Odcinek świetny, choć styl baaaardzo niekucykowy, chyba pierwszy raz w MLP pojawia się jakaś forma przemocy.
No a w fandomie chyba pierwszy raz pojawi się prawdziwy hejt jakieś postaci... Bobule... zalecam zmianę avka, bo jeszcze przez pomyłkę ciebie ustrzelą .
Ale tak szczerze... Trochę przesadzili z tym Angelem.
Co do reszty nie rozpisuję się, bo temat i tak wyczerpany, muszę jednak wspomnieć jeszcze o oprawie muzycznej. Po prostu fenomen, czułem każdą scenę. Pewnie trochę przesadzam, bo oglądałem na słuchawkach i może dodały efektu, ale no strona dźwiękowa mnie po prostu zachwyciła.
Było też dużo doskonałej animacji, fanie pokazanych scen etc, ale to akurat mamy (i dostrzegamy) w każdym odcinku .