Cóż, jak na razie przeczytałem dopiero pierwszy rozdział, ale nie mogłem się powstrzymać od komentarza. Przede wszystkim, bohater kojarzy mi się nieco z Geraltem z Rivii. Oczywiście, mogę być w błędzie, bo z twórczości Sapkowskiego czytałem tylko fragment Ostatniego Życzenia, ale cóż, nic nie poradzę. Zauważyłem też kilka rzeczy, które mogą być według mnie nawiązaniami, jak np. peron 9, czy przejście w ceglanej ścianie, które otworzyło się po stuknięciu w kilka cegieł. Co do całości, to jutro niezwłocznie zabieram się za czytanie kolejnych rozdziałów I wtedy zabiorę się za poważniejszą ocenę. W całym rozdziale natknąłem się na jeden, może dwa błędy, więc możesz swoim korektorom postawić po kuflu cydru .