Skocz do zawartości

Sakitta

Brony
  • Zawartość

    282
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Sakitta

  1. W sumie, to nie wiem, czy jestem jeszcze bronym. Straciłem jakiekolwiek zainteresowanie tą bajką. Ostatnio nawet robiąc miejsce na dysku wyrzuciłem wszystkie odcinki MLP, zostawiając z kolei kilka serii anime. Czy to kryzys wiary? A może w końcu wyrosłem? (w końcu 21 lat... zaczynałem mając 18 - no dobra, są i starsi) Mimo wszystko ciepło wspominam serial jak i fandom, ale nic co dobre, nie trwa wiecznie. Teraz... to nawet wstyd mi się przyznać, że pisałem fanfiki do tej bajki... ech... Być może jest to moje pożegnanie. Jutro pewnie wpadnę, żeby zobaczyć, czy trzeba odpowiedzieć na jakieś komentarze, ale na tym już chyba się to skończy, przynajmniej na razie. Może kiedyś jakaś złota igła ponownie przekłuje moje serce i wrócę, ale raczej tak się nie stanie...

     

    Byliście najlepszym fandomem, do jakiego należałem. Do zobaczenia w innych!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. Sakitta

      Sakitta

      Cytować was nie będę, bo wiele komentarzy bardziej bądź mniej pokrywa się nawzajem, więc ogólnie:

       

      - I tak od dłuższego czasu jestem już coraz mniej aktywny, więc nie robię tego nagle. Gdy zauważyłem, że praktycznie już tu nie wchodzę, postanowiłem domknąć sprawę, ponieważ zawsze tak robię. Dzięki temu rzadziej patrzę za siebie, częściej przed siebie.

      - Rety, to fandom, społeczność fanowska, do której się wchodzi i wychodzi, a co niektóre głosy brzmią, w moim odczuciu, jakbym opuszczał sektę, której przysięgałem lojalność.

      - Kucyki były fajne, w pewnym sensie nawet odmieniły moją mentalność, min. znacząco zwiększając tolerancję, ale ile można. Każdy odcinek z 4. pierwszych sezonów obejrzałem chyba co najmniej 8 razy - przy niektórych to pewnie i tak mało, ale należy zwrócić uwagę na słowa "co najmniej".

      - Fajnie się tu bawiłem, ale to minęło. Poza tym są też inne uniwersa. Do kucyków obecnie czuję... właściwie nic...

      - I tak, wstyd się mi teraz chwalić fanfikami z MLP, zarówno dlatego, że były jakie były, jak i dlatego, że lepiej ich nie pokazywać osobom spoza fandomu, bo mogą je opacznie zrozumieć. Wybrałem kilka bardziej nadających się do tego i przerobiłem je na wersje z ludźmi. Obecnie piszę już tylko o ludziach.

      - A w ogóle wkręciłem się w to, bo miałem deprechę oraz myśli samobójcze i MLP były moją oazą szczęśliwości. A teraz... ze znacznie większym optymizmem patrzę na przyszłość i choć tak naprawdę na studiach mam ciężej, to nie robi to na mnie większego wrażenia, bo nauczyłem się inaczej radzić sobie z problemami. Bez głównego powodu, dla którego byłem w fandomie... jakoś ciężko dalej to ciągnąć.

       

      No to cóż, narka. Nie umieram, tylko idę się wylogować ostatni raz. Na dalsze komentarze już nie odpowiem, ale jak przez przypadek usłyszę kiedyś o kolejnej generacji MLP, z pewnością rzucę okiem na pierwszy odcinek.

       

      Pa!

    3. FrozenTear7
  2. Pociągi SKM wewnątrz niewiele różnią się od autobusów. Cztery miejsca naprzeciwko siebie i korytarzyk przez środek. Było wtedy jeszcze niewielu posażerów i siedziałem sam, otoczony trzema wolnymi miejscami. Podeszła do mnie ładna dziewczyna i zapytała się, czy można się dosiąść. Była to jednak z tych chwil, gdy człowiek myśli, że w końcu odmieni swoje beznadziejne życie, więc ochoczo przytaknąłem i... ona zawołała dwie swoje koleżanki. Przez całą drogę ględziły między sobą...

  3.  Zaplanowałem sobie tyle rzeczy sobotę, a skończyło się na tym, że oglądałem Anime...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Sakitta

      Sakitta

      @Uszatka Wiesz, obiecałem sobie nadgonić w niedzielę, ale w sumie w ten poniedziałek nie ma wykładów...

    3. Salto

      Salto

      Ja zaplanowałem oglądać anime i na tym się skończyło. Czuję się spełniony. 

  4. Wyobraź sobie, że twoja dziewczyna jest psychopatycznym mordercą, o czym doskonale wiesz. Leżycie sobie razem w łóżku i próbujecie zasnąć, gdy nagle ona cię pyta:

     

    - Śpisz?

     

    Co zrobisz?

  5. Jechałem se pociągiem po 20:00, czyli wtedy, gdy dzieją się najciekawsze rzeczy. Przód pociągu zajęły studenciaki, w tym ja. Obok nas przeszedł chwiejnym krokiem bardzo zmęczony mężczyzna i zapytał się, gdzie toaleta. Ktoś pokazał mu kierunek, więc tam też się udał. Niedługo później zobaczyliśmy, jak w sąsiednim wagonie doszło do szarpaniny, zakończonej tym, że wyprowadzał go konduktor, jednocześnie wykręcając mu rękę w nawet fachowy sposób. Z tamtego wagonu do naszego przeniósł się inny studenciak. Oczywiście pojawiły się pytania w stylu: "cóż się tam stało?" A ten odpowiada (i tu cytuję): "Piłem sobie herbatę a ten wyciąga fujarę i zaczyna lać!".

  6. Jak będziecie mieli jakieś nieudane opowiadanie, dajcie jako temat: "12. Kończ waść, wstydu oszczędź!". Trochę szkoda, bo kilka tematów jest ciekawych, ale raczej nie zabiorę się za kolejny konkurs do końca tego roku (najprawdopodobniej, bo przecież nieoczekiwanie mogę zostać milionerem, rzucić wszystko i zająć się kucykowymi konkursami). Cóż, mam teraz coś innego na głowie. A więc życzę tylko szczęścia reszcie!
  7. Bo to było jeszcze z opowiadań konkursowych, gdzie Dolar chciał wyłączenia możliwości dodawania komentarzy
  8. Czy jest coś, co gdyby wyciekło, miałbyś niekopytną sytuację jak Twilight?   :wow:  :twiblush2:

     

    20160817131544uid287.png

  9. I jak tam, był ktoś na premierze naszego arcydzieła, które niebawem zgarnie wszystkie oscary, film o prawdzie historycznej: "Smoleńsk" autorstwa Antoniego Maciere... Krauze?

    1. FrozenTear7
    2. Krisu

      Krisu

      No, ja cały seans spędziłem z takim wyrazem twarzy: 

      Untitled.png

    3. Dabrowski

      Dabrowski

      W filmie Jest błąd!!! To nie Amerykanie wysadzili nas samolot dzięki przekupionej smoleńskiej obsłudze lotniska, której członkowie tak naprawdę byli terrorystami z iranu co zatuszowano. To byli chińczycy! Trzeba im wypowiedzieć wojnę. Już macierewicz sie tym zajmie a przy okazji wypowiemy tez wojne paru innym państwom.

       

      3.jpeg

       

       

  10. Są jacyś eksperci (ekspert to ktoś, kto testuje na własnej skórze)? Zastanawiam się, czy codziennie trzeba chodzić spać. Bywało, że gdy w ogóle nie poszedłem spać, a następnego dnia (następnego... można to tak nazwać?) byłem bardziej wypoczęty i energiczny, jak w dniu standardowym. Jak tam u was? Śpicie codziennie? Pytam, bo za parę dni mam pociąg na 7:00 i łatwiej byłoby mi doczekać, niż pójść spać zaraz po północy.

    1. FrozenTear7

      FrozenTear7

      Ja sobie zawsze wyznaczam sen tak, aby spać 7-8h. Podczas szkoły często chodziłem spać tak, że miałem 4-5h snu i też o dziwo nie odczuwałem zmęczenie było supcio. Wydawałoby się że żadnych konsekwencji.
      Ale z czasem to wróci i uderzy. Potem gdy zacząłem się trochę ograniczać w czytaniu nocnym i spałem po 6h czy czasem ciut więcej nawet to i tak cały dzień umierałem i nie miałem na nic sił.
      Można olać spanie raz czy dwa, ale gdyby się chciało tak robić częściej to niestety to wróci po czasie przynajmniej patrząc na to z mojego doświadczenia.

    2. Silicius

      Silicius

      Mam pewne doświadczenie z tym, lubię eksperymentować. Na początku może ci się wydawać, że tylko zyskujesz, ale tracisz na koncentracji i ciągłości myśli. Choć na początku rzeczywiście jest fajnie, ale i tak musisz kiedyś odespać to co straciłaś.

      Jeśli chcesz zaczekać, to dzień wcześniej się po prostu wyśpij i to samo dzień po żeby nie było większych konsekwencji. Sili radzi.

  11. Co tak właściwie oznacza skrót "SS"? Natykam się na różne wersje. Ponoć to Szare Szeregi, choć bardziej skłaniam się przy wyjaśnieniu, że to Starsza Siostrzyczka. A jakie są Wasze pomysły na rozwinięcie tego skrótu?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [9 więcej]
    2. PervKapitan

      PervKapitan

      Właściwie to każdy z nas miał racje, skrót nie ma przecież jedynego słusznego rozwinięcia i w sumie nie rozumiem tego statusu xD

    3. Kuracyja

      Kuracyja

      Jako SS pierwsze wyskakuje w Google Die Schutzstaffel der NSDAP. Zamykam.

    4. Talar

      Talar

      W ogóle się bawić nie umiecie!

  12. Zastanawiam się, czy istnieje coś takiego, jak kultura i sztuka polska XXI w.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [4 więcej]
    2. Sakitta

      Sakitta

      @Talar Ale przyznać musisz, że husaria najlepszą kawalerią była ;)

    3. Talar

      Talar

      Nie rozumiem, co ma jedno z drugim wspólnego.

      Poza tym, taką husarie można porównać do chociażby bomby atomowej. Niby robi rozpierdol, ale głównie się nią straszyło, niż używało. Poza nią, to Polska w tym okresie miało armie na poziomie jaskiniowców, a jak już chwalić, to całość a nie jednostki.

    4. Silicius

      Silicius

      Polecam serie książek FNiN. Pisarz przedstawił w niej Polskę jako kraj kuriozalny, ale z ogromnym potencjałem. (polski naukowiec podczas IIWŚ opracował napęd antygrawitacyjny, Instytut Badań Nadzwyczajnych i prawdziwa sztuczna inteligencja polskiego autorstwa wykorzystywana na całym świecie) jednocześnie nie szkalując przy tym innych narodów.

      Masz w tym Polski bezsens jak np regulacja że w ustawie jest napisanie "Ewakuacja powinna trwać 3-5 minut" i jak będą dwie minuty to nie dostanie się ceryfikatu bezpieczeństwa.

      To jest dopiero sztuka.

  13. Dzięki wielkie za przywrócenie starego systemu ogłoszeń!

    1. The Silver Cheese

      The Silver Cheese

      Nie tylko ty taki chciałaś :squee:

  14. Jestem zaskoczony... gdybym wiedział, że tego typu eksperymenty mają sens, przeczytałbym swoje opowiadanie przynajmniej dwa razy, eliminując literówki i inne bugi XD Swoją drogą, oceny dały mi do myślenia. A gdyby tak każdą literkę zrobić w innym kolorze tęczy na różowym tle i jeszcze gdzieniegdzie powstawiać gwiazdki i rury z Mario? Albo napisać całe opowiadanie za pomocą WordArta i to w alfabecie Morsa w tłumaczeniu na niemiecki (dokładnie gwarę bawarską)? Hmmm... I cóż, do zobaczenia w przyszłych edycjach. Trzeba będzie wymyślić coś unikalnego...
  15. Jeżeli chodzi o przedmioty o wartości sentymentalnej (materialne oczywiście są cenniejsze), najcenniejszym z moich jest pewien dyplom. Dostałem go za: "Za najwyższą frekwencję w latach 2011/2015." W klasach III-IV osiągnąłem 100 %, czyli nie opuściłem nawet jednej lekcji. W klasie I był chyba jeden pogrzeb, w II raz byłem chory, ale wróciłem przed końcem zwolnienia lekarskiego (aż się koledzy dziwili). Stosunkowo niedawno odkryłem, jak dużą ma on dla mnie wartość. Nie chodzi wcale o podpis wychowawcy czy dyrektora, unikalny papier na jakim go wykonano, ani o obramowanie. Zawarto na nim pewien cytat, który pomału zaczyna być moim życiowym motto: "Życie nie musi obfitować w wielkie wydarzenia. Codzienny obowiązek, prosty i niepozorny, wystarczy, aby je upiększyć i uszlachetnić." - H. Bordeoux. Ilekroć zabieram się za coś, co przerasta moje możliwości, czytam go i wiem, że poświęcając odpowiednio dużo pracy zdołam dokonać wszystkiego, co tylko sobie wymarzę.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Sakitta

      Sakitta

      @Bronek Nie trzy lata, tylko dwa ;) W klasach I-II kilka razy mnie nie było. Zresztą, podobno rekordu nie pobiłem, bo ponoć był taki jeden w mojej szkole (jakiś starszy rocznik), co miał 100% przez całą szkołę (o ile można wierzyć dyrektorowi).

    3. PervKapitan

      PervKapitan

      Przy rozdawaniu świadectw w ostatniej klasie wychowawczyni powiedziała mi, że najwięcej godzin opuściłam xD Wszystkie były usprawiedliwione, ale wszystkie usprawiedliwienia sama sobie pisałam :v 

  16. Znalazłem dwie identyczne bajki, z tą różnicą, że jedna powstała na zachodzie, a druga na wschodzie.

     

    Przyjrzyjmy się szczegółom: jedna blondynka o niebieskich oczach, druga ruda, na nie dwie jeden facet, śnieg i przyjaciel z tyłu. Wszystko się zgadza.

     

     

    Nowy obraz mapy bitowej.jpg

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Sakitta

      Sakitta

      @Krisu Ciekawe rzeczy mówisz. Muszę zapamiętać. Swoją drogą, jeżeli ktoś tu od kogoś papugował, to raczej Japończycy. Schwarzesmarken jest z tego roku. Zresztą, blondynka o niebieskich oczach i młodsza ruda dziewczyna są postaciami już nazbyt wyeksploatowanymi przez kulturę, żeby mówić o jakimkolwiek plagiacie.

    3. Krisu

      Krisu

      @Sakitta Może Japończycy w końcu dali Disney'owi posmakować ich własnego lekarstwa? Zresztą, ciekaw jestem, czy może się to skończyć w sądzie pozwem o plagiat. Amerykańska wytwórnia była już kilkanaście razy pozywana o kopiowanie cudzych pomysłów, ale jak dotąd chyba żadnej sprawy nie przegrała.

    4. Sakitta

      Sakitta

      Naprawdę wątpię, żeby ktoś tu kogoś pozwał. Cały temat umieściłem w formie żartu ;)

  17. Czyli mój eksperyment nie spowodował oczopląsu?
  18. Zapewne z przyjemnością. Nie poganiaj, bo Dolar przez przypadek pozytywnie oceni moje "arcydzieło"
  19. Trzy lata już siedzę w kucykach... ale robię się stary... cóż, przynajmniej poduczyłem się ortografii od tego czasu
  20. @Foley Na limit słów się nie ciesz Jeżeli będzie głosowanie, zrobię liberum veto na capslocku, choćby i za jedno słowo.
  21. Cóż, sam sugerowałem bardziej pobłażliwe traktowanie, więc nie śmiem opowiedzieć się za dyskwalifikacją. Darować.
  22. Przykro mi... Nie tylko on, Cordis. Swoją drogą, może by trochę zmienić reguły tego tagowania? "Niech treść już niezmienną pozostanie po publikacji, ino żeby można było dotagować oraz odtagować, w miarę podszeptów gawiedzi jako przed, tak i po publikacji." Trochę głupio zaraz dawać dyskwalifikację za takie głupotki, choć wyraźnie było powiedziane.
  23. @Foley Pamięć mam jeszcze całkiem całkiem: [Konkurs] Konkurs Literacki - edycja specjalna "Come my minions, rise for your Master!" strona 3: link
×
×
  • Utwórz nowe...