-
Zawartość
4516 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
85
Wszystko napisane przez Sowenia
-
Nie. Nawet w przód nie potrafię Lubisz węże?
-
Overwatch Czekolada mleczna czy biała?
-
Gra komputerowa Winogrona jasne czy ciemne?
-
Mem zrozumiały tylko dla osób znających World of Warcraft, ale jak tylko wpadłam na ten pomysł to musiałam to zrobić
-
Ja tam pozostanę przy tym, że to Kryśka. Przekonamy się z czasem kto ma rację
-
Tutaj pewności nie mam. Gdy oglądałam tamten odcinek uznałam to po prostu za pomyłkę Cozzy. Opcje są dwie. Albo tak jak mówisz wtedy była normalną Cozzy, a potem Chrysalis się podszyła, albo po prostu nie rozkręciła się jeszcze i zmyliła. Ale...powtarzając...teraz wątpliwości nie mam
-
^ Dokładnie to. No bo skoro to nie Kryśka to dlaczego malutki i niewinny kucyk złowrogo zerkał na ślady po drzewie harmonii wzrokiem, który jasno daje do myślenia, że ma jakiś plan? To + próba skłócenia grupki przyjaciół ewidentnie na to wskazuje. Nie mam wątpliwości.
-
wow, wow i wow Od czego by tu zacząć... No może od tego, że wow! Świetny odcinek! Aż podzielę to na podpunkty. Płacząca i smutająca Chrysalis ze słodkim głosikiem? Nigdy nie spodziewałam się, że zobaczę coś takiego XD Znaczy widziałam już smutną Chrysalis po tym jak Starlight i Thorax ją pokonali, ale wiadomo...to co innego XD Apropos Chrysalis to już wiadomo co planuje. Nie podejrzewałam, że słodka Cozzy okaże się być wewnętrzną wtyką w obcym ciele Ciekawa jestem co też Chrysalis wymyśli z tym drzewem. Może jednak mam szansę na akcję z dobrymi postaciami, które stają się złe? Miło było poznać lęki tych uczniów. Niby taki banał, ale ileż to im nadało charakteru! Smoczyca lubiąca słodkie rzeczy? Kupuję to! Jak i pajączki? Ależ to było słodkie A te minki hipogryf kiedy darła się na StormKinga, coś bezcennego XD Będę miała z czego zrobić emotki dla niej. Swoją drogą skojarzyła mi się przez te miny z Perydot tudzieć Yellow Diamond ze Stevena Universa. Daję 11/10, jestem zachwycona i teraz to z niecierpliwością czekam na finał~
-
No to bardzo cenne informacje! Aż dziw, że potem tyle młodych i nieprzygotowanych matek Skąd one się biorą?! To był sarkazm oczywiście, jeśli ktoś nie załapał Też uważam, że w szkole powinno się uczyć normalnie i prosto o seksie, o ciąży, o tym jak to środki antykoncepcyjne nie zawsze działają i tak dalej. Bo teraz to się robi z tego tematu tabu, a wiadomo, że potem pierwsze młodociane łóżkowe podrygi kończą się jak kończą. Zdziwieniem, płaczem i zgrzytaniem zębami.
-
Farmiłam skrzynki na Flight Rising.
-
Zajumałam bratu krzesło, bo moje się rozdupczyło.
-
233,25 zł
-
Wcinałam kiszonego ogóra.
-
@Hajsiak No to ten cień, który moim zdaniem zamącił w głowie Sombrze byłby powodem powrotu na ciemną stronę. Zresztą to przecież pisałam Cały mój pomysł opiera się na tym więc nie wiem jak mogło ci to umknąć.
-
Wstawiłam kaszę do gotowania.
-
Ale bym zjadła kaszy z groszkiem ;w;
-
Jak już pisałam wcześniej: tu chodzi o to, że osoby na wózkach inwalidzkich mają utrudnione poruszanie się i do wielu miejsc nie mogą się dostać ze względu na wysokie krawężniki, schody i tym podobne. Dziwi mnie, że chyba wszyscy, którzy się wypowiedzieli w tym temacie nie rozumieją o co chodzi
-
Przede wszystkim chcę coś sprostować: Ludzie, tu nie chodzi o to, że niepełnosprawnym nie pozwala się wchodzić do domów kultury, kina czy cokolwiek. Tu chodzi o to, że niepełnosprawni, a zwłaszcza ci poruszający się na wózku NIE MAJĄ JAK dostać się do takich miejsc. Chodzi o to, że wiele miejsc nadal nie jest dostosowana dla osoby ślepej bądź poruszającej się na wózku. Wszechobecne wysokie progi, schody, ciasne przejścia i tym podobne. O to tutaj chodzi. Dalej. Jako iż jestem osobą biseksualną i obecnie mam dziewczynę to myślę, że moja wypowiedź tutaj się przyda. Tym bardziej, że sama jestem przeciwna marszom równości, bo zgadzam się w stu procentach, że odnoszą efekt przeciwny do zamierzonego. Jeśli takie zabiegi nadal będą trwać to tylko coraz więcej ludzi się zniechęci mimo, że - paradoksalnie - równie dużo ludzi przekonuje się do osób ze środowisk LGBT. Podejrzewam, że to dlatego iż tacy ludzie przestają się ukrywać. Wiecie co według mnie jest najlepszym sposobem na przekonanie innych do zrozumienia? Zwyczajna rozmowa. Ot można zamiast parady zorganizować np. piknik integracyjny, o. Osoby ze środowisk LGBT mogłyby opowiadać swoje historie, zorganizować jakąś zabawę, ognisko może? Ludzie by się dobrze bawili, a przy okazji poznali takich ludzi i zobaczyli, że większość z nich to zwyczajne osoby, które mają nieco inny sposób bycia i tyle. Małżeństwa i adopcja Wystarczy związek partnerski. Ludzie tacy jak ja, którzy nie mogą formalnie pobrać się ze swoją ukochaną osobą mają bardzo utrudnione życie. Problem w szpitalach, podziałach majątkowych i tak dalej. To nie jest zwykłe "widzimisię". Natomiast adopcja...tu jest większy problem. Uważam, że takie pary nie powinny mieć problemów z adopcją niemowlęcia. Jeśli zaś chodzi o starsze dzieci to wypada by dziecko takie wiedziało do jakiej idzie rodziny i nie miało nic przeciwko. Z tego powodu adopcja dzieci w wieku np. 5 latek raczej odpada na obecne czasy, bo wątpię by takie dziecko rozumiało czemu nie ma tatusia lub mamusi, ale może się mylę... Tutaj nie jestem pewna. Pewna jednak jestem, że nie ma powodu by taka para nie mogła wychowywać dziecka.