Skocz do zawartości

fallout152

Brony
  • Zawartość

    739
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez fallout152

  1. Wydaje mi się, że Cozy źle zrozumiała nauki Twi, za co ta ją nawet przepraszała. Ogólnie cały ten pomysł na szkołę jest z plota wzięty, bo jak niby można się nauczyć przyjaźni? Do tego żeby to jakoś przypominało edukację, to M8(Starlight i Spike) dorzuciły wstawki o nauce historii, tak więc wyszło jakieś napierniczanie się laserami przyjaźni, pokonywanie demonów, etc. Po takich lekcjach mały źrebak uznaje, że przyjaźń to broń i w życiu chodzi o to by być jak najpotężniejszym. Chociaż podejrzewam, że związki Cozy z Tirekiem zaczęły się jeszcze przed szkołą, być może podczas jego ataku na Equestrię, ale ta cała walka elementami tylko ją utwierdziły o tym co powyżej. Sądzę, że Cozy nie chciała być tyranką, tylko chciała potajemnie zdobyć magię dla siebie, by później robić to co M8 (bronić świata przed antagonistami) i być wielbiona przez tłum, co nawet zaczęło jej się udawać. Ogólnie jest w tym jakaś logika, ale po prostu gówniara chciała pójść na skróty. Sądzę, że Cozy powróci w 9 sezonie i nowe M6 dostanie za zadanie zreformowanie jej, i będzie kimś w rodzaju Starlight dla starej szóstki siódemki. Tylko, że będzie tam robiła za element magii, bo puki co tam nie ma żadnego dobrego czarodzieja, co też zostało powiedziane (Silverstream i Ocellus przyznały, że mogą się transformować więc są trochę magiczne). Zresztą też przypadkiem może nie być że Cozy jako pierwszą zaatakowała właśnie Starlight. Morał jaki wyniosłem z odcinka to: nie ufaj innym rasom - wszystko spierniczył centaur. BTW: Dlaczego Sandbar mógł otworzyć okno łomem, a Yona nie mogła tego zrobić z bani? Dlaczego prawie wszyscy studenci byli dorosłymi kucami? Jak Yona przeżyła złapanie jej po upadku z nieba, kilka centymetrów nad ziemią, bez wyrwania kończyn? Dlaczego CMC nie pobiło Cozy we trzech, tym bardziej, że nikt nie patrzał? Czyja była ta czaszka?
  2. Wiem, że ludzie chcą mieć pluszaki dla swoich dzieci, ale mam wrażenie, że w tym szarym i smutnym jak dupa świecie potrzebują ich także dla dla siebie.

     

  3. 66 kuc stracił ząb, bo miał na imię Cozy.
  4. fallout152

    Czego słuchamy?

    https://www.jamendo.com/track/869181/super-hero
  5. Lewy przycisk wciskasz tak długo, aż wybierzesz odpowiednią literę, a prawym zatwierdzasz. Normalna klawiatura dla kopytnych byłaby zbyt duża.
  6. fallout152

    Gify Pervi - z requestami

    Tak patrzę któryś raz z rzędu na te kopniaki i w ogóle nie epicko to wygląda. Może dałoby się to jakoś lepiej wykadrować, może pomogłaby podkręcenie prędkości... Może ta scena jednak nie jest tak fajna, jak mi się wydawało i nic się nie da zrobić.
  7. fallout152

    Nasi pupile

    Nagranie bardzo stare i niewyraźne:
  8. fallout152

    Czego słuchamy?

    Ok, dzięki za sprostowanie.
  9. fallout152

    Czego słuchamy?

    Kolejny kanał do polecenia. Tutaj znajduje się muzyka metalowa inspirowana uniwersum Batmana. Tym razem uprzedzam, że jest tu pełno gore i znów apeluję o wchodzenie wyłącznie na własną odpowiedzialność. https://www.youtube.com/user/ArhyBES/videos
  10. fallout152

    Czego słuchamy?

    Jakiś cza temu znalazłem kanał anglojęzycznego wykonawcy, który tworzy podobny kontent do Gospela (takiego youtubera). Ze względu na wulgaryzmy, obsceniczne obrazki, oraz np. żarty z holokaustu, nie jestem pewien czy mogę tu zalinkować jakikolwiek z jego filmów. Niektóre kawałki nawet ciekawe, ale wchodzić tylko na własną odpowiedzialność. https://www.youtube.com/user/itsRucka/videos
  11. fallout152

    ACTA 2.0

    To może skomentuje obydwa te obrazki, już teraz na serio: Wykonawcy popierający ACTA2 to w większości grajki Disco-Polo, lub muzyki na tym samym poziomie. To nie jest żadna kultura, tylko jej brak, zazwyczaj słucha się tego po pijaku. Ponadto ci wykonawcy paradoksalnie zdobyli sławę w latach 80-90, kiedy piractwo było nieuregulowane, a po bazarach fruwały ich kasety za bezcen. Wspomniani wykonawcy powinni robić lepszą muzykę, to będą mieli tyle kasy co koncerny, niezależnie od tego czy parę osób w necie pobierze ich kawałki dla czystej beki. Zresztą ile razy widziałem naszych grajków w różnych talk-show'ach, gdzie gadali, że wszystkie spiski na ich temat biorą się z zawiści. Teraz sami tak się zachowują. Mnie nikt nie płaci za sprzeciw wobec ACTA 2 ani też nie chcę słuchać polskiej muzyki na żadnych stronach związanych z Google. Parlamentarzyści nie mają zielonego pojęcia za czym głosowali. Propozycja podatku od linków, albo cytaty w stylu "internauci powinni wiedzieć" dają mi raczej poczucie tego że sam mam większą wiedzę od nich. Nikt nie będzie kupował muzyki Disco Polo. Twórcy sami ją wpychają gdzie się da, za darmo (do programów telewizyjnych, na wszystkie stacje radiowe, no otwarcia Biedronek, etc.). Może złapią paru ludzi, którzy to ściągają dla swoich babć i wtedy odtrąbią wielki sukces, choć i w to wątpię, bo w tym ACTA chyba nie ma słowa o czymś tak oczywistym jak torrenty. Po pierwsze, tak jak pisałem: jeśli chodzi o disco-polo, to to nie są żadne dzieła. Po drugie, jeśli jakiś kawałek jest umieszczony przez twórcę na YT, to dostanie on wynagrodzenie. Po trzecie jeśli ktoś coś zpiraci, to koncerny na tym i tak nie zarobią, więc jest to bełkot. Jak ktoś ma dobry pomysł i chce zarobić na Steamie czy na You Tube, to ACTA 2 nie jest mu do tego w żaden sposób potrzebna. UE nie interesują niczyje brawa, bo robią co chcą. Jest potrzebny dialog w celu zweryfikowania informacji. Jeśli nie będzie można krytykować szczepień, to ich jakość spadnie. Gdyby nie ludzie słusznie lub nie nazywani trollami Putina, to w ogóle nie wiedzielibyśmy, np. że w Syrii jest ISIS. Gdyby nie krytyka uchodźców, to nie wiedzielibyśmy o zagorzeniach ze strony niekontrolowanej imigracji. Podczas cenzury wiesz, że coś jest ukrywane, tylko nie masz do tego dostępu. Nieufność rośnie, a z nią właśnie teorie spiskowe. W Niemczech jest niemal całkowita cenzura, a jednak kwitną stowarzyszenia jawnie nazistowskie i są marsze ku czci Hitlera. Poza tym cenzura to miecz obusieczny i takie np. Stop NOP (stowarzyszenie walczące z niektórymi aspektami szczepień) podobno szykuje pozwy wobec internautów nazywających ich antyszczepionkowcami. Poza tym co jeśli np. PIS wprowadzi prawo karzące za publiczne promowanie homoseksualizmu (jak to ma miejsce w Rosji)? Bełkot. Nie wiem czy dalej jest mowa o teoriach spiskowych, czy niedobrych korporacjach nie dających zarobić twórcom (co zresztą też jest teorią spiskową). Poza tym jak będzie się naciskać na internet, to ten zmieni się w darknet i wtedy dopiero zacznie się eksterytorialność i dużo naprawdę złych rzeczy w sieci.
  12. fallout152

    ACTA 2.0

    Edytowałem swój post, ten obrazek był tak głupi, że mózg mi się zawiesił.
  13. fallout152

    ACTA 2.0

    Chcę tylko jeszcze raz przypomnieć najważniejszą rzecz, z tego co pisałem. Memy i inne pierdoły prawdopodobnie będą dalej legalne, ale za linkowanie odcinków z YT mogą wam się dobrać do...
  14. fallout152

    Gify Pervi - z requestami

    Proszę o gifa z Rainbow Dash kopiącą Fluttershy w głowę (gdzieś tak po 1:30).
  15. fallout152

    Wszystkie gry dozwolone!

    K-Hawk: Survival Instinct Gra z 2002 roku, obecnie dosyć brzydko się postarzała. Poza tym jest mało znana i bardzo ciężko tę grę w ogóle znaleźć w google. Udało mi się trafić jeden filmik z początku rozgrywki i miałem wrażenie, że patrzę na crapa. Niemniej grę znam bardzo dobrze i polecam w nią po prostu zagrać i przekonać się, że jest dobra. Jest to połączenie strzelanki i skradanki, czasami walczymy też z bossami. Gra jest w klimacie SF, ma w miarę fajną fabułę, która z czasem się rozkręca.
  16. Na kanale Hasbro pojawiła się wersja z polskim dubbingiem:
  17. Aż sobie z ciekawości wpisałem "Anthem of Equestria", by sprawdzić co ludzie wymyślili i znalazłem coś takiego: To nawet nie jest głupie. Piosenka opowiada o "MY", czyli naród. Z tego co wiem to była ona w odcinku świątecznym, czyli w dniu, który u nas jest świętem religijnym, ale w Equestrii religia działa trochę inaczej, więc jest to u nich za pewne święto państwowe. A co ważniejsze, w kucowych świętach celebruje się zjednoczenie trzech kucowych ras, czyli de facto powstanie Państwa Equestriańskiego. Tu jest też krótsza wersja z flagą Equestrii w tle. Wracając do dłuższej wersji, to można ją znaleźć na kanale Hasbro, ale dałem innego linka, bo fajniejsza nazwa kanału. A co do flagi w nagłówku tematu, wygląda źle. Discorda lepiej nie rozpieszczać, nie dostanie tronu nawet w zamku Twi, a co dopiero miejsce na fladze. Poza tym znaczek Twi wygląda inaczej. Wolę po prostu normalną flagę. Chociaż fajnie byłoby jakoś uhonorować Twi i Ceadence, może poprzez ich bicie na monetach.
  18. Głownie kultura łacińska, konkretnie jakiś odpowiednik Amerykanów, poza tym są inne kultury. Pisałem już o tym wcześniej w innym temacie:
  19. Widziałem ostatnio dorożkę weselną, o ile to można nazwać dorożką, bowiem było w niej jakieś 40 zajętych miejsc, jak w jakimś drewnianym autobusie. Całość ciągnęły 2 konie, obydwa zdążyły już zasrać swoje torby na odchody. Sprawiały wrażenie bardzo zmęczonych, miały spuszczone głowy, a co jakiś czas okazyjnie spoglądały na siebie nawzajem. Gdzieś z tyłu wagonu jakiś pseudo artysta wygrywał na trąbce jakieś wieśniackie rytmy. Dla mnie tortura dla oczu, nosa i uszów. Nie wiem kto normalny chciałby brać w czymś takim udział.    

    1. Starlight Sparkle
    2. Favri

      Favri

      Nie, 40 wspaniałych... Przynajmniej gdy patrzą w lustro. Pomijając faktyczne wyliczenia ile ich tam było, przeciążanie koni to faktyczny problem, chociaż już nie taki jak w czasach, gdy nie było jeszcze maszyn rolniczych i industrialnych i wykorzystywano je do tych prac np. na polach. Fundacja RatujKonie wzięła na celownik konie ciągnące dorożki na Morskie Oko, gdzie często padają z wycieńczenia i są batem przymuszane do wstawania.

  20. Będzie jakieś 90% społeczeństwa, nie tylko w Polsce, ale też w krajach zachodnich. Zwykle lewica dochodziła do władzy nie tam, gdzie ludzie chcieli postępu, tylko tam gdzie mieli do wyboru jakiś odpowiednik UPRu, albo lewicowych populistów.
  21. Godzilla (1998) Dla niekumatych jest to pierwszy amerykański film o Godzilli (wyprodukowany przez TriStar Pictures), który tam bardziej przypomina tyranozaura niż to, co jako pierwsze przychodzi nam na myśl po usłyszeniu tej nazwy. Film był swego czasu sporym rozczarowaniem, gdyż widownia liczyła na powrót japońskiego tytana, a dostała film o niemalże zwykłym zwierzęciu biegającym po ulicach Manhattanu. Aczkolwiek z perspektywy lat, gdy człowiek pogodził się z tym, że już właściwie nie ma nowych filmów o Godzilli, ten z 1998 nie wydaje się być aż taki zły. Owszem jest kilka wad, niektóre pomysły w filmie są głupie, aktorzy rzucają czasem żarcikami (co psuje katastroficzny klimat), no i można by nazwać tego potwora jakoś inaczej. Niemniej jest to film bardzo żywy, dynamiczny, w którym cały czas coś się dzieje. Godzilla jest z nami od początku filmu i prawie wcale z niego nie znika. Nie wiem, czy to czasem nie jest najdłuższy screen-time potwora w historii gatunku. Efekty specjalne i model potwora są dobre, i raczej nie wyglądają sztucznie. Aktorzy grają raczej dobrze, a wątek ludzki jest bezpośrednio połączony z potworem i ostatecznie prowadzi do jego unicestwienia. Sądzę, że dobrze spędziłem czas oglądając ten film. Na pewno lepiej niż na Godzilli 2014, gdzie mimo iż potwór był potężniejszy i kształtem bardziej zbliżony do klasycznego, to i tak nie był główną postacią we swoim filmie. Poza tym Twórcy 1998 przynajmniej mieli odwagę się przyznać, że zniszczyli markę, podczas gdy 2014 po prostu idą w jeszcze bardziej agresywny marketing (w tym i szeptany) i niestety zamierzają kręcić kolejne filmy o Godzilli.
×
×
  • Utwórz nowe...