-
Zawartość
892 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez Cava Herondale
-
-
Na BQ poczekamy.
Ale takie osoby jak np. Frodo zostaną po prostu usunięte. W innych sesjach odpisuje, a ST ma w nosie. Skoro się gdzieś zapisujesz, to tak "o" tego nie olewasz.
-
Każdemu nieaktywnemu trzeba wysłać wiadomość, aby mu przypomnieć kilka spraw.
I tak nie ogarną rozgrywki, więc po co? Mieli szansę.
-
Ja sam czekam na BQ, nie mam zamiaru rozpoczynać walki bez niej. Co do innych... trzeba jakoś sprawdzić, kto jeszcze bierze udział, a kto ma to w czterech literach.
Trzeba też zrobić nabór za tych, którzy napisali jeden post i olali sprawę. Żeby aktywni nie musieli czekać bezsensownie.
-
- Wiesz... Nigdy nie sądziłam, że poczuje coś do człowieka, jeśli mam być szczera... Matka by mnie teraz zamordowała.
Spojrzała mu głęboko w oczy.
- No dobrze. Nie będę Cię straszyła.
-
Widzę, że jest więcej nieaktywnych osób, niż się spodziewałam... Ehh...
-
- To podobno objaw miłości lub zauroczenia. - powiedziała, ale zaraz odchrząknęła. - To pewnie nic takiego...
Zaczęła wykręcać sobie palce. Przecież to niemożliwe.
-
Śródziemie, Leśne Królestwo.
Międzyrzecz, Lubuskie
-
Anatith roześmiała się głośno.
- Żadna dziewczyna nie dała Ci buziaka w policzek? - zapytała żartobliwie.
-
Zarumieniła się i pocałowała go w policzek.
- Dziękuję... - wyszeptała. - To bardzo miłe z Twojej strony.
-
Wtedy zwracam za to honor, ale pomyliłaś postać z graczem, to już co innego.
Gdybyś miał tyle roboty, to też byś się mylił. Nie myli się tylko ten, który nic nie robi.
-
1
-
-
Też masz problemy... Zapikowała = zanurkowała, ale w powietrzu. I jakbyś nie wiedział, już nie trzeba podkreślać tego. Więc nie zgrywaj takiego ważniaka i nie mów mi, że łamię zasady...
-
Ode mnie też jest pytanie:
- Czy koniecznie muszę stosować ten ubiór, jaki miałem przy symulacji, czy na WW mogę jednak założyć coś innego niż same juki?
Możesz być ubrany w co tylko chcesz.
1 czyli co dalej z rozmową Raymonda i Amberly?
2 Cavo czemu ten typek w sygnie nie ma strzały?
1. Gdy otworzę tematy ponownie, to zostanie kontynuowana.
2. Legolas nie ma strzały, gdyż to scena, gdy otrzymał nowy łuk od Galadrieli i po prostu testował, czy dobrze się napina cięciwa.
-
- A jednak ja tutaj jestem i mam zamiar walczyć. - uniosła dumnie głowę. - No może nie ze skręconą kostką...
Roześmiała się uroczo.
-
Masz rację, zgadzam się, ale nieobecności zostały zamknięte (pamiętasz?) i stosunkowo ciężko jest w nich napisanie wiadomości o nieobecności :(
Matko. Pewnie przeoczyłam. Najmocniej przepraszam.
-
Przypominam ze mnie nie będzie od dzis do 16go a moze i dłużej. Rozegram wielkie wyzwanie jak wróce, ok?
To powinno być w nieobecnościach, ale przyjęłam do wiadomości.
-
Jakby co, zgadzam się na udostępnienie mojej pracy, np. wraz z pracami innych w ramach wspólnego zbioru prac konkursowych. I właśnie to polecam zrobić - dać link do wszystkich dzieł zebranych razem. To byłoby naprawdę fajne rozwiązanie, miłe dla wszystkich, którzy chcieli by przeczytać.
Pojawi się takie coś, jednak teraz ja mam mało czasu, aby to zrobić (latanie po lekarzach i te sprawy).
-
/Rex
Cadance przewróciła oczami i wzbiła się wysoko w powietrze. Ukryła się w chmurach. Zaczęła szybować wokół areny, aby wychwycić moment do ataku. Wyciągnęła żelazny miecz i wycelowała w plecy, po czym zapikowała, aby zadać cios i rozpocząć pojedynek.
-
To pytanie ją zdziwiło.
- Umm... Wiesz... - nie wiedziała, co odpowiedzieć. - Moja matka uczyła mnie, że jeżeli nasza rasa chce przetrwać, to trzeba się wiązać ze swoją rasą i urodzić jak najwięcej dzieci. Moja matka urodziła 6-stkę. Najstarszy jest Alfred i jego brat bliźniak Ahren, potem jest Celestor, Adrehela, w końcu jestem ja i Indril. Alfred i Ahren są o 100 lat ode mnie starsi. Są oczywiście przypadki elfów, które zakochiwały się w ludziach, jednak to bardzo rzadkie zjawisko.
-
Sekret
-
I oczywiście, że zgodzę się, aby umieścić mój obrazek jako obrazek działowy. To będzie zaszczyt
W takim razie pojawi się w najbliższym czasie jako nasza wizytówka.
-
Jak miała na to zareagować?
- Wszystko w porządku? - przysunęła się trochę do niego i złapała niepewnie za ręke.
-
Boże! Co ten facet z nią robi?
- Umm... To chyba dobrze? - potarła ramię ręką. Nie wiedziała, co ma zrobić. Ludzie to jednak rasa pełna niespodzienek. Gdyby Edward powiedział takie coś do innej elfki, to pewnie by oberwał. Związek elfa z człowiekiem to szaleństwo. Mało kto decyduje się na takie coś. Ale przecież to tylko żarty.
-
- Co takiego? - spytała i odwróciła się do niego kompletnie zbita z tropu. - Nie, Edwardzie. Po prostu nie jestem przyzwyczajona to przebywania z facetami, którzy... Nie noszą bluzek.
Wyglądała jak burak i zdawała sobie z tego sprawę.
-
Elfka niestety nie chciała słuchać. Użyła swojej magii, aby pozbyć się całej wody.
- Proszę... - wyszeptała. Odchrząknęła i udała, że zaciekawiły ją sztuczne kwiaty.
[ZAPISY] [GRA] Wybrańcy Arterii
w Archiwum
Napisano
- A może jednak miłość? Chociaż nie wiem nic o tego typu sprawach, to jednak wiem, że tego samego nie czułam w towarzystwie żadnego elfa. Nawet takiego najprzystojniejszego. - wyznała dziewczyna i położyła mu rękę na ramieniu.