-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
Emi cały czas przytulała chłopaka. - A powiesz mi o czym takim myślisz? - zapytała z uśmiechem. Mimo wszystko domyślała się o co chodzi, ale wolała usłyszeć to z ust Add'a. - Tylko mnie nie kłam, bo ja dobrze wiem kiedy oszukujesz~
-
- Awwww~ Jesteś taki uroczy jak się zawstydzasz~ - zaśmiała się i przytuliła Add'a. - Oj no weeeź no nie wstydź się. Stało się to się nie odstanie. Widziałeś i tyle. Trudno no~ Prędzej czy później i tak by do tego doszło. - mruknęła jak gdyby nigdy nic.
-
- Oku, oku~ Robi się~ - powiedziała wesoło i zaczęła wyciągać potrzebne rzeczy z lodówki. Spojrzała kątem oka na Add'a i o chili przerwała pracę i do niego podeszła. Pochyliła się w jego stronę i spróbowała spojrzeć mu w oczy. - Ejjj no co ci jest? - powiedziała śmiejąc się cicho.
-
Emi spojrzała na Add'a lekko zaskoczona. Zawstydził się? Czyżby? Przyjrzała się dokładniej. Niemożliwe! Add się rumieni! Wygryw czy wygryw? - pomyślała dziewczyna śmiejąc się do samej siebie w myślach. - Dobrze, wezmę je, ale to później. - powiedziała i uśmiechnęła się do chłopaka i znów go pogłaskała. Po chwili dziewczyna zajrzała do lodówki. - Tooo... Co ty tam chciałeś na to śniadanie? Wyleciało mi z głowy~
-
Dziewczyna widziała jak Add wchodzi do pokoju i trochę się bała że walnie jakiś seksistwoski komentarz, ale to się nie stało więc odetchnęła i chwilę później trochę się rozluźniła. Wychyliła się spod biurka i sięgnęła po koszulkę, którą zostawił jej chłopak i bez słowa założyła ją na siebie. Po chwili niepewnie podreptała do kuchni, oczywiście cały czas z rumieńcem na twarzy. Nie chciała, żeby zapadła ta niezręczna cisza... No cóż, no stało się no. - Heh... Heheheh... Ty to masz wyczucie czasu~ - zaśmiała się niepewnie i lekko pogłaskała chłopaka po głowie.
-
Emi w jednej chwili zaczerwieniła się tak że bardziej już chyba się nie dało. Gdy Add wyszedł podniosła się do siadu i poraczkowała pod biurko i tam się schowała. Nie wiedziała za bardzo co ma teraz ze sobą zrobić więc po prostu tak siedziała.
-
Emi zdjęła koszulę nocną i zaczęła szukać swoich ubrań. A ze względu n a to że jej torba została w przedpokoju, a Add może wyjść z łazienki w kazdej chwili, rozglądała się przynajmniej za stanikiem, który z jakiegoś powodu zniknął. Dziewczyna zaglądała wszędzie, pod meble, za meble... No wszędzie, ale nigdzie go nie było. Po chwili postanowiła też zajrzeć pod łóżko, i choć było tam za wąsko żeby samo tam coś wpadło i tak Emi szukała i tam (( x"D ))
-
- Jasne. Zrobię co sobie życzysz~ - powiedziała z uśmiechem. - Tylko daj mi chwilkę to się przebiorę. - powiedziała zanim jeszcze wyszedł.
-
- No dobra, dobra. Biegnę~ -powiedziała przeciągając się. - Tylko najpierw mi powiedz na co masz ochotę. - powiedziała i uśmiechnęła się.
-
Emi otworzyła powoli oczy. - Mhm... W sumie to chyba tak. - mruknęła podnosząc się do siadu i przeciągając się. Po chwili ziewnęła. - Wyspałeś się? - zapytała wesoło.
-
- Tak Misiu... - mruknęła cicho Emily, ziewnęła i po krótkiej chwili znowu zasnęła.
-
Emily od razu się rozpromieniła i przytuliła Add'a. - Widzę ze masz dziś dobry humor~ - zaśmiała się. - Normalnie to nie chcesz się tulić.
-
- Add przecież wiem, że nie śpisz... - mruknęła Emi. - Może zamiast udawania snu byś mnie przytulił czy coś?
-
- No żartuję no... - mruknęła po czym wychyliła głowę spod kołdry i przytuliła się do Add'a. - Tak lepiej...
-
- Może... - mruknęła cicho Emi wciąż się czerwieniąc. - A miałam spać... A teraz nie wiem czy zasnę bo się rozbudziłam... - mruknęła udając focha.
-
Emi zakryła się kołdrą po czubek głowy. - Pfff... Przecież wiem. - mruknęła nawet nie wychylając się spod pościeli.
-
Emi otworzyła szeroko oczy patrząc na chłopaka, a jej policzki zrobiły się lekko czerwone. - Pfff... Zabawne... - mruknęła pod nosem i pstryknęła go w czoło.
-
- No przecież, że nie wiem, w końcu nie mówiłeś. - mruknęła śmiejąc się pod nosem. - A jak? - zapytała po chwili.
-
- Ale ja chcę spać... - jęknęła. - No weź, pośpijmy jeszcze trochę a później ci jeść zrobię... - powiedziała przekręcając się na drugi bok.
-
- Hahahah, tak tak, no na mnie jeszcze zwalaj. - zaśmiała się Emi. - Mhm... Wiem, wiem... - mruknęła. - W sumie to dawno tak dobrze mi się nie spało~
-
- A nie byłoby ci łatwiej gdybyś postawił sobie szklankę na szafce obok łóżka czy coś? - zapytała spokojnie. - Poza tym to nie moja wina, tak dobrze mi się z tobą śpi, że aż cię puszczać nie chcę...
-
Emily zasnęła sobie na chwilę gdy Add wyszedł z łóżka, ale gdy wrócił i coś do niej powiedział od razu się obudziła i się do niego przytuliła. - C.. Co? - zapytała cicho. - Nie wiem... Idź spać. - mruknęła sennie. - I w ogóle to ty w nocy robiłeś, w sensie gdzieś mnie przeniosłeś czy coś... - zapytała i uśmiechnęła się pod nosem.
-
[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
- Hmmm... Czy ja wiem? W naturalnych włosach nigdy cię nie widziałam, a w takich jakie masz jest ci w sumie ładnie. - powiedziała Lorence. - Fajnie by było gdyby zostało tak jak jest, ale jeśli chcesz zmienić, to przecież najważniejsze jest twoje zdanie~ - powiedziała i uśmiechnęła się.- 3152 odpowiedzi
-
- Diabły
- Upadłe Anioły
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Emi dziś bardzo dobrze spała, co wcale nie tak często jej się zdarza. Nie żeby nie poczuła, że Add ją w nocy gdzieś niesie, nie nie. Jakoś... o prostu nie miała ochoty go puszczać. Tak było milej i tyle. I to wcale nie tak, że Add posłużył jej za przytulankę nie, nie. Gdy nadszedł ranek dziewczyna usłyszała, że Add się zbudził. Na początku w ogóle nie reagowała, bo wolała i tak spać dalej. - Mmmm...? - mruknęła cicho otwierając powoli oczy. - Misiu... Idź spać... Jest wcześnie... - mruknęła znów zamykając powieki i wtulając się w chłopaka.
-
Emi umyła się i przebrała w jasno-fioletową koszulę nocną. Położyła się obok Add'a i zamknęła oczy. W sumie to trochę zmartwił ją fakt, że chłopak śpi na samym brzegu łóżka, no kurczę przecież Emi nie gryzie! (xD) Nie minęło jednak dużo czasu a dziewczyna zasnęła i mimowolnie przytuliła się do Add'a przez sen. A raczej potraktowała go jak swoją przytulankę.