Skocz do zawartości

Sowenia

Grafik
  • Zawartość

    4516
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    85

Wszystko napisane przez Sowenia

  1. Wata cukrowa Cukier puder Cukier wanilinowy
  2. Sowenia

    Kilka problemów z forum

    Jak na razie status się utrzymuje. Mam nadzieję, że tak zostanie. Pozostaje jednak problem braku możliwości zalogowania się na mobilnej operze.
  3. Sowenia

    Audience(YouTube)

    Też się wtrącę bo również jestem miłośniczką Audience. Czy fanką...trudno powiedzieć. Gdybym była fanką raczej bym znała historie poszczególnych postaci i wiedziała coś o autorce. A nie wiem, nie znam. Po prostu lubię sobie pooglądać te animacje i podoba mi się kreatywność LupisVulpes. Ma dużo pomysłów na pozszywane, kolorowe pieski ^^ To takie...oryginalne. Nie widziałam wcześniej niczego podobnego. Z audience najbardziej lubię Oxiego i Litho, ale wiele postaci, które wymyśliła mi się podoba.
  4. Sowenia

    Kilka problemów z forum

    Sęk w tym, że na laptopie nie wylogowywałam się, a więc nie zaznaczałam tej opcji. Edit: zalogowałam się ponownie. Przez chwilę było widać mój status po czym znowu stał się anonimowy. Wkurza mnie to -.-
  5. Można narysować słońce na kubku. Albo zmoczyć kubek i wysuszyć go na słońcu. Można też rzucić kubkiem w stronę słońca, albo zmienić kształt kubka na słońce Co łączy młotek i oponę?
  6. Od dzisiaj godziny około 1:00 w nocy mam problemy z forum. W nocy chciałam się zalogować na kom, ale się nie udało. Nie wiem czy to wina mojej komórki czy forum bo pisało, że albo nie może się połączyć z serwerem, albo forum ma problemy z szyfrowaniem cokolwiek to znaczy. Ponadto mimo iż jestem na forum mój status to niedostępny, a informacja o ostatniej wizycie się nie pojawia. Pisze "informacja prywatna". Nie ustawiałam prywatności bo nawet nie wiem jak. Tym samym nie wiem jak zmienić by z powrotem było widać, że jestem dostępna.
  7. Można postawić lampkę na pagórku. Albo zrobić pagórek z lampek. Lub narysować na lampce pagórek, albo na pagórku wyryć lampkę. Lub zrobić lampkę/pagórek w kształcie pagórka/lampki. Jak połączyć kota z chodnikiem?
  8. Sowenia

    Zapytaj Pinkamenę

    1. Przyjaciółki Pinkie Pie to też twoje przyjaciółki? 2. O czym marzysz? 3. Jak się miewa Pani Mąka?
  9. Próbowałam być dobrej myśli... A' propos zielarek. Szkoda, że zostały niemal wytępione - bo pewna jestem, że część się uchowała - skoro ich wiedza mogłaby być niezwykle przydatna w dzisiejszych czasach. Większość lekarstw bazuje na ziołach i innych roślinach. Wszystkie tabletki to mieszanki zielska i chemii. Gdyby zielarki przetrwały to może taki apap byłby mieszanką skutecznego zielska bez chemii. Ciekawe.
  10. Niestety muszę się zgodzić z RexCrusaderem. Wojna niesie mnóstwo szkód, więcej niż plusów i to dużo więcej (zwłaszcza w dzisiejszych czasach), ale możliwość eksperymentowania na jeńcach...smutne lecz to posuwa osiągnięcia ludzkości do przodu. Stfu! Posuwało. Obecnie mam nadzieję takie rzeczy się nie dzieją. Albo nie na taką skalę. Ale to w sumie zbacza z tematu średniowiecza. W średniowieczu plusem było rozwinięcie metalurgii i tak dalej. A medycyna? Rozwinęli się w jakiś sposób medycznie?
  11. Strażnik przeszukał dokładnie Whooves'a i Derpy, ale głównie Whooves'a. W końcu Derpy nie miała na sobie ubrań. Znalazł jego śrubokręt, klucz do TARDIS oraz wizytówkę. Doktor nie używał jej tylko dlatego, że zdążył zauważyć iż kucyki się nie legitymują i najpewniej nie wiedziałyby o co chodzi. Skrzywił się widząc, że zabierają mu tak cenne przedmioty. - Tylko niczego nie zgub! Strażnik spojrzał na niego beznamiętnie. - O to się nie martw - odpowiedział. Wsadził obojga do celi i odszedł by odnieść dokument. Derpy usiadła w kącie bliska płaczu. Na ten widok ogier odrzucił wszelkie plany i podszedł do niej. - Hej, nie bój się. Wyjdziemy z tego. Uśmiechnął się delikatnie, a klacz pociągnęła nosem i odwzajemniła się tym samym. Zaraz jednak spochmurniała. - Ale jak chcesz to zrobić? - Jeszcze nie wiem. Najpierw zobaczę czy cela ma słabe punkty. Jeśli się nie uda poczekamy aż ktoś przyjdzie. Od razu zabrał się do roboty. Bez śrubokrętu nie było łatwo. Musiał wszystkiemu dokładniej się przyglądać. Przeszukiwał ściany w poszukiwaniu choćby najmniejszej szczeliny. Znalazł jedną, a na jego twarzy zagościł uśmiech. Kopnął w nią i z radością patrzył jak szrama powiększa się minimalnie. Nie mógł jednak stać całe dnie i w nią kopać. Zajęłoby wieki nim by pękła na tyle by móc z tym coś zrobić, ale to dobry początek. - Myślisz, że długo będziemy tu tkwić? - odezwała się w pewnej chwili Derpy. - Niekoniecznie. Myślę, że załatwią to po co tu przybyli i przyjdą. Cofnął się i rzucił okiem na całą ścianę. Obliczał coś, ale Derpy się nie przyglądała. - Nigdy bym się nie spodziewała, że wszystko pójdzie nie tak... - mruknęła. Doktor spojrzał na nią i... a) Podszedł i przytulił b) Powiedział coś pocieszającego i wrócił do kombinowania c) Nie zdążył dokończyć bo usłyszał jakiś harmider Przepraszam bardzo, ale co trudnego jest w napisaniu jednego krótkiego zdania?
  12. Słuchajcie no. PervKapitan ma rację, wyraźnie napisałam, że chcę byście uzasadniali swój wybór. Ja wiem, że zabawa sprowadza się do czytania mojego opowiadanka, ale to nie znaczy, że nie możecie dać trochę od siebie. No i jakim trzeba być ślepcem by nie zauważyć tego, co pisze trzy posty wyżej pani koleżanko nade mną
  13. Doktor wyginał się zawzięcie chcąc sięgnąć do kieszeni płaszcza, ale marnie mu to wychodziło. Mimo to nie zamierzał się poddać choć Derpy jedynie spoglądała z powątpiewaniem. - Mamy kłopoty i to duże... - szepnęła. Bała się. - Dla mnie to nic nowego. Ehh...nie ma mowy bym sięgnął. Rozejrzał się po przedziale, ale nie było niczego co mogłoby pomóc w uwolnieniu się. Tak więc przejechali całą drogę. Pociąg zatrzymał się na peronie w Kryształowym Królestwie. Przez okno dało się dostrzec jak księżniczki i większa część straży oddalają się, najwyraźniej nie zainteresowani pasażerami na gapę. Albo nieświadomi ich obecności. Whooves zmarszczył brwi. Przeczuwał, że dzieje się coś niedobrego. - Przyjdą po nas. Nie odzywaj się w ogóle i nie stawiaj oporu, chyba, że powiem inaczej. - D-dobrze... - szepnęła nadal przestraszona. Rozglądała się nerwowo. Nie musieli długo czekać na starszego komendanta. Jednorożec uśmiechnął się, gdy tylko wszedł do wagonu. Z pomocą rogu zamienił więżące dwójkę liny na coś w rodzaju smyczy, które zastępowały ludzkie łańcuchy z kajdanami. - Zabierzemy was do pałacu. Księżniczki nie mają teraz czasu zajmować się takimi błahostkami. Doktor cicho parsknął, ale pozwolił się prowadzić. Nie wyglądał na przestraszonego w przeciwieństwie do Derpy. Trochę mu było szkoda klaczy. Najpewniej pierwszy raz w życiu przeżywała coś takiego. Jakby nie patrzeć została aresztowana. Zaprowadzono ich do lochów, które wbrew pozorom nie były takie straszne. Cele wykuto w kryształach, zero wilgoci, a do tego słoma na podłodze. Jedynie brak słonecznego światła i niepewność co do dostępu do jedzenia i wody dawała powody do zmartwienia. Pomijając rzecz jasna fakt, że się jest w celi. - Zajmij się nimi - rzekł nagle komendant - ja muszę wracać do sali tronowej. - Tak jest! Komendant poszedł, a strażnik... a) Przeszukał Derpy i Whooves'a znajdując jego uniwersalny klucz b) Przeszuka ich, ale niedokładnie c) Okaże się możliwym brakiem kompetencji w kwestii aresztowania i w ogóle ich nie przeszuka
  14. Ktoś może się orientuje kiedy mniej więcej pojawi się figurka Fluttershy w gazetce mlp?
  15. Sowenia

    Śmierć we śnie

    A ja jestem skłonna w to uwierzyć. Słyszałam nawet o takich przypadkach jak też o tym, że samobójcy skaczący z dachu bądź mostu umierają w locie właśnie przez zawał. Oczywiście, zdrowemu człowiekowi będzie trudniej aż tak się przerazić, ale ciężko powiedzieć by perspektywa nadchodzącej śmierci nie była okropnie przerażającą. Dodaj do tego dzisiejszą chemiczną dietę. Nawet zdrowi ludzie często mają jakieś choćby minimalne problemy.
  16. Sowenia

    Śmierć we śnie

    Myślisz więc, że organizm ludzki nie jest w stanie przestraszyć się tego co widzi we śnie? Ja uważam, że tak, a jak wiadomo da się umrzeć ze strachu. Widzisz swą śmierć, sen jest wystarczająco realny by wziąć to za prawdę i się przerazić, dostajesz zawału ze strachu, giniesz we śnie.
  17. 1. W jaki sposób oddychałaś na księżycu i co tam jadłaś? 2. Czy jesteś nieśmiertelna? 3. Ile masz właściwie lat? 4. Co sądzisz o Twillight i Cadence?
  18. Sowenia

    [Scootaloo] Pytania.

    1. Masz coś wspólnego z kurczakami? 2. Skąd pomysł by jeździć na hulajnodze, czy co to tam jest? 3. Jaki byś chciała mieć uroczy znaczek? 4. Gdzie chciałabyś mieszkać w przyszłości?
  19. Zatrzymałam się wysoko w powietrzu, gotowa do dalszych zmagań. Musiałam rzucić okiem na rozentuzjazmowany tłum.
  20. Już nie wspomnę o uznaniu Celestii. Głowa do góry Rainbow Dash!
  21. Uśmiechnęłam się do nich i pomachałam kopytkiem. Nie mogę ich zawieść więc dam z siebie wszystko.
  22. Sowenia

    [Zabawa]Pomóż pogodzić kucyki

    Soarin uwielbia szarlotkę, ale jestem przekonana, że nie ubrudziłby całego kostiumu, jak również nie spóźniłby się na pokaz. Przychodzenie na ostatnią chwilę też nie wydaje mi się pasować do niebieskiego ogiera. To musiało być jakieś zdarzenie losowe. Pierwsze co to przeprosiny. Winny czy nie, przeprosiny na pewno załagodzą sprawę i będą dobrym wstępem do dalszej rozmowy. Krok drugi to wyjaśnienie dlaczego postąpił tak, a nie inaczej i zapewnienie, że starał się jak mógł oraz, że więcej nie popełni takiego czynu. Spitfire może mu od razu nie uwierzyć więc niech przez następny czas wykaże się solidnością i punktualnością, a na pewno mu wybaczy i cała sprawa przerodzi się w zabawne wspomnienie i nauczkę dla wszystkich.
×
×
  • Utwórz nowe...