Skocz do zawartości

Magus

Brony
  • Zawartość

    5480
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    7

Wszystko napisane przez Magus

  1. Chciałem w końcu dotrzeć do strumienia. Niestety wciąż miałem problem z lokalizacją. Jednak pocieszałem się, że to kwestia czasu nim zdołam tam dotrzeć. Zastanawiałem się czy nie napotkam kogoś, kto założył tam obóz żeby mieć dostęp do wody to mogłoby być prawdopodobne. Jednak woda w tej chwili była mi niezbędna i byłem gotów zaryzykować wszystko by tam dotrzeć.
  2. Miałem już niemal wszystko, czego potrzebowałem ruszyłem dalej w głąb lasu. Teraz czekało mnie najgorsze zadanie miałem nadzieje, że w chwili, gdy będę przygotowywał swoją niespodziankę nikogo nie napotkam, bo wszystko poszłoby na marne. Jednak idąc dalej usłyszałem rozmowę głosy wydały się znajome. Postanowiłem iść jak najdalej od głosów miałem nadzieje, że nikt mnie nie zobaczył.
  3. N: Będąc w fandomie ciężko nie zapamiętać A: Super ciekawy obraz Rainbow S: Jak i avatar i oczywiście widzimy najbardziej epicką sztuczkę Rainbow Dash U: Nie poznałem za dobrze ale myślę że bardzo lubi Rainbow Dash. I jest bardzo szybka w odpowiedziach w quizach.
  4. N: Cóż jak dla mnie oryginalny krótki prosty dzięki czemu łatwo zapamiętać A: Czy to przypadkiem postać z mojego ulubionego anime fajny S: Łatwo się domyślić co lubisz najbardziej i ciekawy cytat jak dla mnie super U: Parę razy widziałem na forum ale nie poznałem niestety jakoś specjalnie ale wydaje się być w porządku
  5. Na szczęście nie miałem problemu z lokalizacją ziół, których potrzebowałem, aby urzeczywistnić swoje plany przy okazji udało mi się znaleźć parę, których mógłbym użyć, jako broni, gdy je odpowiednio wykorzystam. Biedna Luna gdyby wiedziała, na czym polegają moje prawdziwe talenty zlikwidowałaby mnie pewnie już w pociągu i przypisała to tajemniczemu wypadkowi pomyślałem. W każdym razie nie chciałem zabijać innych wolałem tego unikać tylko w ostateczności chciałem się do tego posunąć. I tak za dużo krwi już się przelało przez te chorą rozrywkę. W pewnym momencie, gdy zbierałem kolejne zioła przypomniał mi się Rapid zastanawiałem się czy odnalazł te klacz z mojego dystryktu i czy nadal żyją. Wierzyłem, że żyje obserwowałem każdego trybuta biorącego w tym udział jeszcze przed zawodami i uznałem, że jeśli ktoś wygra to może to być on, dlatego zdradziłem mu mój plan. Zastanawiałem się też, co może się dziać z tajemniczym pegazem, który jeszcze niedawno rzucił mi uśmiech w pociągu. Szkoda, że to wszystko tak się musi potoczyć. Ale być może to ostatni raz pomyślałem, po czym się uśmiechnąłem.
  6. N: Ciekawy pomysł w każdym razie da się zapamiętać A: Przeraża mnie ten avatar S: Szkoda mi kucyków ciekawe wykonanie U: Nie znam
  7. Słyszałem w okolicy odgłosy walki i wrzaski wiedziałem, że nie jest dobrze w każdej chwili wszystko mogło się wymknąć spod kontroli. W każdym razie zacząłem robić to, po co tu przybyłem. Idąc spokojnym krokiem zacząłem zbierać pewne rośliny i umieszczać je w plecaku. Miałem nadzieje, że nikt mi zaraz nie przeszkodzi, ale jak na razie nic na to nie wskazywało. Miałem szczęście jak widać konkurenci nie są mną zainteresowani i o mnie zapomnieli przynajmniej jak na razie. A ja mogę spokojnie zrobić wszystko, co zaplanowałem.
  8. W końcu dotarłem widząc masakrę przy rogu szybko pobiegłem po plecak. Zanim ktokolwiek mnie zauważył szybko uciekłem do lasu z plecakiem. Mając nadzieje, że nikt za mną nie idzie zajrzałem do plecaka. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Niesamowite jak na razie szczęście mi sprzyja pomyślałem. Obiecuje, że cię pomszczę wszyscy w stolicy za to zapłacą. Nie chciałem nikogo spotkać miałem nadzieje, że nikt mnie na razie nie znajdzie. Ruszyłem spokojnie w poszukiwaniu rzeczy, po które tu przybyłem.
  9. Szukałem informacji na temat serialu żeby dowiedzieć się czegoś więcej na temat fenomenu, jaki wywołał i przypadkowo znalazłem to forum.
  10. Dąb Wredny i niegodziwy sługa kasztanowca
  11. Zauważyłem uśmiech pegaza, co wywołało u mnie zdziwienie. Nie umiałem tego pojąć poza igrzyskami wszyscy mnie unikali i traktowali jak dziwaka wszyscy poza tą, którą straciłem na zawsze. Ale tutaj wszyscy wiemy, że prawdopodobnie nie wrócimy już do domu a jednak jest tu tyle pozytywnych uczuć nie umiałem tego pojąć. Z głową pełną myśli o tych zdarzeniach ruszyłem dalej w głąb korytarza przed siebie.
  12. Niestety szczęście mi nie dopisywało jedyne, co udało mi się znaleźć to kawałek jakiejś kredy żałowałem, że nigdzie niema żadnych probówek lub czegoś, dzięki czemu mógłbym pobawić się w alchemię dla zabicia czasu. Idąc przez korytarz z ponurą miną zauważyłem pegaza, z którym wczoraj rozmawiał Rapid. Jednak wolałem się nie mieszać w sprawy innych trybutów.
  13. Patrzenie i rozmyślanie w końcu nieco mnie znudziło a czas przez to jeszcze bardziej się dłużył. Postanowiłem rozejrzeć się po całym pociągu. Nie sądziłem, że znajdę tu coś, co pomorze mi w moich planach związanych z igrzyskami. Ale miałem nadzieje, że może uda mi się znaleźć jakieś zajęcie, które pozwoli zabić dłużący się czas. Powolnym krokiem zacząłem opuszczać swój przedział.
  14. Była też podwójnie w odcinku "Przyjaciel w potrzebie"
  15. N: Jest ciekawy bo łatwo mówi kim jestś A: Jak dla mnie całkiem ciekawy pomysł S: Jedna z najlepszych jakie widziałem U: Widuje bardzo często na forum jest od niedawna ale się nieźle rozkręciła. W każdym razie wygląda na bardzo miłą osobę.
×
×
  • Utwórz nowe...