Niektóre kobiety wolą kobiety i wuala! Problem rozwiązany.
Ja nadal wolna i nie zamierzam tego zmieniać, nie przez najbliższe parę lat. Czasem mi trochę smutno, ale nie będę się wiązać z kimś tylko dlatego, że nawinął się akurat, kiedy miałam gorszy dzień. Niestety, faceci chyba jakoś podświadomie to wyczuwają i chcą się zabawić w zdobywców, bo odkąd mam to postanowienie to coraz ich więcej na mnie leci. Tym większe niestety, że prawie każdy z nich to desperat, wyżalający mi się, że tak mu źle samemu... Seeerio? I w jaki niby sposób ma mnie to do ciebie przekonać, koleś?