Skocz do zawartości

Cava Herondale

Brony
  • Zawartość

    892
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Cava Herondale

  1. Udało jej się dogonić tego dziwnego człowieka. Złapała go za ramię i odwróciła.

    - Dobra, przyznaję! - poddała się już - Coś jest nie tak z moją nogą i kompletnie nie wiem, gdzie się znajduję.

    Usiadła na zimnej posadzce kompletnie rozbita.

  2. Nie wiedziała, czy ma się roześmiać. Nikt jej nie nazywa "lady". Nie jest wysoko postawioną elfką. 

    - Nie, nie zgubiłam. Wiem, gdzie mam iść. - kłamała, ale nie dawała tego po sobie poznać. Uniosła dumnie głowę, wypięła pierś i ruszyła, gdzie ją nogi poniosą. 

  3. Nie zdążyła odpowiedzieć Edwarowi, ponieważ przerwał jej ten cały dyrektor.Wysłuchała jego przemowy i w ciszy ruszyła do swojego pokoju. Zastanawiała się, co ich niedługo czeka. Czy da sobie radę i zdobędzie skrzydła? Czas odpowie... Westchnęła ciężko. Nie miała zamiaru nigdzie się rozlągać, jednak szybko odryła, że się zgubiła. 

    - A niech to! - wrzasnęła i kopnęła w ścianę. Niestety elfickie buty są lekkie, więc ból był niewyobrażalny. Zaczęła skakać na jednej nodze. Co za wstyd!

  4. Anatith ubrana w czarną długą suknię stała spokojnie, obserwując uważnie resztę. Nie spotkała ich nigdzie wcześniej. A może jednak? Co jeżeli ich po prostu nie pamięta? W sumie to czym się w ogóle przejmuje? Skrzyżowała ramiona i stanęła obok assasyna. Nigdy nie ufała takim ludziom, więc powinna mieć się na baczności. Przynajmniej dopóki będzie miała pewność, że komukolwiek można ufać. Chociaż w małym stopniu. Babka zawsze mówiła "ufaj tylko sobie".

  5. Ja od zawsze ich lubiłam. Po prostu miałam długą przerwę od Władcy Pierścieni, a teraz sobie obejrzałam Hobbita kolejny raz (no i LOTR) i lubię ich jeszcze bardziej. ;D

     

    N: Pierwsze co się kojarzy z nickiem to "Selune" bogini księżyca. Dobrze trafiłam?

    A: Ładny rysunek, jednak nie mój gust.

    S: Oczywiście nie mogło zabraknąć Golda w sygnaturze. +1000 do fejmu.

    U: Parę razy widziałam w moim dziale. Tak to nie znam.

  6. N: Aman idealnie pasuje do tego nicku. Chociaż szczerze wolę Śródziemie, ale "Elfka z Śródziemia" brzmi okropnie. 

    A: Uwielbiam Legolasa, więc oczywiście mi się podoba. Do tego całkiem zabawny.

    S: Thranduil zawsze na propsie. :3

    U: Pisałam czasami z nią na SB i jak dla mnie jest osobą wartą zwrócenia na nią uwagi.

  7. Imię: Anatith

    Nazwisko: Dallas
    Wiek: 17 lat
    Wygląd: 

    f8b5da286d0bd44857c0f146d947261d.jpg

    Jak każda elfka Anatith jest kobietą o smutkłej budowie ciała. Jej kruczoczarne włosy sięgają jej do ramion. Bardzo często nosi je rozpuszczone. Niekiedy plącze małe warkoczyki dla odmiany. Oczy w zależności od światła są jasnozielone, szare, bądź bladoniebieskie, które przysłaniają jej długie rzęsy. Ma bladą cerę i cokolwiek by nie zrobiła, aby się opalić, kończy się to brakami w skutkach. Ubiera się na zielono, czarno, bądź też brązowo. Spośród rówieśników wyróżniają ją spiczaste uszy. Uwielbia od czasu do czasu założyć jakąś biżuterię.

    Cechy charakteru: Wydaje się być wyniosła i arogancka, lecz w rzeczywistości są to środki ostrożności. Musi kogoś poznać, by ujawnić swoje oblicze. Oziębła dla obcych, miła i pomocna dla swoich towarzyszy. Mogłaby pójść za bliskimi w ogień, gdyż rodzina jest dla niej najwyższą wartością. Niezwykle ambitna i wytrwała w swoich działaniach. Zdolna bronić swego zdania, gdy wie, że ma rację. Niezwykle opanowana i spokojna.
    Krótka historia: Dosłownie każdy w jej rodzinie jest elfem. Wszyscy dbają, aby zachować w niej czystość krwi. Anatith od młodego była uczona, aby ewentualnego partnera życiowego wybrać mądrze. Jej rodzina nie jest najbogatsza, jednak nikt nie mógłby zaliczyć ich do grupy biedaków. Szkoliła się w wielu sztukach walki. Jednak odkąd była mała wykazywała zdolność do panowania nad żywiołami. Na samym początku nie kontrolowała tego. Potrafiła nieoczekiwanie zdmuchnąć coś poprzez kichnięcie, bądź niechcący podpalić. Dlatego rodzice włożyli duży trud, aby znaleźć kogoś, kto pomoże jej w opanowaniu swojej sztuki. Teraz jej jedynym wrogiem są emocje. Jedna iskra gniewu może wywołać burzę. Dlatego jej opanowanie gra kluczową rolę w jej życiu. Z biegiem lat stawała się lepsza w tym, co robi. Jednak wie, iż do mistrzostwa czeka ją długa droga, którą musi pokonać sama.
    Klasa: Elf zaklinacz

×
×
  • Utwórz nowe...