Skocz do zawartości

Szeregowa WW

Brony
  • Zawartość

    6029
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Szeregowa WW

  1. - No właśnie. Na Malfoy'u świat się nie kończy. A nauczyciele jakoś nie pchają się do tego żeby dowiedzieć się kto to zrobił. - powiedziała i również napiła się z butelki. - Musimy wziąć sprawy w swoje ręce.
  2. - Może jesteśmy na tyle zdolni. - powiedziała. - Ale jak się chce to nigdy się nie udaje.
  3. - Słuchaj... Na początku tego wszystkiego powiedziałabym, że nie potrzebnie wyciągamy pochopne wnioski, ale po jego dzisiejszym zachowaniu mogę twierdzić że coś z nim nie tak. - powiedziała. - Więc to nie jest taki zły pomysł. Zresztą możemy pozbierać jakieś dowody i połączyć fakty.
  4. [Game ja doszłam jakby co xd.] - No widzisz. Nawet jeśli się zgubimy to nie będzie tak źle. - powiedziała wesoło.
  5. Amy także się uśmiechnęła, także podeszła do stolika i usiadła. - No dobra. Idziemy dzisiaj na ten nocny spacerek? - zapytała cicho.
  6. - No to ja stawiam. - powiedziała podeszła do baru i złożyła zamówienie. Po chwili przyniosła dwie butelki. - Proszę. - powiedziała i dała jedną koledze.
  7. - Gorzej byłoby samotnie... - powiedziała i wzruszyła ramionami. - Czasem lepiej jest mieć towarzysza.
  8. - Nie no śmiesznie byłoby się zgubić już pierwszego dnia. - powiedziała nie tracąc uśmiechu.
  9. - Jasne. Najwyżej się zgubimy. - zaśmiała się i ruszyła przed siebie.
  10. - No w sumie czemu nie. - odparła i wyszła na zewnątrz czekając na nowego kolegę.
  11. - Miło mi. Jestem Catrina, ale możesz mówić mi Cat. - powiedziała z uśmiechem.
  12. Cat zachwiała się lekko, ale wciąż się uśmiechała. - Nie. A tobie? - zapytała.
  13. Dziewczyna nuciła coś pod nosem i szła powoli ku wyjściu ze spuszczonym wzrokiem.
  14. Cat wzruszyła ramionami, zostawiła swoje rzeczy i wyszła z pokoju. Zaczęła krążyć po budynku jak gdyby nigdy nic.
  15. - Jestem Catrina Justice. - powiedziała i podała dokumenty. - To ja już sobie pójdę. - powiedziała i wyszła. Zaczęła szukać pokoju numer dwa. Zapukała i weszła do środka. - Dobry... - mruknęła.
  16. Korytarzem przechodziła dziewczyna o jasno rudych włosach. Uśmiechała się do każdego kogo mijała. Weszła do pokoju w którym miała złożyć swoje dokumenty. - Dzień dobry. - przywitała się uprzejmie. - Ja przyszłam się zapisać.
  17. Cleo spojrzała na całą sytuację i opuściła broń. Raczej z robotem tak nie powalczy. - Nieźle się wkopał. - pomyślała. - Ale powinien sobie poradzić... W końcu przeżył tu tydzień. Chociaż przyda mu się pomoc. Namyśliła się chwilę i wyjęła z torby granat. Wychyliła się zza kontenera i pokazała ogierowi żeby się osunął.
  18. - No może masz rację. - powiedziała gdy weszli do Trzech Mioteł. - To chcesz to piwo?
  19. Amy popatrzyła na odchodzącego profesora z niesmakiem i przerażeniem jednocześnie. Trąciła Alderamina łokciem. - Słyszałeś? - zapytała.
  20. - Jeszcze się policzymy mój drogi... - powiedziała.
  21. - Nieładnie... - powiedziała i uśmiechnęła się szerzej. Skręcili w główną uliczkę.
  22. - Spokojnie. Nie jest mocne, chyba że jesteś skrzatem domowym. Piłam je wiele razy. - powiedziała z uśmiechem.
  23. - Wolisz do jakiegoś sklepu czy do Trzech Mioteł? Napijemy się kremowego piwa czy coś. - zapytała ruszając w stronę milszej części miasteczka.
×
×
  • Utwórz nowe...