No zabrakło przecinka tu i ówdzie, nie mówiąc już o pozostałych błędach, ale to żaden problem. Zapomniałem powiedzeć o powtórzeniach :)Też mam dyslekcję plus z dodatkiem o dysgrafii. Nie przeszkadza mi to w niczym. Jak będziesz pisać na poważnie, znajdą się redaktorzy i korektorzy, a twoim zadaniem jest tylko wymyślać ciekawe historie i w zadowalający sposób je opisywać. Dobra, przeczytałem. Nie jestem od recenzji, tym się zajmnie szlachetny mod, admin czy kto to tam robi, ale mogę powiedzieć jedno: jeśli innym się nie podoba to napisz następne opowiadanie, jeśli znowu je hejtują to napisz kolejne i kolejne. Im prędzej zaczną chwalić tym lepiej, ale można wyjść z zasady, że każde kolejne będzie lepsze. To się tyczy wszystkich amatorów. I pisarstwa i czego tam tylko chcecie. Pisz opowiadania jeśli sprawia ci to przyjemność. Nawet najgorsze się komuś spodoba, a nie ma nic lepszego niż wiadomość na skrzynce mailowej typu: ,,wciągnęło mnie twoje opowiadanie, dobra, wracam do lektury". Dam jeszcze jedną poradę. Na razie odpuść sobie wojnę między NLR a SE. To wątek długi i głęboki jak Bałtyk. Zaczynaj od historyjki z kilkoma bohaterami i jednym wątkiem przewodnim. O tej wojnie można napisać na setki stron, a to szarża z motyką na Słońcę dla początkującego. Osobiście wolę najpierw wprowadzić bohaterów. Dać humorystyczne sytuacje i ukazać ich różnorodne osobowości, a dopiero potem wysyłać na rzeź. Miałem wyrzuty sumienia pokazując bohatera w dobrym świetle i utożsamiając go z czytelnikiem wiedząc, że zginie w następnej scenie, ale efekt jest wyśmienity. Tutaj ta informacja jest zbędna bo na 1500 słów i tak niczego nie przedstawisz. Chciałem napisać jeszcze kilka rzeczy, no ale już pomału zbliżam się do ,,limitu słów"