Skocz do zawartości

Sowenia

Grafik
  • Zawartość

    4516
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    85

Wszystko napisane przez Sowenia

  1. Uzależniłam się od pierogów :lunaderp:

    1. KougatKnave3

      KougatKnave3

      Też kocham bardzo pierogi. Ruskie naj lepsze. 

    2. Sowenia

      Sowenia

      @SPHRAX Oczywiście, że ruskie <3 Jedyne prawdziwe~ 

  2. Sowenia

    Overwatch

    Liczę, że Mercy dostanie skina z tego komiksu *-*
  3. @Sosna Dzięki Decowi dostałeś repkę za temat
  4. Kurtka. Nie wiem jak to zinterpretować.
  5. @Favri Nie szkodzi, też by mi się nie chciało. Dlatego nie zamieściłam twoich snów w tym "pakiecie" Swoją drogą zastanawiam się nad tym by po prostu wpisywać do sennika wszystkie zgłoszone sny, które wysyłałoby się do mnie na pw na przykład żeby nie było ich w dwóch wątkach na forum. Jeszcze to przemyślę.
  6. Brokułowa <3 

    1. Syrth

      Syrth

      O jezu ta Mercy w tle Kreygasm

    2. Sowenia

      Sowenia

      Myślałam, że skomentujesz najlepszą zupkę świata :C

    3. Syrth

      Syrth

      A co mi z niej skoro i tak jej mi teraz nie dasz? :cyg: 

  7. Sowenia

    Nocne Makri

    Chcę już się dobrać do tej zupy...
  8. Sowenia

    Nocne Makri

    Nadal nie pojmuję jak można sobie zdrapywać strupy
  9. Sowenia

    Nocne Makri

    Ja tu głodna, a w lodówce brokułowa czeka ;w;
  10. @Favri Gwoli wyjaśnienia: zapiszę w senniku część, a może i wszystkie twoje sny, ale poświęcę temu osobny post. Są ciekawe i cieszę się, że ktoś tu zapisuje swoje sny ^^ Sama planowałam to kilka razy, ale zabrakło mi determinacji Póki co wybranych zostało kilka innych snów.
  11. Sowenia

    [Sennik] Rok 2017

    Miałam dziś wyjątkowo pojebany sen. Wszystko zaczęło się, że ja, Eragon, Saphira i jakaś laska Eragona mieliśmy problem polityczny w jakiejś fantasy krainie, która wyglądem przypominała Prowansję. Pomoc zaproponował nam Petyr Baelish, czyli Littlefinger, ale mu za bardzo nie ufaliśmy i szukaliśmy innego rozwiązania. Zainteresował nas taki kamienny mostek, prowadzący do kamiennej płyty, pagórka i paru kamieni. No takie "po co ten mostek?". Zbadaliśmy teren za mostkiem i usłyszeliśmy głos, prowadzący do dziury w zboczu, takiej, że jej normalnie nie było widać. W dziurze siedział niziołkognom i zaproponował nam podróż do swojego wymiaru. Przylazł Littlefinger i przez 2 dni byliśmy zawieszeni w dziurze w ziemi pomiędzy światami. W końcu trafiliśmy do krainy niziołków. Ładnie, ciepło, lato i drewniane domki. Sielanka, nie? Ano nie, bo niedawno w tym świecie miała miejsce rewolucja komunistyczna i władzę objął Wielki Wódz i jego zbiry z NKWD. Zostaliśmy złapani, nie wiem co się stało z Littlefingerem i Saphirą, nie udało nam się z nimi potem porozumieć, choć próbowaliśmy. Trafiliśmy do samego Wielkiego Wodza, który rozpoczął tortury. Lasce Eragona zaszyto usta, ale je potem rozcięłam. W międzyczasie Wielki Wódz piekł biszkopt z truskawkami. Dawno nie widziałam i nie próbowałam tak fatalnie zrobionego ciasta. No smutam, miałam nadzieję, że sobie pojem darmowe senne kalorie, a tu takie paskudztwo. No i powiedziałam mu, że nie umie gotować i go w ogóle wyśmiałam, to się wściekł i próbował mnie torturować. Zaczęłam z nim walczyć i przegrywałam, był większy i silniejszy, ale i tak udało mi się go wrzucić do jakiejś piwnicy (chyba na wino) Uderzył łbem o podłogę i nie dawał znaku życia, a poprawiłam mu siekierą by już nigdy ich nie dawał. W piwnicy siedziała Święta Inkwizycja i miałam nadzieję, że nam pomoże w walce z komunizmem, ale cóż... Powiedzieli, że religia to opium dla ludu, a Wielki Wódz otworzył im oczy. Zaczęliśmy ucieczkę i zapadliśmy w lasy, gdzie do drużyny dołączyli się Gimli, Legolas i Aragorn, którzy uzbroili nas w spluwy. Uciekaliśmy dalej. Na płaskim terenie, porośniętym niską, pożółkłą trawą pościg zaczął nas doganiać. Na prowadzenie wysunęli się Frodo i Sam, którzy zaczęli do nas strzelać. Sama zastrzeliłam powiernika pierścienia, a moi towarzysze zdjęli Sama. Dopadliśmy do jakiegoś supermarketu, a w nim to dopiero była akcja. Mrowie wrogów w tym Tesco, kule latały wszędzie. Kiedy na drodze stanęła mi Alexis Paint (artystka z fandomu MLP, nie wiem skąd ona w tym śnie), to wywinęłam się i zabrałam jej spluwę. Chwilę później i tak ktoś ją zabił. Byliśmy na końcu, gdzie dołączyli się do nas nowi sojusznicy. Jednym z nich była krasnoludzka kobieta o twarzy Krystyny Pawłowicz, której zepsuł się napęd w wózku inwalidzkim, więc postanowiła dosiąść wózek widłowy... I wtedy się obudziłam. ~ @Cahan Kiedy byłam mała, śniło mi się, że znalazłam lampę Aladyna. Co dziwota, wiedziałam, że to jest sen, i własnie dlatego nie powiedziałam życzenia, tylko czekałam, aż odpłynę "na jawę". Wyobraźcie sobie zdziwienie dwulatki, gdy okazało się, że zepsułam przewód plastikowej lampki z Ikei, spadając z nią w ręce z łóżka... ~ @CatBot Kilka dni temu śniło mi się że w internecie znalazłem środek do czyszczenia starych monet. Bez wachania go kupiłem i zabrałem się do czyszczenia moich staroci. Wlałem cały płyn do garnka i wrzuciłem wszystkie moje monety i guziki. Po chwili zauważyłem że wszystkie monety pociemniały i stały się nieczytelne, a guziki po prostu się rozpuściły. Straszny sen. ~ @Poszukiwacz15 Byłem na wakacjach z rodzicami. Płynęliśmy statkiem (pewnie do Ameryki). Płynęliśmy, płynęliśmy... i płynęliśmy. Nagle się zorientowałem że jestem na Titanicu, a on zaczyna się topić. Był w połowie w wodzie... aż nagle stanął do pionu (czyli tak jak płyną), a ja stałem niedaleko jego (na wodzie). Po chwili WYBUCHŁ... The End ~ @Twister
  12. Sowenia

    Nocne Makri

    Mniam, brzmi smacznie Gdyby Uszatka nie mieszkała z rodzicami to już by do niej jechała tortilka z fetą
  13. Sowenia

    Nocne Makri

    Zawsze są nocne i głodne
  14. Sowenia

    Nocne Makri

    O, a w sumie to co ciekawego jadłaś?
  15. Sowenia

    Nocne Makri

    Chętnie bym skoczyła. Już się zrobiłam głodna XD
  16. Sowenia

    Nocne Makri

    Patrzcie tylko co zostało otwarte
  17. Bez przesady. Mówisz tak jakby Dec nic na tym forum nie robił i cały czas się opierdalał
  18. @WhiteHood Nie podoba mi się ten pomysł ani trochę. Reputacja to nie jest coś czym się handluje
  19. Na początku znałam ją jako Colgate, dentystkę. Potem jednak zaczęła się pojawiać jako Minuette i o ile wiem na oficjalnych figurkach od Hasbro też widnieje imię Minuette. Jakoś tak bardziej spodobało mi się to drugie. Colgate było zabawne i pasowało do dentystki (bo nadal widzę Minuette jako dentystkę), ale jednak to nazwa własna już zajęta przez pastę do zębów i inne takie. Inna sprawa, że Minuette to dla mnie także TARDIS
  20. Sowenia

    Nocne Makri

    Dobra, wygrałeś.
×
×
  • Utwórz nowe...