaliśmy założyć zespół, ale nam nie wyszło. No i jak już wcześniej powiedziałem, gram trochę na fortepianie elektrycznym. Pomagam mojej skrzydlatej piękności przy próbach do występów. A co z tym Warhooferem czy jak to się nazywa? Malujesz figurki i grasz z kolegami. A no tak Gram też w Warhoofera. W ogóle, podobno ostatnio wydali nową figurkę Discorda do armii Chaosu!
  3. Pozwolenie od Tarretha W tym dziale kucyki Eggnogg i Cynamonka mogą korzystać z kolorów czcionki aby zamanifestować swoją obecność.
  4. -Jak sam stwierdzasz to duże miasto. Nie łatwo jest spotkać konkretne kucyki. -Fajnie jest mieszkać w centrum, wszędzie jest tak blisko! Chociaż czasem tęsknię za spokojem farmy kukurydzy... -Mieszkam całe życie w dużych miastach, a i tak irytuje mnie wszechobecny hałas. Dlatego tak lubię Park Centralny. -Tylko kameralnie. -Kameralnie, znaczy sami we własnym mieszkaniu xD -Co do klubów, to nie nasze klimaty... -Moje tylko trochę, czasem przejdę się z kumplami i pomagam im wyrywać laski, w końcu każdy potrzebuje skrzydłowego... Po pierwsze, jak chcesz się spoufalać to mów mi Nogg, młody ewentualnie Black Scroll, albo i Scroll. Nigdy Egg. Urządzenie mieszkania? To było proste. Kompozycja to mój specjalny talent, heloł! Ja wiem jak powinno wyglądać idealne mieszkanie! Wszystko było tak jak JA chciałem. Mhm, ale kolorystkę ustalałeś ze mną. W życiu nie zgodziłabym się na różowe ściany w sypialni! Różowy pasował do stylu łóżka, które chciałaś. Jasne. No i malowałam wzorki na ścianie. Świetnie się przy tym bawiłam. Na specjalne okazje typu Dzień Klaczy, itp. I czasem na spontana. Wiesz, widzę kwiaciarnię, myślę "Kurde, dawno nie dawałem kwiatka Cynamonce" Wchodzę i kupuję mały bukiecik. Ale nie za często, żeby nie stało się to rutyną.
  5. black_scroll

    Fireblast a.k.a P0NFIR3

    Historia trochę ogólnikowa, ale ma w sobie opis zdobycia znaczka. Nie jesteś alicornem (uff), robisz normalną rzecz i jesteś w tym świetny, ale nie najlepszy w całej Equestrii, też fajnie. No i jesteś z Manehattenu Ciekawe jest to że interesujesz się militariami (poza gwardią księżniczek jest jakieś wojsko?) I z tą rodziną tak dziwnie, jest rodzeństwo, szwagier. Co z rodzicami? (Nie rozumiem tych podkreśleń w charakterze. Moim zdaniem nie są potrzebne.) Ogólnie fajny jednorożec. Ciekawie to musi wyglądać w klubie przy przyciemnionych światłach - unoszące się w powietrzu czerwone oczy i płonąca grzywa.
  6. -Trzy lata przed skończeniem szkoły średniej. -Ta, usiadła bezczelnie obok mnie na pierwszej lekcji po przemieszaniu klas. -Po prostu nie było innych wolnych miejsc, a nikt nie chciał z Tobą siedzieć xD -Jak wyżej. Od szkoły średniej. -A jesteśmy ze sobą ponad dwa lata. 1. Przyzwyczaiłam się. Ja lubię jej wygląd za nas oboje 2. Specter. 3. Agile. 4. Jak można jej nie lubić? 5. Strasznie trudne pytanie... Za wszystko! 1. Jak mógłbym, czemu nie? Z góry musi być niezły widok. No i w ogóle móc latać... 2. Nee. Po prostu czasem następuje między nami różnica zdań. Czasem mamy się ochotę pozabijać, ale rozstać nigdy. :* :cGfSS: 3. Hm. Żółty. I czarny. 4. Tyle kucyków codziennie mijam na ulicach Manehattenu, że to całkiem możliwe... 5. Co za bzdurne pytanie! Kocham ją, bo tak. - Nie wiem czy wolno nam mówić... - Cytuję: "Zabrania się publikowania treści ogólnie uznanych za nieetyczne, niezgodnych z prawem RP, treści erotycznych, pornograficznych, zawierające groźby, nawołujące do nienawiści, konfliktów politycznych lub religijnych, treści nielegalnych, łamiących prawa autorskie oraz mających na celu zastraszenie użytkownika. Tyczy się to również publikowania takich treści w sposób niebezpośredni." Sory, mam związane kopytka przez ten regulamin. (śmiech)
  7. No to skoro para jest w komplecie, to... Oddaję głos zakochanym. Ekhm! -O cześć! Jestem Eggnogg. -A ja, Cynamonka. -Razem będziemy odpowiadać na wasze pytania. -Pytajcie o cokolwiek chcecie. -Byle z umiarem. Podobno macie tu jakiś regulamin... -Odpowiemy na wszystkie wasze pytania! -Prawdopodobnie.
  8. Moja dziewczyna widziała Eggnogga i stwierdziła, że też chce swojego OC także, przedstawiam wam... Cynamonkę... dziewczynę Eggnogga Imię: Cinnamon Marshmallow, zwana przez rodzinę i znajomych "Cynamonką" Wiek: 24 Płeć: Klacz Rasa: Pegaz Znaczek: Klucz wiolinowy Specjalna zdolność: Śpiew Zawód: Pracownik naukowy na Uniwersytecie Medyczno-Biologicznym w Manehattenie, Wydział Lekarski, Katedra Anatomii / Altowa solistka i chórzystka w Manehatteńskiej Operze Narodowej Hobby: słodycze, literatura fantastyczna i przygodowa, nowinki medyczne Miejsce urodzenia: Springhoof - mała mieścina niedaleko Manehattenu Miejsce zamieszkania: Manehatten Rodzina: Ojciec - Cornycob Matka - Caramel Marshmallow Stan cywilny: W związku z Eggnoggiem Charakter: Wesoła, pogodna, złośliwa, ale do granicy dobrego smaku, bogate poczucie humoru, czasem dość abstrakcyjne. Nieprzewidywalna, energiczna, ma problem w zawiązywaniu nowych znajomości, ale dla niezwykle miła i uczynna dla tych, których zna dłużej. Trochę niepewna własnych możliwości, ale nawet znając własne umiejętności pozostaje skromna. Ma delikatne przejawy pedanterii, podpadające jeszcze pod stwierdzenie "miłowanie i chęć utrzymania porządku". Zna się świetnie na kucykowej anatomii, dlatego pracuje na UMB, przekazując przyszłym lekarzom wiedzę na ten temat. Historia znaczka: Cynamonka, nawet będąc zupełnie malutką klaczką, zawsze czysto nudziła wszelakie zasłyszane piosenki. Namówiła swoich rodziców, żeby zapisali ją do chórku szkolnego, śpiewającego na uroczystościach szkolnych. Pewnego dnia, pani dyrygentka miała wybrać kto przed całą szkołą zaśpiewa tradycyjną przyśpiewkę "Niech żyje Equestria, niech panuje Celestia...". Praktycznie wszystkie źrebięta bały się solowego występu, ale nie Cynamonka. Jednak pani dyrygentka wyznaczyła inną klaczkę. Nadszedł dzień występu. Najpierw śpiewał chórek, którym była zachwycona cała szkoła, zresztą, jak zwykle. Kiedy doszło do występu owej "innej" klaczki nic nie zapowiadało się źle. Solistka wystąpiła z rzędu źrebiątek i zaczęła śpiewać. Ale kiedy doszła do niezwykle wysokiej nuty, okazało się, że nie może jej zaśpiewać. Rozległy się szmery i chichoty. Wtedy Cynamonka szybko dołączyła do koleżanki i zaśpiewała problematyczną nutę bezbłędnie. Razem dokończyły piosenkę, a kiedy skończyły i ukłoniły się publiczności, na boku pomarańczowej pegaz widniał już klucz wiolinowy - jej Znaczek. Historia: Urodziła się w małej mieścinie Springhoof, leżącej pod Manehattenem. Znajdują się tu hektary pokryte kukurydzą, z których znaczna część należy do jej rodziców. Całe swoje dzieciństwo uczyła się od taty i mamy, gdyż wynajmowali parobków do pracy na ich polach kukurydzy i cały swój czas mogli poświęcić na edukację córki. Gdy osiągnęła odpowiedni wiek, posłali ją do ogólnej szkoły w Manehattenie. W pierwszych klasach, kiedy to kucyki podzielone są na rasy, uczyła się latania, nazw prądów powietrznych oraz technik kontroli pogodą i innych rzeczy których uczą się małe pegazy. Na jej prośbę rodzice zapisali ją do chóru, gdzie dostała swój Uroczy Znaczek. Gdy poszła do szkoły średniej trafiła, jak każdy kucyk, do klasy mieszanej. Uczyła się pilnie, ale miała mało znajomych, a przyjaciół jeszcze mniej. Nie zaniedbywała swojej zdolności i dalej chodziła na zajęcia chóru. Kręciła się bardziej wśród ogierków, gdyż klaczki gadały tylko o "ciuchach i innych głupich rzeczach". Żeby zapewnić "różnorodne towarzystwo" w Manehatteńskiej Szkole Średniej, na ostatnie trzy lata nauki mieszano uczniów i tworzono zupełnie nowe klasy. Tak Cynamonka poznała Eggnogga. Od razu się ze sobą zaprzyjaźnili. Dużo rozmawiali ze sobą i od razu, poczuli między sobą więź. Przebywali ze sobą często, ale w zasadzie tylko w szkole. Po ukończeniu szkoły ich drogi nie rozeszły się i spotykali się w wolnych chwilach. Eggnogg stawał na nogi, utrzymując się samodzielnie, a Cynamonka utrzymywana przez rodziców, poszła na Uniwersytet Medyczno-Biologiczny w Manehattenie. Jej marzeniem było śpiewać na scenie, w operach, teatrach, być sławną dzięki temu w czym jest dobra. I pewnego dnia zostało jej dane spełnić swoje marzenia. Manehatteńska Opera Narodowa szukała nowych, młodych głosów. Pegaz zapisała się i, oczywiście, dostała się. Wkrótce ukończyła też podstawowe studia anatomiczne i została na uczelni, żeby prowadzić ćwiczenia z kucykami niewiele młodszymi od siebie. Kolejne marzenie zostało spełnione, uniezależniła się od rodziców. W tym czasie okazało się, że Eggnogg jest dla niej kimś więcej niż "tylko przyjacielem" i chciała, żeby był Jej Specjalnym Kucykiem*. Na jej szczęście, jednorożec także darzył ją uczuciem, więc dość łatwo zostali parą. I tak od dwóch lat są razem, od niedawna nawet mieszkają wspólnie, w przyjemnym mieszkaniu w samym sercu Wielkiego Jabłka.
  9. black_scroll

    Eggnogg

    Wielkie dzięki . Nie rysowałem sam, raczej pobawiłem się ponymakerem, google grafiką i programem graficznym. A "dzikie imię" ma po eggnogu xD
  10. Jako, że jestem tu nowy, no to "nabiję sobie posta" i wrzucę swojego kuca. Imię: Eggnogg Wiek: 24 Płeć: Ogier Rasa: Jednorożec Znaczek: Czarny zawijas Specjalna zdolność: Niezwykłe wyczucie stylu i kompozycji. Zawód: Dekorator wnętrz Hobby: Historia Equestrii Miejsce urodzenia: Baltimare Miejsce zamieszkania: Manehatten Rodzina: Ojciec - Silverhoof Matka - Strawberry Shake Brat - Dirt Stan cywilny: W związku z Cynamonką Charakter: Jestem towarzyski, póki dookoła nie zbierze się za dużo osób. Wesoły, zdystansowany do siebie, lubię sobie pożartować. Drobny bałaganiarz (oddzielam pracę od życia osobistego), potrafią mnie irytować drobne, nieistotne dla innych, szczegóły. (no i nie bardzo przepadam za Ponyville i Canterlotem. Tyle tam alicornów...) Historia znaczka: Tuż po przeprowadzce do Manehattenu, jako że byłem już "dużym źrebakiem", rodzice pozwolili mi samodzielnie wytapetować mój nowy pokój. Będąc niesamowicie podekscytowanym, zabrałem się jak najszybciej do roboty. Ściany szybko pokryły się kolorowymi wzorkami, przyklejonymi nadzwyczaj dokładnie i równo. Mój tato chciał wstawić meble, tak jak były rozłożone w poprzednim mieszkaniu, ale zaprotestowałem. To był MÓJ pokój i uważałem, że przy takiej tapecie, nie mogą stać tak samo. Więc, z pomocą taty, ustawiłem meble według własnego pomysłu. Gdy skończyliśmy, mój tato poczochrał mnie po grzywie i nagle zrobił wielkie oczy. - Nogg! A kiedy wyszedł Ci znaczek? Szybko oglądnąłem się na swój bok. Był tam wielki czarny zawijas, kręcący się delikatnie w różnych kierunkach. Historia: Urodziłem się w Baltimare, w rodzinie z klasy średniej. Moja grzywa zawsze była śnieżnobiała, a umaszczenie jasnożółte, dlatego rodzice dali mi imię "Eggnogg". Pierwsze lata swojego życia spędziłem w Baltimare, ale ojciec dostał awans i musieliśmy wyprowadzić się do Manehattenu. Tam, dostałem znaczek i zacząłem chodzić do szkoły dla jednorożców. Mój znaczek zawsze wprawiał inne źrebięta w zaciekawienie. Większość była dużo prostsza w formie i bardziej dosadna w pokazaniu co jest specjalnym talentem. Przez niego, na początku złośliwie, a potem na porządku dziennym, byłem przezywany "Black Scroll". W szkole okazało się, że nadzwyczaj dobrze idą mi kompozycje. Czy to przy kucykowej literaturze, czy przy doborze kolorów, czy nawet w modzie i gastronomii. Nie muszę umieć gotować, żeby wiedzieć, które przyprawy pasują do siana, prawda? Po odebraniu należytego wykształcenia w dziedzinie magii, jak i w naukach ogólnych, stwierdziłem, że pora zamieszkać na swoim i wyprowadzić się od rodziców. Żeby jednak to urzeczywistnić, musiałem znaleźć pracę. Wystarczyło popatrzeć na znaczek i przypomnieć sobie jak go dostałem, żeby wymyślić, co mogę robić, żeby zarabiać na życie. Dekoracja wnętrz! "To moje przeznaczenie, w końcu nie każdy może ratować świat. Niektóre kucyki nie potrafią, albo im się nie chce rozplanowywać mieszkania i wtedy zatrudnią mnie!" taka to myśl przeszła mi wtedy przez głowę. No, i tak zrobiłem - zostałem dekoratorem wnętrz. Dobrze mi się powodzi. Może i nie jestem najbardziej znanym dekoratorem w Equestrii, ani nawet w Manehattenie, ale i tak mam nawał zamówień. Więc, jeśli zamierzacie kupić puste mieszkanie w Wielkim Jabłku, dajcie znać, a urządzę je tak, że poczujecie się, jakbyście mieli na własność własny kawałek raju
×
×
  • Utwórz nowe...