Brody się nie bój, bo musiałem się ogolić na rekonstrukcję historyczną Będzie druga część artykułu, możecie zgłaszać znane Wam bóle i gehenny fandomu Ten fragment pisałem mając na myśli bronies polska, szczególnie to stare (bo na nowe niemalże nie wchodzę, od kiedy panuje tam atmosfera gimbo-auschwitz. Zapewne kojarzysz rozpolitykowanie Tribrony z Pingotem i ew. paroma innymi osobami, ale to są stare dzieje. Pingot od dawna nie wplata w swoją działalność fandomową polityki. Na meetcie wrześniowym ustaliliśmy, że poziom rozpolitykowania Tribrony obniżamy do zera i tego się trzymamy. To, co robi Pingot, to jego prywatna sprawa, a na pewno nie wspólna działaność fandomu. Trochę się zmieniło.Nazi Pony znam. Nothing to do here Oj, nie spoko. Dla kogoś, kto siedząc przy kompie zawsze ma coś do roboty, jak orgowanie meeta, pisanie powieści lub jej czytanie, zmarnowanie czasu na jakieś jałowe dyskusje to zawsze jest ból. No, ale gdzie tak jest napisane? Kto wydaje zezwolenia? Każdy ma prawo stworzyć takiego OCeka, jak chce. Problem leży w tym, jak bardzo logiczne jest zailcornowanie tej postaci (słuszny przykład Coya). Zgadzam się, że większość postaci jest alicornami dla swagu (określiłem je w artykule jako kiczowate). Ale część nie i budzą one godne zainteresowanie. Dla przykłądu, jak ktoś chce rzucić się na głęboką wodę i stworzyć zaginioną-trzecią siostrę... to powinna być alicornem. Pomysł nieoryginalny, ale zawsze ciekawy. Zależy w jaki sposób (zawsze zależy w jaki sposób). Jeśli ktoś chce dać upust swoim fascynacjom seksualnym/nazistowskim, to jest to złe. Wtedy definitywnie widać, ze obrazek lub tekst to chała. Ale jeśli jest to zrobione z głową...Zarówno erotyka (prawdziwa, subtelna i dostojna), jak i miks z takimi ideologiami może mieć sens. Przykład: Obrazek przerażający... jak się w niego wniknie. Charaktery Mane 6 idealnie pasują do tego, co tutaj zaprezentowano. Taka awangarda artystyczna jest tak samo potrzebna, jak słodkie obrazki z Fluttermaciem. Cóż, przynajmniej ja tak uważam. Przykład dwa: (autoreklama_on) w moim fanfiku Sombra jest komunistą. Nie przelewam tam jednak swojej fascynacji komunizmem (sic! Nienawidzę go), ale zainteresowanie historyczne. Kucyki to dobry sposób, aby zbudować opowieść o rzeczach strasznych, ale ciekawych. Zawsze jest szansa, że ktoś dzięki mojej powieści zainteresuje się tematem i sięgnie po prawdziwą książkę.