Skocz do zawartości

Nyxgrim

Brony
  • Zawartość

    248
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Nyxgrim

  1. Dzięki ci Dolar za miłe słowa odnośnie fanfików, jak i całego uniwersum Danstir :twilight2:

     

    Cytuj

    No i powstaje pytanie: skoro wampiry są takie fajne, to czemu nie chcieć takim zostać dobrowolnie?

     

    W opowiadaniu "Obrońcy i kaci" tłumaczyłem, że gdy Nocni osiedlili się w Nemzirvaldzie wiele typków uciekających przed prawem chciało do nich dołączyć. Poza tym zostanie nocnym nie jest takie proste. Musze to wyjaśnić w jakimś przyszłym fanfiku. Ale mogę to zrobić już teraz:

     

     

    Spoiler

    Według mojej wersji świat w którym jest Equestria i cała reszta opisywanych królestw powstał na skutek współdziałania sześciu żywiołów: światła, ciemności, ognia, wody, powietrza i ziemi. Równowaga pomiędzy tymi siłami była bardzo krucha, a światu groziłaby zagłada, gdyby została ona zachwiana. Tak się niestety stało w dniu, kiedy Luna odmówiła spuszczenia księżyca z nieboskłonu. Wtedy pierwiastek nocy zdobył większą siłę niż pozostałe, co spowodowało wypaczanie świata, (Las Everfree świeci przykładem) a już wkrótce również zniszczenia. nightmare Moon została oczywiście pokonana, ale do świata dostało się już wiele złych sił. Jedną z nich była klątwa wampiryzmu stworzona przez żywiołaka nocy Nyxtusa. Przez wiele lat ludzie mogli używać magii i rytuałów, aby zamienić się w wampiry. Potem jednak, gdy równowaga została przywrócona nadmiar elementu ciemności został wyczerpany, dzięki czemu nie można już było wzywać klątwy do świata materialnego z Eteru( wymiaru magii), aby jej użyć. Co się tyczy już przemienionych wampirów w Nemzirvaldzie i tych, którzy przyszli się do nich przyłączyć, to tak naprawdę tylko niektórzy zostawali nocnymi. Reszta szła na krew. Ma się rozumieć nocni skawpliwie ten fakt zatajali.

     

    PS: Czemu spoiler nie działa?

    Nie wiem czemu nie działał ale naprawiłem~Dolar84

     

     

     

     

     

     

  2. Ludzie radujmy się!

     

    Odcinki będą już 4 stycznia. Przy okazji ujawnili tytuły i opisy pięciu najbliższych:

     

    “The Answer”– Garnet finally tells Steven the story of how she came to be a Crystal Gem.

     

    “Steven’s Birthday” – Steven has a birthday party out at the barn, and decides he has some growing up to do.“It Could’ve Been Great” – The Gems take a trip to the moon.

     

    “Message Received” – Steven has doubts about believing in everyone.

     

    “Log Date 7 15 2”– Steven sneaks a listen to a friend’s audio diary.

     

    No i jest jeszcze video: http://www.beachcitybugle.com/2015/12/steven-universe-returns-in-january.html#more

     

    Ale po kolei:

     

    Wygląda na to, ze motyw z Clusterem nie zostanie rozwiązany tak szybko jak można by się tego spodziewać. Poza tym jest spore prawdopodobieństwo, że Yellow Diamond i inne dziewoje z homeworld zobaczymy po raz pierwszy w retrospekcjach Granat. Najbardziej cieszy mnie jednak, że wreszcie zobaczymy jak to wszystko wyglądało w pełni swojej okazałości np. starożytne budynki min. arenę klejnotów. Odnośnie samych odcinków.

     

    The Answer - odcinek poświęcony historii Granat i coś mi się zdaję, że będzie on zawierał więcej szczegółów niż u Perły i Ametyst, o których dowiedzieliśmy się niedużo. No i nareszcie pokarzą ten słynny bunt kryształowych.

     

    Steven Birthday - Przychodzi mi na myśl tylko jedno - NOWY WYGLĄD DLA STEVENA!

     

    It could've been great - Drugi po Jailbreak odcinek, który( prawdopodobnie) będzie mieć miejsce w kosmosie. Ciekawe, czy będzie on jakoś związany z tym trzyodcinkowcem, bo jeden odcinek z niego nazywa się chyba "Back 2 the moon"  

     

    Message received - Steven chyba otrzyma jakąś wiadomość od Homeworld. Tylko dlaczego spowoduje ona u niego zwątpienie we własnych przyjaciół? Tak czy inaczej, wyczuwam ostry plot twist.

     

    Lod date 7 15 2 - najprawdopodobniej chodzi o dziennik Perydot. Jestem ciekawy co tam potajemnie nagrywała.

     

    Zapowiada się grubo. Naprawdę grubo. Coś mi się wydaję, że znowu będziemy umierać z tych emocji i uczuć.

  3. Arrigo, który choć poobijany, słyszał wszystko, podniósł się wreszcie z kawałków drewna, które zostały z ławy.

    - Faktem jest, że nie poszło nam zbyt imponująco, ale gdy wampir jeszcze stał, my również staliśmy. A przynajmniej większość z nas. Doceniam twoją troskę, ale na przyszłość pozwól nam działać. Zresztą myślę, że muszę skonstruować lepszy sprzęt. Po za tym trochę się potłukłem - ktoś ma jakąś maść, albo lekarstwo? Jeśli nie, należałoby się zatroszczyć o coś takiego. Zdaje mi się, że powinniśmy umiejętniej i częściej korzystać z naszego ekwipunku.      

  4. Arrigo wyjął spod płaszcza małą torbę. Otworzył ją, pokazując wszystkim zawartość. W środku były małe bomby.

    - Granaty czosnkowe. - wytłumaczył - powinny na chwilę zdezorientować naszą zwierzynę i dać okazje do ataku. Nie są zbyt silne dlatego będziecie mieli na to  tylko chwilę. Później będę chyba mógł je jakoś wzmocnić i dodać kilka innych efektów, ale na razie musimy zadowolić się tym co mamy. Mogę rozdać wam po jednej jeśli chcecie.    

  5. - Miło mi. - odpowiedział po chwili Arrigo - Nazywam się Arrigo Capone. Jestem z Włoch. Cała reszta to rzeczy mało ważne, albo przeznaczone na dłuższą rozmowę.

    Następnie rozejrzał się po innych przybyszach. Wyglądali na zdeterminowanych i pewnych swego. Mimowolnie zaczął zastanawiać się jakie grzechy oni pokutują i jaki ciężar muszą dźwigać ich sumienia. Nie wyglądali na niegodziwców, ale on sam był przecież mordercą w stroju księdza. Chwycił powoli za zawieszony na szyi krzyż, uświadamiając sobie po raz kolejny ironie jaką jest on sam. Przez te wszystkie lata w klasztorze jedynie budował broń dla innych. Teraz zaczyna się jego prawdziwa pokuta.              

  6. Imię i nazwisko: Arrigo Capone

    Wiek: 27 lat

    Specjalizacja: Inżynier

    Wygląd:

    http://static.comicvine.com/uploads/scale_medium/2/22021/525404-commission_for_jaxzdice_by_poisondlo.jpg

     

    Charakter: Arrigo jest osobą głęboko wierzącą, a mimo to posiadającą niezwykły, uznawany często za dziwaczny, a nawet bluźnierczy, stosunek do wampirów. Jego zdaniem nieumarli i insze monstra zostały stworzone, aby ukarać ludzkość za jej grzeszność i pychę względem Najwyższego. Za zło często wini nie tylko potwory, ale i ludzi i zazwyczaj nie widzi między nimi żadnej różnicy. Oznacza to, że rozprawia się z nimi równie bezlitośnie. Nie widać jednak tego po nim, ponieważ przeważnie stara się zachowywać spokojnie i uprzejmie. Najmniejszy impuls sprawia jednak, że szybko ukazuje swoją bardziej brutalną stronę.

     

    Historia: Arrigo urodził się w małej wiosce niedaleko Rzymu. Jego matka była osobą głęboko wierzącą i chciała, żeby w przyszłości jej syn został duchownym. Ignorował on jednak ten pomysł i spędził młodość na włóczeniu się po wszelkiej maści warsztatach, dając upust swojemu zamiłowaniu do samochodów i innych mechanicznych urządzeń oraz na szczeniackich wybrykach z przyjaciółmi. Ukończył on studia technologiczne i zatrudnił się w firmie budującej i eksoportującej samochody na wschód. Gdy faszyści doszli do władzy we Włoszech dobrze prosperujące przedsiębiorstwo przestawiło się na produkcje zbrojeniową. Wtedy też Arrigo znalazł nowe hobby - konstruowanie broni. Niektóre z jego projektów, były dostatecznie obiecujące, że jeden z jego znajomych ukradł je, chcąc z ich pomocą zdobyć przychylność inżynierów Duce. Arrigo zdołał go jednak przejrzeć. W bójce, która się wywiązała przypadkiem zepchnął złodzieja ze schodów, zabijając go. Był przerażony swoim czynem, jednak pomoc nadeszła z najmniej oczekiwanej strony. Gdy starał się wywieźć ciało do lasu, aby je tam zakopać, zbliżył się do niego pewien mnich. Powiedział on Arrigo, że wie o jego czynie i zaproponował mu, aby wstąpił w szeregi jego zakonu. W zamian jego nowi zwierzchnicy mieli zapewnić mu bezpieczeństwo i zatajenie prawdy. Zgodził się, choć nie rozumiał jak księża mieliby tego dokonać. Zakonnicy ci nie byli jednak zwykłymi duchownymi, a zakonem współpracującym z łowcami wampirów. Od nich Arrigo dowiedział się o istnieniu tych potworów. Spędził wojnę na modlitwie i studiowaniu starych zapisków. Największe uznanie zdobył jednak dzięki swojej kreatywności w konstruowaniu wszelakich urządzeń użytecznych dla łowców podczas ich polowań. Po zakończeniu wojny zdecydował się opuścić klasztor i na własne oczy przekonać się o skuteczności swoich dzieł.  

     

    Broń: Zazwyczaj korzysta z różnych skonstruowanych przez siebie urządzeń takich jak choćby granaty, jednak jego podręczną bronią jest para długich, pobłogosławionych noży. 

     

    Motywacja: Motywacje stanowi dla niego jego filozofia oraz  chęć tępienia sług zła gdziekolwiek się pojawią i pod każdą postacią - także ludzką.            

         

  7. Eee! Ja mam jeden zajebisty pomysł jak ocalić fandom...

     

    Przerzućmy się na Stevena Universe albo Adventure Time! Ich fandomy są już tak pełne wszelakiego syfu, że nikt nawet nie zauważy przyłączenia się do nich broniaków.

    • +1 3
  8. Siostry, Bracia... przynoszę złe wieści:

     

    Mizayaki ogłosił, że Dark Souls III będzie ostatnią częścią Soulsów. Być może to i lepiej, żeby Dark Souls było trylogią, ale i tak: [*]  

     

     

  9. Nareszcie doczekaliśmy się "The Arrival" w polskiej wersji. Co mogę powiedzieć? Głos Jasper i tłumaczenie jej imienia, o które martwiłem się najbardziej były niezłe. Cała reszta wypadła już gorzej. Piskliwy głos Perydot jakoś mnie nie przekonuje, tłumaczenie niektórych kwestii spieprzyli po całości min. "I'm gonna use gem-destapbilizator"(czy jakoś tak) w polskiej wersji to wyjęte z dupy "destabilizator klejnotów", w oryginale Japer powiedziała, że szanowała taktykę Rose Quartz, a nie kryształowych klejnotów. Reszta postaci brzmi tak strasznie drewnianie, że przykro się ogląda. Absolutny brak jakichkolwiek emocji, nawet w najbardziej intensywnych momentach. Spodobał mi się jednak moment w którym Jasper przywołuje swój hełm - "Świetnie!" - nie powiem zabrzmiało to naprawdę dobrze.   

     

    PS: Ja wale! Dopiero teraz zauważyłem, że ocenzurowali scenę w której Granat rozpada się na kawałki. Teraz to już jestem pewien, że dorobią Ruby  wąsy jak w Rosji. Źle się dzieje :v

  10. Siema wszystkim! Witam po dość długiej przerwie.

     

    Jak wszyscy wiecie w związku z beta testami Dark Souls III w sieci pojawiło się mnóstwo gameplayów z tej gry. W dużej mierze nie wnoszą one jednak do tematu nic nowego, dlatego nie chciałem zamieszczać tutaj wszystkiego co popadnie.

     

    A teraz do rzeczy - została ujawniona zawartość edycji kolekcjonerskiej i prestiżowej Dark Souls III.

     

    Edycja Kolekcjonerska: 

     

    Dark Souls III - zawartość Edycji Kolekcjonerskiej i Edycji Prestiżowej - ilustracja #2

     

    Edycje te wyceniono na 156 dolarów, czyli około 539 złotych. W jej skład wejdzie:

    - płyta z grą

    - płyta z soundtrackiem

    - metalowe pudełko

    - Album z grafikami w formacie A4 w twardej oprawie

    - trzy łaty do zaprasowania

    - płócienna mapa

    - mierząca 25 cm figurka Red Knighta

     

    Edycja Prestiżowa:

     

    Dark Souls III - zawartość Edycji Kolekcjonerskiej i Edycji Prestiżowej - ilustracja #3

     

    Edycje te wyceniono na490 dolarów, czyli około 1940 złotych. Zawiera:

    - płyta z grą

    - płyta z soundtrackiem

    - metalowe pudełko

    - Album z grafikami w formacie A4 w twardej oprawie

    - trzy łaty do zaprasowania

    - płócienna mapa

    - mierząca 40 cm figurka Lord of Cinder

     

    Ktoś chętny na kupno?Biedaki :P

     

    Podobają wam się te edycje, czy może chcielibyście, żeby znalazło się w nich coś jeszcze? Ja osobiście chciałbym, żeby pojawił się w nich jeden z następujących artefaktów:

    - pierwszy ogień w postaci lampionu

    - miecz Artoriasa naturalnej wielkości

    - kryształek Seatha

    - piżama z kapturem w kształcie Demona Pieśni

     

    A jakie są wasze propozycje?

     
×
×
  • Utwórz nowe...