Skocz do zawartości

Sajback Gray

Brony
  • Zawartość

    2367
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Sajback Gray

  1. Ło rety! Nagle z nieba zaczęły spadać ogromne kamienie. Zacząłem się kołysać w tą i z powrotem by jakoś uniknąć głazów. Nagle jeden mnie strącił, ale szybko odbiłem się od niego i znowu złapałem linę. Taraz zacząłem wspinać się bardzo szybko.
  2. Tia... dobrze że nie mam skrzydeł. Ale wspinaczka to coś w sam raz dla mnie! Zacząłem się wspinać nucąc pioseneczkę.
  3. Znalazłem się za drzwiami i ujrzałem kilka drzwi. Zobaczyłem też zagadkę. Złapałem się za głowę. Co to ma znaczyć?! Chwila.. podrapałem się po skroni. Już wiem! Wszedłem przez drzwi z wizerunkiem węża.
  4. Mocno przytuliłem Blacka. Następnie pobiegłem w kierunku ściany, nagle skaczęc i odbijając się od niej i kierując się w stronę drugiej ściany od której także się odbiłem i tak na zmianę. Ta czynność pozwoliła mi zbliżyć się do sufitu. Kiedy byłem blisko otworu krzyknąłem: - Black teraz! - Gdy otwór się otworzy, od razu do niego wskoczę.
  5. Obserwowałem otwór, okazało się że jest otwarty przez 5 sekund. - Otwór otwiera się co 5 sekund mamy szanse! Na mój znak naciśniesz przycisk, poradzisz sobie bezemnie?
  6. - Jak na mój gust to po prostu woda. Nie mogę cię tu zostawić samego! Jesteśmy przyjaciółmi!
  7. - Nie o to chodzi. Otwór otwiera się kiedy naciśnie się guzik.
  8. Chwilę pomyślałem. - Już wiem! Musimy dostać się dalej przez otwór w suficie! Ale... jest mały problem.
  9. Zacząłem się myć. Woda była bardzo przyjemna. - Nie chcę cię straszyć, ale ta woda niedługo sprawi że się utopimy. - Uśmiech.
  10. - Kolejną pułapkę? To jest dopiero pierwsza! Zabawmy się! - Powiedziałem naciskając przycisk od pułapki.
  11. - Pewnie tak, ale teraz chodźmy. - Zacząłem biec w kierunku drzwi.
  12. No cóż... nie udało mi się wrucić i coś mnie złapało i nagle znalazłem się w jakiś katakumbach. - Halo! Jest tu ktoś lub coś lub cokolwiek mieszczącego się w tych kryteriach? Nagle pojawił się Black. - Black! - Przytulas.
  13. - Mam jeszcze jeden pomysł, by się upewnić. Ułożyłem kopyta w pozycji do sprintu. Nagle z niewiarygodną szybkością podbiegłem do drzwi, by po chwili z takim samym sprintem cofnąć się do dróżyny.
  14. Hmmm... co by tu zrobić? Już wiem! Pogrzebałem kopytem w grzywie i wyjąłem woreczek z kulkami, a następnie rzuciłem go w kierunku chatki.
  15. - No i fajosko! - Podszedłem do Irona i umieściłem go na grzbiecie. - No to idziem. - Skierowałem się w stronę gdzie z grzbietu smoka widziałem tajemniczą chatkę. Wcześniej jednak spojrzałem na klacz. - Może i jest, ale lepsze to niż nic nie robienie - Uśmiech.
  16. Ja też spojrzałem poważnie. - Chyba lepsze to, niż stanie tu i czekanie na śmierć.
  17. Usłyszałem błyskawice i zobaczyłem zdjęcie. Chyba ktoś się bawi w sojusz. Trzeba się wzmocnić. - Mam pomysł! W okolicy jest chatka w której podobno są jakieś bonusy i ewentualne schronienie. ()
  18. Witam wszystkich! Jako nowy, ulepszony i o 20% fajniejszy avatar Discorda, postaram się ogarnąć ten dział i nadać mu nowe życie! Mam nadzieję że ciepło mnie przyjmiecie i wspólnie wzniesiemy dział władcy chaosu na wyżyny! Sajback
  19. N: Kojarzy się z jakimś turkiem... i magic! A: Discord! S: Jak wyżej. (Widzę że masz bardzo dobry gust) U: Gram z nim w fajną gierkę.
  20. N: Wilczek Cassidy... fajniutka. A: Oooo... tak bardzo słodka scenka z dwiema siostrami. S: Tak bardzo liski i wilczki... i miłosć dwóch źrebaków. U: Kojarzę, wydaje się miła i ma ciekawe spostrzeżenia... i jest zła na pewien dział.
  21. Lista została zaktualizowana! Niechaj Chaos będzie z wami!
  22. Tia... witam was jako nowy avatar Discorda.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. Sajback Gray

      Sajback Gray

      Najpierw ogarnę najważniejsze rzeczy i założę kilka tematów. W sprawach pomocnika, będę się kontaktował później.

    3. DiscorsBass

      DiscorsBass

      Gratulacje!! ^^

  23. Zaciągnąłem Irona do pozostałych kucyków. - Czemu nie. Tyko gdzie by się tu ukryć...
  24. Odszedłem kilkanaście kroków i krzyknąłem. - No jest tutaj! Nieprzytomny!
  25. Nagle przyleciała Sunrise i spytała się co ją ominęło. Ja oczywiście szybko nałożyłem liść. - Podsumujmy... Rubby nie żyje, ja prawie zginąłem, Black chciał się zabić a Irona... wystarczy że jest nieprzytomny. (Ps: właśnie zostałem avatarem Discorda)
×
×
  • Utwórz nowe...