Skocz do zawartości

Favri

Opiekun Działu
  • Zawartość

    202
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    7

Wszystko napisane przez Favri

  1. Czy ta postać występuje w grze jako wróg?
  2. Czy ta postać posiada jakąś broń? (rozumiem że jeden post = jedno pytanie, tak?)
  3. Dzięki za słowa, te miłe i te pouczające. Piszę teraz bezpośrednio w Google Docsach bo Worda chwilowo mam niedostępnego.
  4. ...I trzeci konkursowy fic z 2016 roku który publikuję. Pułapka Zapomnienia Coś jest totalnie nie na miejscu. Tylko co? Wkrótce się ma to okazać.
  5. Kolejny konkursowy fic z 2016 roku, postanowiłem opublikować. Reguła Stopniowania Znacie Sknerusa? Chcecie wiedzieć, jak to jest chcieć więcej i więcej? Poznajcie jego kucykową wersję!
  6. Tag obowiązkowy: chodzi o "Oneshot"? Zaraz poprawię... Przy pierwszym wierszu jest wcięcie. Chodzi o każdy kolejny akapit?
  7. Publikuję z dawna już zapomniane opowiadanie w ramach porządkowych. Było pisane w 2016 roku. Szept Butwiejących Liści Co jeśli drzewa są milczącymi magazynami wspomnień? Co jeśli słuchają nas pod przykryciem swej powagi i dostojności? Po co Rzeczywistość miałaby tworzyć taki mechanizm? Natura niejednym jeszcze nas zaskoczy.
  8. Zgadzam się tutaj z Xelacientem, opcja A wygrywa, skoro Zecora ma już tą linę. Mamy trochę zbyt mało danych by ocenić, którą dokładnie drogą udałoby jej się tego dokonać, ale z pewnością znajdzie jakieś wystające skałki i wgłębienia do chwytania.
  9. Pomyślałem sobie, że dobrym zarzewiem chaosu językowego jest pewien czeski wierszyk który kiedyś czytałem. Jest on opatrzony kryptonimem "Bajachna". Zostawiam z nim was na chwilę sam na sam: Już nie pamiętam ze studiów jakim rodzajem błędu logicznego jest to utwór, ale chciałbym tu wspólnie z Wami odtworzyć go, pisząc drugą Bajachnę! Tak, tylko teraz w uniwersum kucykowym. Zróbmy to dla Discorda! Pozwólcie. że zacznę: Nasza historia swój koniec ma w Equestrii, gdzie ostatecznie udało nam się ją rozpocząć. Po wielkim wysiłku, jak na zawołanie Celestia dmuchnęła i tak powstał nasz Świat, który należy do kucyków. Nie było to trudne, trzeba było tylko podzielić przez zero dodatnią całkę pierwiastkowaną pochodną liczby zespolonej a.
  10. Favri

    Zapytaj Discorda

    Hej Discord, zaczekaj, ktoś ci zadał pytanie, gdzie leziesz? Meh, jak można, tak bezpośrednio? Mam już dość pytań od tych owłosionych małp! Ale to kucyk! Nie wierzysz, że to forum łączy ziemian i equestrian? Dobrze więc, słychać bicie zegara. I... To już? No i twój natrętny głos. 1. Ech OK, pochodzę z - jak to kolega niżej określił - Chaosville, nieodgadnionego pierwiastka chaosu z którego powstał ten Świat. Inaczej to kiedyś wyglądało... W pewnym momencie byłem zmuszony przyjąć określoną postać, trochę z wygody a trochę przymusu. Wtedy odrodziłem się jakby na nowo, podróżując astralnie po tej krainie i modelując swoją postać. Przemierzyłem zaprawdę całą Equestrię by to osiągnąć, z czego nie chwaląc się - jestem dumny. 2. Och, sama piękna natura Chaosu zawiera w sobie ziarno zła... Ale nie martw się, już nie ugryzę. Nie miałem rodziców-wychowawców, samemu narodziłem się w niesprzyjających warunkach, więc tak mnie ukształtował Świat. 3. Sama fizyka Świata zakłada istnienie Chaosu, rozprzestrzenia się on od czasu Wielkiego Wybuchu w nieprzewidywalny sposób a my, istoty żyjące staramy się go okiełznać. Staramy się znaleźć i dostrzec Harmonię, więc moja magia może nie jest zła, ale pochodzi ze starć i sprzeczek. Poza tym jestem jednym z Dawnych Bytów, więc mogę trochę jej sobie zmagazynować. 4. Oczywiście, wyczarowałem jej już pierścionek: Mam nadzieję że lubi węże. Ach, mówimy o tym starym rumowisku co wybudowali mi moi wyznawcy za czasów króla Pęciniana II? Wykonałbym go dużo lepiej, nie powiem, ale podoba mi się zamysł. Szczególnie wszystkie iluzje są miło przesiąknięte chaosem, co doceniam.
  11. Favri

    Zapytaj Discorda

    Papież? W sensie jak papier? Papier jest materiałem pochodzącym z przetworzonego drewna, więc zgaduję że papież jest wyrazem duszy chrześcijaństwa. Klawy gość, warto poznać. Niestety ja umiem wywoływać u niego tylko umiarkowaną schzofrenię. "Pozdro", kolego, a i zmień nick bo pogadam z Hadesem co by nie przyjął nowego ucznia. Oczywiście że mam szanse u Celestyny, pytanie, czy ona ma szanse u mnie. Meh, nigdy tego nie wyrażała, a jestem pewien, że coś do mnie czuje. Dlatemu, że Himalaje są wysokie, a Bałyk jest morzem. A może zapomniałem w Twojej kreacji dodać trochę cukru? Nie, to raczej syrop glukozowo-fruktozowy. Jesteś jeszcze jak ten niewypełniony dzban, gotowy w formie lecz pusty w treści. Przejdź moje szkolenie a staniesz się mną. 1. Tak, szczególnie na drugie śniadanie. Jak już wyżej wspomniałem, ma coś wspólnego z papieżem... Może to, że podaje się go w sakramencie eucharystii jako opłatek? Cóż, chcesz trochę? 2. Och, mogę być wszędzie i nigdzie, nie pamiętam już, gdzie to się zaczęło... W sensie, moje jestestwo. 3. Jest dla mnie jak przyrodnia siostra! Jeśli nie można więcej, niech starczy 10. 4. Hm, ciekawe pytanie. Jest to forma letargu, ni przyjemne ni negatywne uczucie, gdzie możesz błądzić po swojej duszy analizując przeszłość, przeżyte doświadczenia i wyprowadzać plany na przyszłość. Przybiera także formę tęsknoty, za straconą wolnością i swobodą. A najgorsze są ptaki. Jakby nie mogły znaleźć sobie lepszego wychodka! 5. Moja bródka to ja! Wyraża moją kozią zapartość, jest stylowa... Poza tym wiąże się z nią dosyć interesująca historia. Otóż gdy wykradłem parę piorunów od Dzeusa, ten zeźlił się i wysłał watahę sług by mnie osaczyli, przygwoździli i skazali do otchłani Hadesu. Jednak gdy szukały mnie w jaskiniach ja zmieniałem się w kozę właśnie, gdy zaś na pastwiskach przepoczwarzałem się w smoczą bestię. Ostatecznie skutki uboczne są takie, że mam smoczy ogon i kozią bródkę, i nie mogę ich usunąć. 1. To nie była do końca moja decyzja, ostatecznie stał się to jedyny racjonalny wybór, jasna ścieżka na którą padały promienie słoneczne. Poza tym, jak można ignorować zdanie kogoś tak tkliwego jak Fluttershy! 2. Nie zapominaj, że Chaos rządzi Światem, a my się tylko w nim orientacyjnie znajdujemy, to znaczy, że atomy zderzają się chaotycznie, planety, układy rozchodzą się chaotycznie, a kuce dążą do ustanowienia wśród tych sił jakiejś harmonii. Więc nie, nie żyję pod rządami Celestii i Luny. 3. Nie mówmy o tym. Za każdym razem gdy o tym wspominam, zaczyna mi się robić tęskno. Ale to przejściowe uczucie, prymitywne, jak dziecka, któremu nie wolno dostać jeszcze jednego cukierka. 4. Cóż, będąc szczerym w Celestii pociąga mnie jej władcza dyscyplina, a we Fluttershy jej wielkoduszny charakter, ale podkochiwać? Nie, jestem całkowicie zakochany sam w sobie. 5. No dobrze, przyznaję, chętnie bym ujrzał jakieś Discordziątka. Ale to pomnożyłoby chaos, więc może lepiej nie. Podbijam temat. Zachęcam do zadawania własnych pytań, a takżę wchodzenia z Discordem w dyskusję.
  12. W pewnym momencie się pogubiłem bo słuchałem sobie równolegle audiobooka z fanficiem A fleeting light in the darkness rozgrywającego się w podobnych realiach... Chemia może i by się przydała, ale zależy co by to było, przeciwbólowe nie bo ból można opanować, neuroleptyki może, ale je organizm przyswaja powoli, nic co by czyniło cuda. Lina to takie przecenione dobro w RPG-ach, chociaż potrafię wyobrazić sobie chociaż 3 sytuacje gdzie mogłaby się przydać. Onyks... Jeśli aktualnie nie wykazuje żadnych szczególnych właściwości, to chociaż jestem ich wielce ciekawy, mój wybór padnie na: Linę.
  13. Witaj podróżniku. Głodnyś? Spragnionyś? Proszę, zachodź do mojej skromnej chatki... Wygód u mnie nie zasmakujesz, ale za to opowieść, którą chcę zająć twoje uszy, będzie balsamem dla umysłu i pokrzepieniem dla serca. Nie jest ona jednak błaha ani banalna, jest obfita w intrygi i nagłe zmiany okoliczności, jest przepełniona mrokiem, przez który przebija się nikłe światło pochodni. Podziemia Akademii zawsze wionęły tajemnicą.... i okropnym smrodem przy okazji. Rozkładające się ciała były przedmiotem badań wielu magów - cóż, jeśli tylko jesteśmy skłonni nazwać ich jeszcze magami. Powiedzmy raczej: czarownicy. Nekromanci. W swojej rutynie zatracili pamięć o blasku Słońca, a ich skóra strasznie zbladła. Nie próbowali jednak przejąć władzę nad światem, nie próbowali zdobyć przepychów i bogactw, byli zwyczajnie pochłonięcia swoją misją. Misja ta, wyobraź sobie, była bluźnierstwem względem bogów, a szczególnie jednego: Discorda. Ich oddanie było jednak na tyle niezwykłe, że na dłuższą metę mieli oni spokój. Istnienie bogów było zresztą mocno wątpliwe, jedynie opowieści prawiły o ich interakcji z ludzkim bytem na ziemi. Coraz bardziej zajadłe konflikty z "górą", czyli częścią Akademii pozostającą ponad ziemią, doprowadziły jednak do zaciętej walki, w wyniku której nieokiełznane siły magiczne sprowadziły obie wieże na ziemię, uwolniły demony które nie imały się współpracować, a dorobek wiedzy gromadzonej przez pokolenia został pokryty warstwą gruzu, pyłu i kurzu. Magia której się tknęli to magia chaosu. Mimo to, Discord się nie objawiał, nie stwarzał cienia istnienia swojej osoby. Jego wyznawcy zdążyli się tymczasem przenieść na pustkowia czerwonej pustyni Deserto rosso, gdzie odprawiają dalej swoje rytuały. Dostęp do wody pochodzi z tamy zasilającej lokalną elektrownię. Księżniczki od dawna obawiały się tego obrotu losów, jednak teraz zasięg ich działania jest zbyt okrojony. Garstka studentów magii przetrwała po to, by być więziona i by eksperymentowano na nich. Przywiązani pętami do pala nie mieli zbyt wielu opcji, jednak co to znaczy przyjaźń we wspólnej doli i kooperacja? Jesteś jednym z nich. Amatorzy czarodzieje którzy uniknęli piekła tylko po to, by być królikiem doświadczalnym. Czy akceptujesz ten los? Czy nie spróbujesz ucieczki? Kto się podejmuję, poproszę o zgłoszenia w formie: Imię: <może być jedno-wieloczłonowe> Wiek: <zależny od rasy> Rasa: <niejednorożce mogą korzystać ze zwojów i energii magicznej zmagazynowanej w przedmiotach takich jak różdżki, laski> Wygląd: <parę słów opisu i charakterystycznych cech Historia: <czyli co się stało żeś wpadł w takie bagno> Szkoła magii: <szkołami magii określa się rodzaj wtajemniczenia w sztukę magiczną, źródło czerpanej energii, zakres oddziaływań, czyli np. magia iluzji, nekromancji, kapłańska itp.> Zaklęcia: <do 4 zaklęć z opisem na 2-3 linijki> Specjalna zdolność: <specjalne zaklęcie albo powiązana z kunsztem magicznym zdolność> Uwaga: Zaklęcia będzie można zmieniać i dodawać w trakcie rozgrywki. Proszę o rozsądek i zachowanie granic w budowaniu zaklęcia, tak, żeby nie były OP i ładnie się komponowały z resztą. Czekam na 3-5 graczy.
  14. Favri

    [Dyskusja]Inne Światy

    Technicznie rzecz biorąc najbliższą dla ludzkości i jednocześnie najprostszą drogą do teleportacji jest rozszczepienie ciała na cząstki, sporządzenie ich mapy i odbudowanie w innym miejscu. Tak na przykład widział teleportację Stanisław Lem. Jeśli już jesteśmy przy technicznych sprawach dwa Światy między którymi powstałby portal musiałyby być odpowiednio fizycznie zsynchronizowane. A dokąd chciałabyś się wybrać droga Sunsetko? Do przeszłości, do okresu kredy, czy raczej w przyszłość, w nieznane czasy elektronicznej cywilizacji?
  15. Miałem niegdyś napisać interaktywne opowiadanie ale pomysł szybko padł. W tamtym przypadku jednak musiałbym opisać wszystkie konsekwencje danego wyboru, rozpatrzeć wszystkie rozgałęzienia, a jeśli zostawiasz wybór publiczności wnosi to raz że uproszczenie, dwa możliwość uczestniczenia w przygodzie większej ilości osób, co czyni ją wiele bardziej ciekawą. Co do wyboru, nie będę się tu mijał z poprzednikami, i daję na B. Jeśli próbuję sobie wyobrazić sytuację, Zecora raczej by nie zajrzała pierwsza do zamku Twilight, jednak jest to wskazane, gdyż to tylko przekazanie posiadanych informacji a nie od razu wezwanie do ruszenia jej śladem.
  16. Na razie nie przytłacza mnie nadmiar obowiązków, więc, drogi Stygianie, możemy trochę podebatować o powyższych tematach. Proszę o dodanie :3
  17. Favri

    Odcinek 25-26 Shadow Play

    Przypomniałem sobie ostatnio ten odcinek i hej, już zapomniałem jaki jest dobry. Twilight szczerząca się za pochwałę od swojego idola, interaktywna i inteligentna mapa uruchamiająca funkcję w reakcji na głos i w odpowiedzi na problemy kucyków, wejście w serce Stygiana, serce ciemności, Starswirl bardziej zdziadziały niż mógłby być, polowania na artefakty, to tylko niektóre czynniki które się zebrały na moją ocenę 9/10
  18. Favri

    Muzyka i Film

    Sorry, musiałem xD
  19. Tylko nie patrz tak na mnie... Ja chaos w swoim dziale zaprowadzić umiem! Ten kontrolowany też! Chociaż może niektórzy opiekunowie byliby wdzięczni...
  20. Zastanów się: gdybyś miał moc Discorda, i mógł(mogła) przeminić się w dowolną postać, kto by to był? Prezydent? Tony Hawk? Billy the Kid? Kucyk? Pszczółka? I co byś zrobił(a)?
  21. Favri

    Odcinek 26: The Last Problem

    Coś się kończy, coś się zaczyna. Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, że Spike ma pod tą skórą podszyty jakiś pancerz, takich kanciastych kształtów nabrał. A pomyślcie ile fanficów, komiksów i innych artów wypełniło puste karty między Twilight studiującej w Canterlocie a Twilight z falującą grzywą. Przyjemna atmosfera tworzy się pod koniec odcinka. @Victoria LunaMoja ciotka uszyła mi pluszaki z Mane6 :3 Część poszła na aukcję charytatywną.
  22. A więc jednak kryło się coś w ostatnich odcinkach co odwróciło Discorda o 360...? Niech będzie 360 stopni, bo ostatecznie trzymał z "tymi dobrymi". Tak poza tym "zniszczyć Equestrię", "ratować Equestrię", "mobilizować armię", "ty jesteś gorszy", "nie, ty" i inne hasełka czyniące z tych odcinków masło maślane. Tylko ta dywersja Krysi i obracanie pegazów przeciw ziemnym kucykom i vice versa było jakąś świeżością w ich taktyce. No i scena jak z odsieczą dla helmowego jaru, grupą stworzeń różnych ras. Cóż, ostatecznie Twilight miała większego lasera do rozwiązania problematycznych kwestii, które mogli by omówić spokojnie jak starożytni filozofowie na spornej dyspucie. Przyglądajmy się zatem, jak się historia tworzy, na naszych oczach zmienia się kucykowy świat.
  23. Czy Discord jest sam na padole Świata, czy posiada jakichś współtowarzyszy rasowych? I co było pierwsze: jajo czy Discord? Oczywiście fandom ma na ten temat wiele własnych odpowiedzi, i ile fanficów tyle jej wersji. By nabrać trochę rozeznania przyrównajmy najpierw jedno stworzenie tego typu do innego, które też się tak określa - Mirage. VS Podobieństwa i różnice: Wyłamujące się ze szczęki kły Kształt ciała przypominający węża Ogon smoczy zakończony piuropuszem Końska głowa i grzywa Kozie różki vs jelenie i lodowe (?) poroże Gadzie łapy vs jedna łapa lwa, druga orła Nietoperze skrzydła vs jedno skrzydło pegaza drugie nietoperza Brak bródki vs lozia bródka Tylne kończyny końskie vs kozia i jaszczurza Mimo tych różnic mają wiele podobieństw, a także wad i zalet. Jeśli chodzi o konstrukcję psychiczną obaj są przebiegli, i w ostatecznym rozrachunku okazują się całkiem czuli. Świat ich tak wykreował, swój spryt wykorzystywać w każdej sytuacji. Łączy ich także ten sam lub podobny rodzaj magii. Ach, nie dałem linku do filmu z Mirage. Był też komiks, ale niestety wcięło go w otchłań internetu, może kiedyś wam znajdę: Mira wykluła się z jajka, to pewne, natomiast Discord... - Co ja? Aj aj, co tam robicie? - Byłeś kiedyś w kimś zakochany? - Bleh, to pytanie przekracza normy mojej prywatności! - Więc może wychynąłeś z czystego Chaosu? - Mój drogi, wygląda na to, że czegoś chciałbyś się dowiedzieć, więc wal śmiało! - No tak... Skąd pochodzi twój gatunek? I czy jest was więcej? - Nie jest to pewne, jako że nasza rasa nie kształci się tak szybko jak odnoga jakiejś psiej czy końskiej linii, to nie hodowla. Bardziej strzelałbym, że naszych korzeni należałoby szukać gdzieś w kontaktach z magią. Dowiedzieliśmy się pewnych rzeczy, lecz wciąż dużo pozostaje ukryte. Co o tym myślicie?
  24. Favri

    [Dyskusja] Przejawy Chaosu

    Przyszło mi teraz do głowy, czytając Wasze posty, że Discorda można by łatwo wpasować w jeden z profili charakteru, jaki wybieramy dla naszej postaci w RPGach typu Baldur's Gate lub Arcanum. Weźmy na przykład ten z Neverwinter Nights: PRAWORZ?DNY DOBRY "Krzyżowiec" Postać o takim charakterze to ktoś, kto przez całe życie z oddaniem i bez wytchnienia zwalcza wszelkie zło. Jest prawdomówny, dotrzymuje raz danego słowa i zawsze staje w obronie sprawiedliwości. Winni muszą ponieść zasłużoną karę. Paladyn, który nie zna litości dla wyznawców zła i bez zastanowienia broni słabszych i niewinnych to właśnie ktoś taki. Osoby o tym charakterze nade wszystko cenią sobie honor i współczucie. NEUTRALNY DOBRY "Dobroczyńca" Osoby neutralne dobre starają się pomagać innym i nie potrzebują do tego jakiegoś nadrzędnego celu. Mogą współpracować z władzami, ale nigdy się od nich nie uzależniają. Dobrym przykładem jest postać kapłana, który stara się wspierać wszystkich w zależności od ich potrzeb, czyniąc dobro niezależne od obowiązujących zasad. CHAOTYCZNY DOBRY "Buntownik" Postać o charakterze chaotycznym dobrym działa zgodnie ze swoimi poglądami na świat, nie zwracając specjalnej uwagi na innych. Wierzy w dobro i ład, ale regulacje prawne na ogół jej zawadzają. Posiada własny moralny "kompas", według którego wytycza swoje życiowe ścieżki, choć nie zawsze zgodne z tymi uznanymi przez ogół. Łowca, który walczy z podstępnym poborcą podatkowym złego barona to przykład takiej postaci. Prawe serce i wolny duch to efekt kombinacji dobra z elementami chaosu. PRAWORZ?DNY NEUTRALNY "Sędzia" Postacie praworządne neutralne działają zgodnie z prawem, czy to wewnętrznym, czy to nadanym odgórnie. Mogą wierzyć w zasady, które same ustanawiają lub też opowiadać się za silną i zorganizowaną administracją. Mnich, dla którego najważniejsza jest dyscyplina i który nie ulega ani potrzebie pomagania innym, ani podszeptom zła jest osobą praworządną neutralną. Oznacza to, że na kimś takim można polegać i wierzyć w jego honor, mając jednocześnie pewność, że nie ma do czynienia z fanatykiem. PRAWDZIWIE NEUTRALNY "Niezdecydowany" Postacie prawdziwie neutralne nie czują potrzeby deklarowania się po stronie dobra albo zła. Nie pochwalają ani jednego, ani drugiego, uważając je za niebezpieczne ekstrema. Oczywiście nie przepadają za towarzystwem złych istot - w końcu lepiej jest mieć sympatycznego sąsiada i dobrego władcę. Czarodziej, który poświęca się swej Sztuce i który ma powyżej uszu moralnych dysput, które i tak do niczego nie prowadzą, to właśnie prawdziwie neutralna postać. Dla takich osób neutralność jest najlepszą z dróg, ponieważ zapewnia spokój ducha i brak rozterek przy jednoczesnym zachowaniu własnej autonomii. Być neutralnym to znaczy działać bez uprzedzeń i nie kierować się chwilowymi emocjami. CHAOTYCZNY NEUTRALNY "Wolny Duch" Postacie chaotyczne neutralne to indywidualiści, którzy nie znoszą ograniczeń i wciąż rzucają wyzwania utartym schematom. Nie są jednak wyznawcami anarchii, ponieważ wiązałoby to się z potrzebą zadeklarowania się po stronie dobra (pomoc uciśnionym) lub zła (czynienie krzywdy innym). Za przykład takiej postaci może uchodzić bard, który wędruje po świecie i polega jedynie na swym sprycie. Być chaotycznym neutralnym to być wolnym od nakazów społecznych i więzów moralności. Nie znaczy to wszakże, że taka osoba działa zupełnie dowolnie. Zamiast skakać z mostu, woli na ogół po nim przejść. PRAWORZ?DNY ZŁY "Dominator" Istoty praworządne złe działają w ramach własnego kodu postępowania, biorąc z niego zawsze to, co im akurat pasuje. Dbają o tradycję, cenią sobie lojalność i porządek, ale pojęcia takiej jak godność, wolność i poszanowanie cudzego życia nic dla nich nie znaczą. Taka postać nie lubi łamać praw, ponieważ na ogół kryje się pod ich ochronnym płaszczem. Zdarza się, że sama stawia sobie ograniczenia, postanawiając na przykład nigdy nie zabijać nikogo z zimną krwią i wyobrażając sobie, że jest przez to lepsza od zwykłego łotra. Hrabia, który żeruje na swych poddanych to przykłada takiej osoby. Działa zgodnie z zasadami, czyniąc zło w ramach panującego systemu. NEUTRALNY ZŁY "Złoczyńca" Takie postacie są w stanie zrobić wszystko jeżeli tylko mogą przy tym uniknąć konsekwencji. Raczej nie będą płakać nad losem tych, których skrzywdziły. W odróżnieniu od istot chaotycznych złych nie dążą jednak do zniszczenia i walki za wszelką cenę. Jeżeli to tylko możliwe, unikają rzeczy, które mogłyby im zaszkodzić. Kryminalista, który rabuje i morduje, żeby zrealizować swoje zachcianki i potrzeby to postać neutralna zła. Reprezentuje sobą zło pozbawione zarówno honoru, jak i urozmaicenia, zło czysto pragmatyczne. CHAOTYCZNY ZŁY "Niszczyciel" Dla postaci o tym charakterze jedyną wytyczną działań jest to, co akurat dyktuje jej chciwość, nienawiść czy żądza niszczenia. Jest wybuchowa, złośliwa i nieprzewidywalna. Na szczęście jej poczynania mają charakter zupełnie przypadkowy, a grupy jej podobnych są źle zorganizowane. Do współpracy można ją na ogół zmusić jedynie siłą a ewentualni przywódcy zmieniają się jak w kalejdoskopie, zależnie od tego, ile czasu są w stanie przeżyć. Zdegenerowany czarownik snujący marzenia o osobistej zemście to typowy przykład takiej postaci. Osoby chaotyczne złe reprezentują sobą wszystko, co jest sprzeczne z pięknem, życiem, ładem i porządkiem, ponieważ nie wyznają żadnych zasad, niszcząc wszystko, co napotkają na swej drodze. Który byście przydzielili naszemu draconequusowi? Ja bym był chyba za chaotyczny neutralny. Przynajmniej według tego opisu, Zreformowany Discord wszakże może lepiej by pasował pod prawdziwie neutralny.
×
×
  • Utwórz nowe...