Skocz do zawartości

Szeregowa WW

Brony
  • Zawartość

    6029
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Szeregowa WW

  1. - Hahah, cieszę się razem z wami. - zaśmiała się przytulając Guri. - Cholera, mnie też by się chłopak przydał... Może któryś z tych co z nimi przyjechałam. Hmm.. - myślała nagłos ciągle się śmiejąc.
  2. Występ był bardzo ładny i w sumie to jedyne co dziewczyna mogła stwierdzić bo za bardzo się temu nie przyglądała. Bardziej zastanawiała się czy do kogoś nie podbić i nie zagadać. Ostatecznie jednak nic nie zrobiła. Guri i Dante zniknęli za sceną na jakiś czas. Cóż, Eliza miała dobre przeczucie, że wszystko jest w porządku a nawet lepiej. Na kolacji nic nie zjadła, w ogóle nie była głodna ale humor jakoś tak sam z siebie jej się pogorszył. Dopiero w momencie gdy przyszła do pokoju i zobaczyła Dantego i Guri promiennie się uśmiechnęła. Miło było na nich patrzeć kiedy są razem. - No no, nie ma mnie pięć minut a wy już w łóżku. - zaśmiała się. - Mam wyjść i wam nie przeszkadzać?
  3. Szeregowa WW

    [Gra][Zapisy]Evil Pieces[DxD]

    Effy wypoczęta? Niby z której strony? Jak zawsze miewała koszmary, więc nawet jeśli spała długo to nie było szans żeby była wypoczęta. Dziewczyna spojrzała na Add'a. W sumie zostały 4 minuty to i ona może zapalić. Tak więc zrobiła. Już właściwie zapomniała nawet na co tak czekali. Pamiętała jedynie wczorajszą walkę. Fakt że przegrała nie dawał jej spokoju. - A co ja takiego robię? - mruknęła zaciągając się. Przecież nie sprawiała problemów... Raczej. No dobra, może jednak nie.
  4. Szeregowa WW

    [Gra][Zapisy]Evil Pieces[DxD]

    (( No może byś odpisał zamiast robić kuzwa spam ))
  5. Eliza tylko się uśmiechnęła i pogłaskała Guri po głowie. Na jej propozycję na początku tylko się zdziwiła, ale później po prostu przytaknęła i ruszyła za nią. Uśmiechnęła się przyjaźnie do lokaja. Nie czuła się jakoś specjalnie dobrze z tym, że są tutaj takowi. No bo cóż, nie lubiła jak ktoś za nią robi jakieś rzeczy i czuła się z tym jakoś dziwnie. Poza tym się nie odezwała, po prostu przyglądała się temu co ma na około.
  6. Dziewczyna zastanowiła się chwilę. Właściwie to ostatnie pytanie jakiego się spodziewała, ale widać było że jest dosłowne, więc wypadałoby odpowiedzieć. - Cóż... z naukowego punktu widzenia to tylko reakcja chemiczna. Ale tak naprawdę... Po prostu obdarzasz kogoś uczuciami większymi niż swoich znajomych czy przyjaciół. Łączy się to z ogromnym szczęściem ale i smutkiem jeśli coś idzie nie tak. Kochanie jest uzależniające i raz jak juz zaczniesz to ciężko będzie przestać. Każda osoba miłości potrzebuje i ciężko nam bez niej żyć. Ale prawda jest taka, że bardzo ciężko określić co to tak naprawdę jest. To kwestia indywidualna, każdy określa to inaczej. Po prostu... W którymś momencie to przychodzi i wtedy wiesz, że to właśnie to. - odparła. Huh, trochę się rozgadała, ale już mniejsza z tym. Gdy stanęli pod szkołą pierwsze co przyszło Elizie do głowy to to, że ten zamek jest niczym Hogwart. W środku okazało się być jednak zupełnie inaczej. Zupełny luksus. Łał... Tyle czasu sterczenia w próżni, a tu czekało takie coś? Nigdy więcej... Eliza usłyszała wiadomość Dantego i kiwnęła twierdząco głową. Cóż, była jedyną dziewczyną z tego towarzystwa oprócz Guri oczywiście. Ale czy ona nie była ze starszego rocznika? No to dupa... Albo będzie w pokoju z obcymi albo z chłopakami co chyba było zabronione, albo nie. Sama nie wiedziała. W sumie to zwyczajnie nie wiedziała co teraz zrobić więc po prostu tak stała.
  7. Eliza cały czas słuchała terkotania Guri przyglądając się wszystkiemu na około i przytakując. Ostatecznie usłyszała, że dziewczyna przycichła. Od razu na nią spojrzała i zrozumiała, że coś jest nie tak. Przestała się odzywać i wydawała się jakaś taka inna. Dodatkowo patrzyła tępo w jeden punkt. Eliza spojrzała w tym samym kierunku i dostrzegła Dantego z jakimiś dziewczynami. Cóż, nie wyglądał na specjalnie zadowolonego całą sytuacją, ale nie kazał im sobie iść ani nic z tych rzeczy. - Wszystko w porządku? - zapytała Eliza, nie chciała żeby Guri była smutna.
  8. Eliza tylko uśmiechnęła się szerzej i pogłaskała ją po głowie. Była niesamowicie urocza. Ale ta chwila nie mogła trwać długo. Po chwili przyszedł Dante i oznajmił, że już dojechali. Huh... Szybko. Ale cóż, mniejsza z tym. Dziewczyna wstała, wzięła swoje rzeczy i wyszła na zewnątrz. Cóż, widok był cudny. Eliza tak się zapatrzyła, że komunikat z początku do niej nie dotarł i dopiero Guri wyrwała ją z zamyślenia. - W pary? A my co, w przedszkolu? - zaśmiała się pod nosem. Cóż, czasami przychodziło jej odpysknąć, ale nie za często. Kiwnęła głową do Guri i ruszyła naprzód.
  9. - Hah, spoko. - dziewczyna odetchnęła. Nie miała ochoty odpowiadać na to pytanie. To jeszcze nie ten czas. Przyglądała się Guri, a gdy ta zadała pytanie czy zostanie jej przyjaciółką Eliza z początku tylko zamrugała oczami po czym na jej twarz wrócił promienny uśmiech. - No jasne. - zaśmiała się. - Nawet prosić nie musiałaś i tak bym nią została.
  10. Eliza oderwała się od lektury słysząc głos Guri i Dantego, gdy ci pojawili się w jej przedziale. Wyciągnęła jedną słuchawkę z ucha i przysłuchiwała się ich rozmowie przyglądając się im na zmianę. W końcu padło pierwsze pytanie skierowane do niej. Yaoi? O Chryste, Eliza już zdążyła z tego wyrosnąć... Chyba. Zanim zdążyła powiedzieć cokolwiek Dante wyszedł. Właściwie nie miała pojęcia czemu, ale Guri wytłumaczyła to tym, że zawsze gdy zaczyna się ten temat chłopak wychodzi. No dobra... Skoro tak. - Yaoi jest spoko, w sumie nawet lubię, ale zdążyłam wyrosnąć z nałogowego ich oglądania. - uśmiechnęła się przysłuchując się jak dziewczyna terkocze o tym bez pohamowania. Ostatecznie jednak rozmowa zmieniła swój obrót o 180 stopni. Dziewczyna w sumie nie wiedziała co powiedzieć. Przez długi czas była ścigana przez to kim jest i nigdy jakoś specjalnie nie przychodziło jej na takie coś odpowiadać. Westchnęła, nie chciała za bardzo mówić o tym kim jest. - A co to za różnica? - zaśmiała się ostatecznie.
  11. Znowu śpiewy i harce.

    Enjoy!

    1. Syrth

      Syrth

      Smacznej zupki

  12. Eliza przyjrzała się dziewczynce. Wyciągnęła jedną słuchawkę z ucha, żeby usłyszeć jak ma na imię a następnie również pomachała jej ręką. Cóż... Wydawała się sympatyczna i przynajmniej nie będzie jedyną dziewczyną w towarzystwie. W kolejnej chwili przyjechał pociąg, więc bez zbędnych dogadywań po prostu wsiadła do środka i zajęła jakiś wolny przedział. Usiadła pod oknem i westchnęła. Wyciągnęła z torby książkę i zaczęła czytać do momentu w którym nie uda jej się na nowo zasnąć.
  13. Szeregowa WW

    [Gra][Zapisy]Evil Pieces[DxD]

    Effy ostatecznie najzwyczajniej w świecie położyła się na kanapie zasypiając. Miała już wszystko kompletnie gdzieś, integracja integracją, zawsze mogą ją zbudzić, ale teraz skorzystała z okazji i po prostu zaczęła spać. Walka w pewnym sensie ją wykończyła, była całkowicie padnięta, a dzięki spaniu mogła jakoś przy okazji ogarnąć całe szaleństwo w jej głowie.
  14. Eliza obudziła się przez szarpnięcir hamowanego samochodu. Rozejrzała się po towarzystwie. Co? Jest jedyną dziewczyną? Ugh... Chociaż w sumie zawsze lepiej dogadywała się z chłopakami, a teraz nie będzie raczej innego wyjścia. Na razie po prostu wysiadła z samochodu, wzięła swoje rzeczy i skierowała się za czerwonowłosym chłopakiem, który przedstawił się jako Dante. Na razie nie miała ochoty na interakcje z kimkolwiek wiec po prostu założyła słuchawki na uszy i ruszyła na wyznaczony peron.
  15. Szeregowa WW

    [Gra][Zapisy]Evil Pieces[DxD]

    Dziewczyna podziękowała mu kiwnięciem głowy. Nie zareagowała na to, ze ją pogłaskał, jedynie wywróciła oczami. Wypiła duszkiem kilka łykow i oddała Arosowi butelkę. O tak, od razu lepiej. Zaciągnęła się ostatni raz po czym zacisnęła niedopałek w dłoni, a ten zamienił się w proch. Lepsze to niż syfienie tym na około, jeszcze ktoś by się czepiał a problemów nie potrzebowała. Poczuła, że robi się nieco zmęczona dlatego zwyczajnie ułożyła się wygodniej i zamknęła oczy.
  16. Szeregowa WW

    [Gra][Zapisy]Evil Pieces[DxD]

    Dziewczyna dostrzegła że w do ręki Arosa poleciała butelka whiskey. O tak, tego było jej trzeba. Gdy do niej podszedł i zapytał czy coś chce dziewczyna uśmiechnęła się pod nosem. Zastanawiało ją tylko co go tak cieszy, ale już mniejsza z tym. Zaciągnęła się raz jeszcze i wskazła na butelkę, którą chłopak trzymał w dłoni. Poza tym nie odezwała się ani słowem, jak zwykle zresztą.
  17. Eliza siedząc już w samochodzie po prostu wgapiła się za okno. Była zmęczona i jedyne czego chciała to jeszcze się przespać. Wtuliła się w swój wełniany, szary sweter. W takich momentach był ogromnie przydatny i przyjemny. Chciała ominąć tę podróż i po prostu być juz na miejscu. Poznanie nowych ludzi też było tak właściwie w porządku i pochodziła do tego z dużym entuzjazmem. Ale teraz nie miała na to siły. Oparła głowę o szybę, która wydawała się jej w tej chwili przyjemnie chłodna i zaczęła spokojnie drzemać.
  18. Szeregowa WW

    [Gra][Zapisy]Evil Pieces[DxD]

    Effy wyłapała z rozmowy, że idą oglądać jakieś filmy, a że nie miała raczej wyboru to po prostu się na to zgodziła. Gdy w końcu wszystko powoli do niej dotarło westchnęła. Cóż, przegrała i będzie trzeba nad tym popracować. Podziękowała Gael'owi kiwnięciem głowy gdy posadził ją na kanapie a Add'owi rzuciła tylko chłodne spojrzenie i oparła się. Odetchnęła i odpaliła papierosa. Spojrzała na Arosa chcąc zwrócić na siebie jego uwagę. Chciała zapytać czy ma jakiś alkohol, bo stwierdziła, że to w jakiś sposób pomoże jej odzyskać siły.
  19. Imię: Eliza Nazwisko: Lee Wiek: Wygląda na 16 lat, ale w rzeczywistości straciła rachubę czasu i musiałaby to policzyć. Rasa: Demon Moce: Czarna magia, standardowo. Poza tym nosi w sobie postać, taką bardzo mroczną, którą za dziecka nazywała swoją przyjaciółką. Prawda jest taka, że jest ona zwykłą czarną plamą, która najczęściej przybiera kształt człowieka, dziewczyny bardzo podobnej do Elizy, jednak bez żadnych rys. Zwykła czarna, czasem mieniąca się plama, która zmienia kształty. Ma w sobie różnoraką magię, jednak dominuje ta, która potrafi działać na psychikę kompletnie ją rujnując. Wytwarza też bronie zgodnie z potrzebami. Brick by Brick - to ogólna siła destrukcyjna, która z czasem i kolejnymi ruchami staje się coraz bardziej potężna. Niestety wykorzystuje bardzo dużo jej sił i jeśli zbyt długo tak trwa może dojść nawet do omdlenia. Just Forget - może wymazywać pamięć o maksymalnie kilka dni wstecz. The Deal - Jeśli dziewczyna ma okazję by szybko narysować pentagram na ziemi, może to zrobić uderzając w nieo pięścią i mówiąc słowa wypowiadane w czasie zawierania cyrografu. Wzywa w ten sposób kilka demonów, które wchodzą w ciało oponenta przez co ten jest pod ich kontrolą przez pewien czas, póki Effy ich nie odeśle. Osoba zaatakowana jest w pewien sposób pod wpływem opętania. Dobra, jest tego więcej, ale nie chce mi się opisywać, bo jestem leniwą kluską... Wygląd: Charakter: Jest bardzo opiekuńczą osobą. Więcej myśli o innych niż o sobie, ale jednocześnie jest bardzo stanowcza i pewna siebie. Bardzo lubi pomagać innym, lubi się przytulać i często jest uśmiechnięta. Jest bardzo hojna, czuła i wrażliwa na uczucia innych i łatwo je dostrzega. Z początku może wydawać się dosyć cichą osobą, ale gdy już wdroży się w towarzystwo wszędzie jest jej pełno. Często ma też swoje humorki, ale stara się je kontrolować. Jest raczej entuzjastycznie nastawiona, lubi zabawę i ma duże poczucie humoru. Z dużą łatwością nawiązuje nowe znajomości i znajduje przyjaciół, chociaż ich też ma ograniczoną ilość. Stara się wszystkich uszczęśliwić i nie pozwala by jej bliskim stała się krzywda. Bardzo chce czuć się potrzebna, bo to pomaga jej w wyciąganiu z jej własnych dołków. Innymi słowy pomaganie pomaga jej samej. Krótka historia: No jest sobie demonem, od małego tak właściwie. Jakiegoś różowego dzieciństwa nie miała, ale wszystko idzie do przeżycia. Nie pamięta zbyt wiele ze swojego poprzedniego życia. I szczerze? Może to dla niej lepiej. Ekhem, ale wracając... Umarła. Dokładnie tak było. Zginęła z przyczyn jakich wolałaby nie pamiętać, ale co do tego nie ma jednak wyboru. Nie pamięta jednak tego jak to się stało, że jest tym kim jest. Ktoś zupełnie jej obcy wskrzesił ją, postawił na nogi i została demonem. Dziewczyna wiele czasu spędziła w próżni nie chcąc w ogóle z niej wychodzić. Nie wiedziała czy chce żyć i co dalej będzie robić, ale ostatecznie stwierdziła, że nie ma wyboru. Dlatego żyła tak, zwyczajnie patrząc na ludzi, obserwując ich i patrząc jak świat ulega zmianom. Wolała tam siedzieć i czekać na... No właśnie. Na co? Po wyjściu z otchłani też lekko nie miała. Rozpoczęła się pogoń. Bycie demonem niezbyt pasuje kościołowi, a mając swego rodzaju moce... Cóż. Dużo ludzi i istot innych ras najzwyczajniej w świecie chce cię zaryć. Bardzo się zmieniła, tak w sumie. Zmieniła swój wygląd, przefarbowała włosy na szaro no bo czemu nie i zaczęła nowe życie chcąc pomagać innym. Informacje dodatkowe: Lubi kotki. Broń: Moce zdecydowanie jej wystarczą, ale czasami posługuje się też sztyletem i tym co wytworzy.
  20. Szeregowa WW

    [Gra][Zapisy]Evil Pieces[DxD]

    Effy przez jakiś czas jeszcze się nie budziła. Starała się zapanować nad wszystkim w jej umyśle i nagle w jednej chwili się wzdrygnęła. Obudziła się, ale ciężko było jej wrócić świadomością do pozostałych. Słyszała rozmowę, ale bardzo przytłumioną, jakby wszyscy dookoła mówili przez szkło, lub z bardzo daleka. Powoli otworzyła oczy. Światło w tym wypadku nadal nie było niczym przyjemnym, ale dziewczyna zmusiła się do uchylenia powiek. Rozmowa powoli stawała się wyraźniejsza i świadomość tego co działo się dookoła powoli wracała. Dziewczyna rozejrzała się i spojrzała na osobę, która ją trzyma. I wtedy przypomniała sobie co działo się chwilę temu, a razem z tym poczuła też ostry ból głowy. - Nosz kurwa... - to jedyne co udało jej się powiedzieć. Dobrze, że nie musiała stać, bo ciężko by jej było złapać równowagę.
  21. Nie róbcie spamu tylko czekajcie, bo ni kij nic nie zdziałacie pisząc posty tego typu.
  22. Fajny filmik, polecam bardzo *chamska reklama v3.0*

  23. ładny ptaszek, ładne słońce, ładne drzewka takie fajen w sumie http://i.imgur.com/nYqzIa5.jpg
  24. *chamska reklama v2.0*

    Tak, wiem ze w środku jest bug, ale stwierdziłam ze mam to gdzieś bo przy renderowaniu się pojawił xD

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Mielcar

      Mielcar

      Super! :soawesome: Jakość niestety pozostawia wiele do życzenia, ale to tylko film z internetu, a nie utwór na płycie :rdblink:

    3. Cassidy

      Cassidy

      Jak Ślicznie Szeri  :x

    4. Zexel

      Zexel

      Zagraj 'Riptide' na ukulelach :x

       

×
×
  • Utwórz nowe...