-
Zawartość
1084 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Lemuur
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 46
-
O fuck... Dobrze żeś się odezwał, bo gdzieś mi umknął ten jeden post xD. No to zaraz coś śmigniemy :3.
-
@BRONIESiPEGASIS Ten sam, ale za bardzo nie korzystam już z GG. Kontakt ze mną można złapać głównie na FB :D. https://www.facebook.com/Lemuuhr Ok, jutro się odezwę.
-
OMG! Tak! Tej to już nawet nie pamiętałem. Też fajna była z tego co kojarzę. btw. Gadałem z Siperem, obecnie działem Pinkameny nikt się nie zajmuje (Jak tak można!? Pinkę samotną porzucić! ). Będę ubiegał się o ten dział, ale najpierw jakieś tam sprawy organizacyjne muszą się uspokoić, bo zamęt i nie wiem xD. W każdym razie do momentu, aż ktoś obierze pieczę nad Samotnią proponuję zasypać temat pomysłami. By nowy opiekun nie był ze wszystkim sam ^^.
-
Każdy zna chyba Acoustic Brony'ego i Mandopony'ego. Jest też mnóstwo metalowych coverów piosenek z MLP. Mimo to jakoś tak mało kojarzę takich fandomowych artystów z tego zakresu - stąd ten temat. Sorki, jeśli gdzieś już był podobny. :I Chciałbym spytać - jakich znacie fandomowych muzyków bawiących się gitarą i działających w obrębie dobrego rocka/metalu?
-
A co tam, machnę - odcinek był na tyle epicki, że zapodał mi niezłe feelsy i sprawił, że postanowiłem wrócić do fandomu xD. Hmm... Odcinek zaczyna się od piosenki, więc może najpierw o oprawie muzycznej: Ktoś napisał, że piosenki takie same i nudne to - totalnie się nie zgadzam. Mamy 3 zupełnie różne utwory, z czego 2 się powtarzają (ten początkowy motyw zarówno otwiera, jak i zamyka odcinek no i smutna piosenka Tiary później jest powtarzana w weselszej wersji). Czy te powtórki są złe? No nijak! Mi akurat bardzo podoba się takie podejście - stworzenie spójnej, zamkniętej kompozycji przy pomocy piosenek. Wielkie pokłony dla Ingrama <3. Tempo - tak. Było wybitnie szybkie i wiele rzeczy działo się od tak. Ale... No właśnie. Warto wziąć poprawkę na fakt, że to odcinek musicalowy. I.. To też moim zdaniem na plus. Fabuła odcinka była raczej przeciętna - CMC pomagają koledze w zostaniu przewodniczącym, zła była przewodnicząca z dzianymi rodzicami chce im przeszkodzić, później nagle zmienia się i nasze bohaterki zostają nagrodzone za swoje działania. No schematyczne dość to wszystko. Ale mieliśmy 5 sezonów na poznanie bohaterek, więc nie było potrzeby powolnego prowadzenia akcji i budowania relacji. Mogliśmy od razu przejść do rzeczy. I właśnie tutaj pojawiają się te wszystkie piosenki, idealnie podkreślające każdą scenę i dodające magii. Nagła przemiana Diamond Tiary? - Meh, w końcu to musical, mają prawo skoczyć. Z resztą nie było to aż takie nagłe, raczej niespodziewane. Pokazali problemy DT, jej życie prywatne. Matkę wywierającą na niej presję itd. Jakby się nad tym zastanowić, to mała klaczka cały odcinek zastanawia się nad tym czy słusznie robi i gdzie jej miejsce. Piosenki, mimika - to widać. No i skoro już jesteśmy przy tym temacie - wielki, wielki szacunek z pomysłem na DT. Naprawdę, kupiłem ten motyw z "Muszę być jak Diament" i pokochałem go. Genialny pomysł! I nie uważam by cokolwiek było tutaj wymuszone... To kreskówka, do kreskówek tego typu podchodzi się raczej z odrobiną dystansu xD. No i końcówka - Nie chcę dzielić odcinka na plusy i minusy. Jakbym się uparł, na spokojnie dałoby się wymienić kilka wad, ale po co? Za bardzo mnie urzekł, chcę go kochać, nawet jeśli nie jest idealny :D.
-
O, jak województwo to samo to trzeba kiedyś spotkać się na meecie!
-
Od lat szukam czegoś w takim klimacie... I ze smutkiem muszę powiedzieć że nie xD. Przynajmniej jeśli chodzi o anime S&W to dzieło absolutnie niepowtarzalne. Nie wiem jak z mangą i nowelkami, bo w tych kwestiach orientuję się najsłabiej. A czy nowelkę czytać od początku - tak. Wiadomo, że wszystkie te media będą się nieco różnić. W mandze pojawiają się sceny, których nie było w anime, tym bardziej w nowelce :D. A ogólnie - postaci z S&W, nie tylko Horo i Lawrence, ale choćby ludki poboczne, jak Nora są rozpisani przegenialnie. Każdego z tych bohaterów jestem w stanie sobie wyobrazić, poczuć, zrozumieć itd. To się naprawdę rzadko zdarza, zwłaszcza w świecie M&A, gdzie niestety władzę nad postaciami przejmują bardzo mocno utwardzone (i nudne) schematy. Obejrzałem anime, jest w TOP 3 (a nawet top 1) Czytam mangę - jestem zachwycony. Ostatnio zabrałem się za nowelkę i też póki co nie narzekam ^^. Seria wybitna pod wieloma względami.
-
Heja! Nie siedzę za bardzo w fickach, ale mam ponoć jakiś naturalny talent pisarski, więc jakbyś chciała usłyszeć opinie na temat swoich dzieł to służę pomocą! Udanej zabawy!
-
Hmm... <zagląda do starego notesu, wygrzebanego z kieszeni kurtki> Widzę, że Pinkamena trochę się tutaj zakopuje. Kilka lat temu prowadziłem jej dział, zostało mi jeszcze trochę notatek, może coś pomoże: Zabawy: Szaleństwo Pinkameny - pamiętam, że była to jedna z fajniejszych zabaw w dziale. Użytkownicy na początku się zapisywali. Później dochodziliśmy do części fabularnej - Pinkamena porwała grupę kucyków, by wyładować na nich swoje frustracje. Zabawa podzielona była na tury. W każdej turze Pinkamena zadawała jakieś pytanie, każdy z graczy odpowiadał, a na koniec osoby, które nie urzekły jej wystarczająco były eliminowane. Generalnie chodziło o to, by udzielać ciekawych, a przy tym trafnych odpowiedzi na pytania Pinki. Przyjaźni moc - czemu? Ludziska, fajna zabawa! Nikt nawet nie prosił o jej odnowienie. Weźcie ją zobaczcie: http://mlppolska.pl/topic/3287-przyjaźni-moc/ No co to ma być? Pinka smuta jak to widzi! List do Pinkameny - coś dla bardziej kreatywnych kucyków. W liście możemy napisać o tym jak się czujemy, jak minął nam dzień, a może chcecie poprosić ją o radę? Albo jakoś pocieszyć? Pinkamena z pewnością nie przeoczy wiadomości od Was! Klinika: Test z drzewem - on kiedyś był i jeśli obecny awatar wyrazi zgodę mógłbym go wznowić. Temat o chorobach i zaburzeniach psychicznych - każdy mógłby wrzucić jakieś ciekawe notki z dziedziny psychologii. Tematy dyskusujne: Pinkamena w realnym świecie - kim by była, jakby sobie radziła, itp. Co by to było, jakby tej naszej Pinkamenie się pogorszyło - w jaką stronę mogłaby pójść? Popadłaby w depresję, chciałaby się zabić? A może bardziej oszalałaby, zaczęła rozmawiać z rzeczami? Może nawet wytworzyłaby tulpę? Takich pomysłów jest masa, ale nie ma sensu tu wszystkich wrzucać, bo by potonęły.
-
No to najwyższy czas powrócić :D. Właśnie smaruje tam wielkiego posta. Kto obecnie prowadzi dział Pinki?
-
Boziu... To brzmi jak streszczenie ostatniego roku mojego życia :D. Co do znajomych - nie. Po prostu nie wierzę w to, że nie masz z kim porozmawiać. Nie bój się ludzi ze studiów, w tym wieku już człowiek z reguły jest w porządku. Poza tym, jeśli chcesz wyjść do ludzi - myślałaś o jakichś ponymeetach? Każde miasto jakieś swoje ma, wystarczy pogrzebać w necie. Właściwie gdzie studiujesz? P.S. Sorki za takie nagłe wbicie się w temat ;-;
-
A, też warte polecenia! Po prostu słabiej utknęło mi w pamięci bo nie dokończyłem. Muszę kiedyś to nadrobić!
-
Hmm... Dobra, to spróbujmy z czymś mniej znanym - Now and Then, Here and There. <- jak lubisz mroczne klimaty, psychologię i psychopatów ręczę kopytkiem, że Ci się spodoba ^^.
-
Hmm... A Fate Zero widziałeś?
-
Black, zależy co lubisz :D. Generalnie animiec bardzo przyjemny, ale nie wyróżniający się niczym szczególnym. Serknij sobie na temat w dziale mango animo ^^.
-
No, no... Ja tu tak się bałem że nikogo już nie spotkam ze starych, a witają mnie same znane twarze! Black, pamiętam Cię z działu Pinkameny, powiedz no mi, trzyma się jakoś ta moja Pinka? ;> Zegar! Stary druhu! Z Tobą to ja chyba w MTG muszę kiedyś pyknąć :D. Pamiętam że kiedyś gadaliśmy o MTG, wszak wtedy dopiero zaczynałem, teraz mam talię kończącą grę w 4 tury. c:
-
Hmmm.... Nie spodziewałem się, że to tymczasowe SB będzie mieć w sobie jakieś życie. A tu proszę :3. Cześć wszystkim!
-
Hmm... Nawet nie wiem od czego zacząć... Może od początku. Moja przygoda z kucami zaczęła się już dawno. Na MLP Polska pierwszy raz trafiłem, kiedy drugi sezon naszej kreskówki był dopiero gdzieś w okolicach początku emisji. I niesamowicie dobrze wspominam tamte czasy, poznałem wtedy mnóstwo świetnych ludzi, z niektórymi kontakt mam nawet do dziś :D. Niestety, trochę szkoły, trochę pracy, zabieganie, zmęczenie, człowiek się wypalił i stopniowo coraz słabiej nadążał za forum. W końcu zacząłem się we wszystkim gubić i postanowiłem trochę odpocząć. Odpoczynek się przedłużył... Ostatecznie nie było mnie na MLP Polska przez jakieś 2, może nawet 3 lata. Głupio tak zaczynać o "starych czasach" na przywitaniu, wybaczcie ;-;. Chciałem jednak o tym wspomnieć - urządzając cały ten odpoczynek zostawiłem za sobą mnóstwo niedokończonych spraw. Teraz, przeglądając zaległe wiadomości widzę nawet pytania o odpowiedzi w zabawach itp. Dlatego jeśli ktoś z dawnej ekipy jest jeszcze na forum - chciałbym przeprosić Was wszystkich za te niedociągnięcia. To może teraz coś o sobie i teraźniejszości: Przede wszystkim zaczynam być stary (21 wiosen) i muszę rzec, że nie podoba mi się ten fakt. Pochodzę z okolic Łodzi. Jak już wspomniałem, moja przygoda z MLP zaczęła się jeszcze za początków fandomu. Pomagałem wtedy rozkręcać MLP Polska, a także prowadziłem dział Pinkameny. Także nie będzie to chyba żadne zaskoczenie kiedy powiem, że jednym z moich ulubionych kucyków jest właśnie Pinkamena :D. Uwielbiam też Twilight i CMC. I Discorda... I jakby się tak zastanowić, to jeszcze wiele innych xD. Jeśli chodzi o zainteresowania poza kucne: rysuję, piszę, uczę się grać na gitarze (wszystko z miernym skutkiem). Do tego jeszcze psychologia, RPG, a także manga i anime. Warto jeszcze wspomnieć, że istnieją trzy dzieła, które bardzo, bardzo podziwiam: MLP:FiM (wiadomo), Spice and Wolf (anime, manga i nowelka), a także Child Of Light (niesamowita gra). I cóż, co by nie przedłużać, bo już i tak zapodałem tutaj niezłą ścianę - witam wszystkich serdecznie! Widzę że wiele się zmieniło. Mam nadzieję, że po raz kolejny poznam wielu niesamowitych ludzi i spędzę miło czas na tym forum! Wszak zapamiętałem je jako taki mały raj.
-
- Zatem postanowione! - Dodała tylko Pinkamena, słysząc opinie grupy. Ruszyli zboczem góry, ścieżka była stroma, lecz emanowała z niej swego rodzaju aura względnego bezpieczeństwa. Takiej aury natomiast nie mogli wyczuć z drugiej strony. Wbrew temu, czego się tutaj spodziewali droga przebiegała całkiem gładko - żadnych monstrów, zmian pogodowych, ciemności, czy osuwisk. Było tutaj aż za cicho... W końcu, po dobrej godzinie wędrówki grupa dotarła do groty. Tak więc mogli iść dalej zboczem góry, lub wkroczyć do ciemnej, tajemniczej jaskini. Pinkamena stała przez chwilę niezdecydowana, jednak po chwili spojrzała na ową grotę. - To miejsce nie wygląda zbyt bezpiecznie, jednak wolałabym nie narażać się już dłużej na upadek z klifu. Co sądzicie o drobnej zmianie trasy? - spytała grupę.
-
Arjen, Kłot, nie znacie się! xD Ostatnio dokonałem fajnej rzeczy - połączyłem kuca i Lemuura, oto efekt: Daję jeszcze w formie linku, bo mi się nie wyświetla i nie ufam... http://fav.me/d5yjpa9 Ogólnie zapraszam na mojego DA, tam jest dużo rzeczy, których na forum nie mógłbym wrzucić... . Niestety, niekucowe. http://lemuurek.deviantart.com/gallery/
-
Nox zaśmiał się w duchu... Rywal zrobił dokładnie to, czego oczekiwał! Tak, krąg uległ zniszczeniu, tak, został podbity w powietrze, a zasięg jego wzroku ograniczył się, nie odniósł jednak żadnych ran. Opadł swobodnie na ziemię, co ciekawsze nie był sam. Ku dziwieniu przeciwnika obok zdewastowanej ziemi znajdowały się teraz dwa identyczne jednorożce. Pierwszy z nich począł mazać krwią kolejny krąg, drugi tymczasem wypowiadał po cichu jakieś słowa... Ku zdziwieniu Lunatica mgła poczęła znikać, a w jego stronę pędziły kolejne ostrza, tym razem większe, jednak od frontu.
- 9 odpowiedzi
-
- magia
- sala magicznych pojedynków
- (i 2 więcej)
-
Drużyna kontynuowała wypoczynek, to była jedna z niewielu chwil, gdy ten świat wydawał się spokojny... Może nawet bezpieczny? Pinkamena przyłączyła się do pozostałych, siedząc gdzieś na uboczu, lecz w zasięgu ciepła wytwarzanego przez ogień. Wciąż krępowała się w grupie, nie była jeszcze starą, znaną Pinkie Pie, jednak z pewnością zaletą był fakt, iż potrafiła już przebywać wśród innych kucyków. Niestety, ta sielankowa chwila nie mogła trwać długo... Niebawem musieli ruszać. Różowa klacz powstała, jeszcze raz spojrzała na to, co znajdowało się przed nimi... Dwie, dość wyraźne, a zatem i podejrzanie wyglądające ścieżki... - Najwyższa pora ruszać, Poll dobrze powiada... Którędy zatem?
-
Bardzo Was wszystkich przepraszam... W ostatnim czasie miałem dużo wolnego i korzystałem z tego czasu jeżdżąc to tu, to tam, przez to nie miałem jak odpisać w sesji, nawet jeśli znalazłem moment, to jednak wolałbym pisać to w skupieniu... Od teraz wszystko powinno wrócić do względnej normy, jeszcze raz przepraszam. Jeśli dziś w nocy nie pojawi się odpowiedź w sesji macie zaspamować mnie na PW hejterskimi wiadomościami! Bo... Ten... Należy mi się spory kopniak na rozpęd . Naprawdę Was przepraszam, dziś w nocy pojawi się odpowiedź.
-
Niczym niewzruszony Nox kontynuował swe rytuały, wypluwając trochę krwi to tu, to tam, przy okazji wykańczając także krąg. Nie wiedział, czy jest to odpowiedni ruch na tą chwilę, nie wiedział także, czy mu się uda, postanowił jednak spróbować. Stojąc w okręgu machnął swym przednim kopytem, wtem niczego nie spodziewający się Lunatic oberwał niewielkim nożem w plecy. Atak nastąpił z tyłu, mimo, iż on sam cały czas miał swego przeciwnika przed sobą, patrzył przecież na niego przygotowując atak. Cóż... Rana na szczęście nie była głęboka, mógł spokojnie kontynuować walkę. Wilk w tym czasie rozpędził się i rzucił z pełnym impetem na Noxa, jednak nie wyrządził mu krzywdy. Zwyczajnie przeniknął przez niego, jakby ten był duchem. Walka zaczynała robić się ciekawa, ciemno ubarwiony kuc wyczekiwał kolejnego ruchu przeciwnika...
- 9 odpowiedzi
-
- magia
- sala magicznych pojedynków
- (i 2 więcej)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 46