-
Zawartość
7 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Ternos23
-
-
Green wrócił na polanę.Przetarł prawe oko,spojrzał na Sophie.
-Witamy następnego wilkołaka...-Powiedział jakby zniechęcony.Poszedł w cień drzew.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie to że mam problem,ale dlaczego tak właściwie tylko ja jestem dobry? :not_sure: (nie liczę neutralnych postaci)
-
-Za trzy,dwa,jeden i....otwarte-powiedział do siebie.Otworzył drzwi a tam ukazał się dość ciekawy widok.Otóż za drzwiami znajdowało się coś co przypominało gabinet.Wszystko było z drewna,na podłodze leżał dość stary dywan a przed nim biurko i krzesło.
-Co to ma...a zresztą-Powiedział znów do siebie i zaczął przeszukiwać pokój.
-
-Mogłem nie dawać tego ustrojstwa na szałas...by się chociaż nie wściekali...-Mówił do siebie.Szedł długim korytarzem ze stali ale za to oświetlonym.I to dobrze,a nawet za jak na jego gust.Wydawało mu się że idzie już dobre 300 metrów.W końcu doszedł do kolejnego włazu.Oczywiście,znów musiał zhakować panel.Zabrał się do tego od razu.
-Szkoda,że jestem sam...było by milej gdyby ktoś ubezpieczał tyły...ehh...-Mówił do siebie smętnie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
@Down:What?Czy ty wiesz gdzie ja jestem tak właściwie?Jestem w jaskiniach za wodospadem jak byś nie czytała
-
Green wstał,popukał w jedno z drzew i oparł się o nie.
-Dobra,jest źle...nawet bardzo...-Powiedział do siebie i dalej myślał.
-
-No jeszcze trochę...Mam!-Krzyknął do siebie.Drzwi przysunęły się do niego.Spojrzał na panel i włączył ostatnią minutę nagrywania.
-No nic ciekawego...ale...Orange podchodzi...Bierze mikrofon...-Mówił coraz bardziej przerażony-(groźba Orange)-Green zaniemówił.
-Jak ona odczytała te mini inicjały?I skąd one tam się wzięły?Ja się nigdy nie pod....zaraz....Kazałem Snow podpisywać moje wynalazki-Walną się kopytem w głowę.Schował panel i otworzył drzwi.Zawahał się.
-Orange rozwaliła mi mikrofon odbierając mi tym samym możliwość wezwania pomocy...Ale Dark tu jest i...-Spojrzał się za siebie.Darka nie było.
-Dobra wchodzę sam.-Pomyślał.Wyciągnął pistolet i ruszył do środka.
-
-Ja spać nie idę...Nie teraz przynajmniej...-Green wstał i popatrzył na wszystkich po kolei po czym spojrzał się na świetliki.
-Niedługo wrócę...-Powiedział jakby zniechęcony i ruszył w stronę lasu.Gdy już był wystarczająco daleko w lesie,usiadł sobie na pniu a w ręku pojawiło się białe światło.Dziwne myśli nie dawały mu spokoju.
-
Green spojrzał się na Violettę która oparła się na jego ramieniu.Zmieszał się trochę.
-Emm...no dobrze...-Odpowiedział jej trochę niepewnie.Wyją z kieszonki mały krzyżyk ze złota i zaczął się mu przyglądać dla zabicia czasu.
-
Green przysiadł przy Violetcie i popatrzył na świetliki.
-Miłe nawet...takie odprężające....-Zwrócił się do niej i popatrzył na Jacoba niemiłym wzrokiem.Oczywiście miało to swoje wytłumaczenie.
-
-Witaj.Nazywa się Green.-Ukłonił się z lekka w stronę Violetty. Spojrzał podejrzliwie na Jacoba.
-Po prostu pięknie,kosiarz...-pomyślał.
-Co jest takie ciekawe?-Powiedział do niego głosem weselszym niż jego.
-
Green doszedł do drzwi i spojrzał na nie.Były one ze stali nierdzewnej i w kształcie koła.Po prawej zauważył panel,zapewne otwierające je.Wyją swój panel.
-Zobaczmy najpierw co dzieje się przy szałasie.-Włączył kamerkę w mikrofonie.Podsłuchał Orange i Ruff oraz spojrzał na ogólny teren.
-Dobra,mamy ranek,Ruff wyszła z szałasu a Orange próbowała ją zatrzymać.-Wyłączył kamerę i podłączył swój panel do kabli z panelu drzwi.
-A teraz zobaczymy co jest w środku...-Powiedział i zaczął hakować panel.
-
Dość ciekawa propozycja
Jak dla mnie dwójka.I tylko dwójka.
Jedynka mi nawet nie działa więc....ok,już działa
-
Imię: Green Tom
Rasa: Magik-anioł z domieszką ducha
Historia:
Historia Green'a zaczyna się od tego,iż nie został on zrodzony a "stworzony".
Wychowany został w wieży maga Konotusa.Uczył się tam odpowiedzialności,zdolności magicznych i posłuszeństwa.W wieku 16 lat ruszył w świat by nieść pomoc w słusznej sprawie,jednak nie powinno się go brać za bohatera.Każdy,kto go spotkał lub komu pomógł zapominał o nimWiek: 20 lat.
Wygląd:Green to mężczyzna o cechach anioła.Dobrze radzi sobie z magią białą jak i czarną.Potrafi wytworzyć broń ze swojej magi.Nosi zieloną szatę ze złotymi ozdobami,zaś główną ozdobą jest złoty krzyż na jego piersi.Ma on czarne długie włosy.
-
To krzyknij do niego "PIKA PIKA?!" i powinien zacząć
Medyk!!!Jestem diabłem!!!!
-
Jaskinia robiła się coraz głębsza.Green z trudem omijał kolejne kamyki,gdyż ich nie widział.
-Przydała by się większa latarka.-Spojrzał na Darka oświetlając go latarką.
-Nie potrzebujesz latarki dla siebie?-Spytał i oświetlił dalszą część korytarza.W oddali zauważył jakieś drzwi,jednak nie wiedział nawet z czego one były.
-
Wybacz,nie rozumiem po niemiecku
Medyk!!!!Dlaczego wyrzuciłeś nasze zapasy do wody!?!?
-
Imię:Tom
Nazwisko:Green
Wiek: 18 lat.
Płeć:Ogier
Wygląd:Zielony pegaz z długimi,czarnymi włosami.Zwykle ma zabandażowane prawe kopyto.(wiem,miało być zdjęcie ale nie mogę go wstawić )
CM:Młotek
Umiejętności:Możliwość naprawy różnych maszyn
Historia dotarcia do wojska:Tom nie miał zbyt szczęśliwego życia.Matka umarła po porodzie,ojciec rok później w wypadku.Została mu tylko siostra która umarła gdy miał lat 12.Uczył się od niej wszystkiego,od gotowania po pomysłowość.Była dla niego wzorem.Następne lata green spędził w samotności.Uczył się wtedy mechaniki i trenował z karabinkiem snajperskim swojego ojca.W wieku lat 18 postanowił wstąpić do wojska ażeby jakkolwiek pomóc innym.
Ksywa:---
Wady:Wszystko musi zrobić dokładnie i zajmuje mu to trochę więcej czasu niż normalnie.Jest równierz zapoważny
Zalety:Ma dobre oko i jest dość miły.
Rodzina:
Matka-Emily Green
Ojciec-Jan Green
Siostra-Kari Green
Nieśmiertelnik:W toku
-
Green wszedł zaraz za nim.Oświetlił latarką korytarz.
-Dobra idziemy.-Green szedł przodem mijając kolejne kamyki i ziemię.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Będę chwilę po 21.00 Jak coś to pisz co się dzieje w jaskini.
-
-Obudzić cię.Za wodospadem jest jaskinia i chciałem żebyś ze mną tam poszedł-Odpowiedział mu i zapalił latarkę
-Idziesz ze mną czy zostajesz?-Zapytał się podlatując do wodospadu.
-
@up:Nim się obudzisz,zginiesz w płomieniach
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Green pomyślał chwilę, podniósł swój panel,wyciągnął słuchawki i kliknął "słuchaj"
-Chrapanie.....lekkie,niesłyszalne nawet ale chrapanie.....-Powiedział do siebie.Wyłączył cały sprzęt,wyją latarkę i poszedł do wodospadu.
-Cóż,to nawet lepiej,sprawdzę sobie jaskinie.Najwyżej przez mikrofon w szałasie wezwę pomoc.-Doszedł do wodospadu i znalazł śpiącego Darka.
-Budzić czy nie budzić,oto jest pytanie...-Pomyślał.Podszedł do niego ale zawahał się chwilę.
-
Green próbował ogarnąć całą sytuacje ale mało co mu to dało.Schował nóż i usiadł na pieńku.
-No ładnie....Zaraz,skąd ona o tym wiedziała?-Powiedział do siebie.Wyją z plecaka panel sterujący.Popatrzył na przycisk "Self-Destruction".
-Nie,nie mogę użyć samozniszczenia.Szałas by się spalił....Cholera!-Krzyknął do siebie i walną w pieniek.
-
-Że niby cholera za co!?!-Green odskoczył i bezwarunkowo wyją nóż.
-Jak ty nas tu znalazłaś?!To jakieś pięćset metrów od szałasu!!!-Krzyknął do niej nie chowając noża.
-
GREEN'OWI!!!!!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-To dobrze...chyba.-Green patrzył na Snow.
-Gdzie ty wogóle byłaś?-Zapytał nie spuszczając z niej wzroku,dziwnie ciepłego i łagodnego.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak właściwie to dlaczego ja piszę o sobie w trzeciej osobie?
-
Nie, rzucam tę robotę i jadę do stanów!!Mam was dość!!!
Medyk!!!Giń ty zarazo!!!
-
Popatrzyłem w stronę krzaków.
-Snow,co ty tu robisz na...-Wyciągnął ją z krzaków.
-...Celestie?-dokończył głosem niepewnym i zdziwionym.
-Skąd o tym wiedziałaś?I czy resztę też słyszałaś?
[Fantasy] Nowa Generacja - Dołącz do Istot Paranormalnych
w Dawne Dzieje
Napisano
Green podszedł wolnym krokiem do Violetty i przysiadł koło niej.
-Coś cię trapi?-Spytał się i spojrzał na nią .Wziął listek i przerzucał z ręki na rękę.W lewej dłoni listek więdnął a w prawej rozrastał się.
-Kocham być magiem każdego rodzaju...-Pomyślał.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
@UP2: jestem wilkiem natury jak coś ^^
Poza tym dla mnie wilk jest neutralny.Ale jeżeli uważasz że jest on dobry to ok.
@UP:STOP.Gdzie było twoje podanie tak właściwie?
@Down:Wystarczy że tego posta zmienisz na podanie (Patrz pierwszy post) a GM je przyjmie.(W tym wypadku to Bećka.)