-
Zawartość
10766 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
5
Wszystko napisane przez Mephisto The Undying
-
Dave usiadł na łóżku i przeciągnął się, poprawił włosy i wstał, z ręką wyciągniętą przed siebie poszedł do pokoju, wziął ręczniki i żel pod prysznic, a potem pod prysznic. Po kąpieli ubrał się w spodnie jeansowe i koszulkę, potem poszedł do kuchni.
-
Lucas rozejrzał się po pomieszczeniu. - Ja tu nie widzę żadnych śladów remontu czy też robotników. - powiedział robiąc krok w przód i wchodząc do pomieszczenia. Wciągnął powietrze, pachniało tu kurzem, więc typowo, jednak chłopak dalej się rozglądał. Podszedł do resztek huśtawki i dotknął ich. ,,Co tu mogło być?'' zapytał siebie w myślach.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
Lucas stał patrząc na drzwi, wpatrywał się w nie tym świdrującym spojrzeniem. - Nie brzmi to jak remont. - Powiedział po chwili, spojrzał na Emme. Gdy pojawił się kolejny huk Lucas wyglądał jakby trochę zabolały go uszy ale nic nie powiedział, po chwili położył dłoń na klamce od drzwi i spróbował je otworzyć.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
Lucas zwrócił wzrok w kierunku hałasu. Potem spojrzał na Emme. - Masz pomysł co to może być? A jak nie to chodź to sprawdzić. - powiedział patrząc na dziewczynę, teraz wyglądał już bardziej poważnie, po chwili znowu zwrócił wzrok na kierunek z którego dobiegał hałas i poszedł w tamtą stronę.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
Lucas po posiłku ruszył do zbrojowni, prysznic zaliczył jeszcze przed przydzieleniem misji więc nie było problemu, no a wzięcie swojego sprzętu i broni to ważna rzecz. Gdy dotarł na miejsce zobaczył już parę osób które już znał, kiwnął im tylko głową na przywitanie, potem wziął swój kombinezon, ubrał się w niego i wziął swój granatnik, RGP-40. Wziął też całą resztę sprzętu, racje, granaty, C4, detonator i tym podobne. Gdy już wszystko miał postanowił pójść na miejsce zbiórki.
-
Imię: Lucas Nazwisko: nie podaje Wiek: 17 Zdolność Semanty: potrafi manipulować wiatrem, tworzyć fale uderzeniowe, ściany a nawet pociski, ale im mocniejsza umiejętność tym bardziej rani jego (fizyka n' stuff, zasady dynamiki Newtona ya know.) potrafi też z tej energii stworzyć ostrze które jest tak jakby doczepione do rękojeści katany, przez większość czasu wygląda to jak ostrze otoczone wiatrem. Cechy Charakteru: sarkastyczny, wesoły, stosunkowo przyjacielski, nie jest mściwy ale nie ufny już tak. Jest również inteligentny i cwany więc daje sobie radę ze wszystkim. Ogólniej jest chaotycznie dobry. Wygląd: Lucas to wysoki (około 190 cm) chłopak, o brązowych, przeciętnej długości włosach, ma sporo piegów, szare oczy (jedno ciemno szare drugie jasno szare) ma pociągłą twarz i na ogół jest uśmiechnięty. (wstawiam obrazek z generatora, tak tylko.) Historia: Lucas urodził się Millatisis, jednak od samego początku życia miał tylko matkę, była ona jednak bardzo dobrą osobą, więc mimo że nie dostatnio, żyło się im dobrze, pewnego dnia, mianowicie w jego trzynaste urodziny, chłopak odkrył kim jest nie chcąc narażać matki opuścił dom. Wkrótce potem zaatakowała go łowczyni (Treyna dokładniej) i podczas walki Lucas znalazł katanę której ostrze jednak szybko zostało złamane tak że została tylko rękojeść i tsuba. Mimo wszystko zdołał uciec, przez większość czasu ukrywa się i ćwiczył swoje zdolności by w odpowiedniej chwili dołączyć do ruchu oporu.
-
Meow kur*a, meow. Jestem gangsta kotem.
- 9146 odpowiedzi
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
((A owszem)) Wnętrze budynku było typowym wnętrzem starego, zniszczonego domu. Tynk odpadał ze ścian, meble były zniszczone, gdzieniegdzie były też przegnite deski, ogólnie kiepskawo. Z innego pokoju dało się słyszeć dźwięk płaczu, gdy uczniowie mieli tam zajrzeć okazało się że tam jest larwa Kishina, w formie kobiety, bladej, z białymi włosami, czerwonymi oczami i długimi ostrzami zamiast palców, prawie natychmiast rzuciła się na parę. ((Więc tak, jest to przeciwnik średnio trudny, więc broń musi się zmienić no i potem zacznie się walka. Dość prosta))
-
Lucas ponownie przyjrzał się dziewczynie. - Ta pierwsza opcja jest zdecydowanie lepsza. - powiedział do niej. - Dobra, jest kuchnia, jadalnia, a łazienka i takie tam? - zapytał.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
- Ja też w sumie trochę jestem. - powiedział Dave, po chwili jednak pocałował dziewczynę w czoło. - Ale dopiero teraz możesz. - dodał.
-
Lucas zdziwił się jeszcze bardziej, nie spodziewał się takiego zachowania ze strony dziewczyny. Po chwili kiwnął głową na znak że tak, jest dobrze i uśmiechnął się słabo. - Jeśli chcesz o coś zapytać to pytaj... odpowiem. - powiedział po krótkiej chwili.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
Po około minucie takiego stania Lucas wreszcie puścił głowę, jego oczy wyglądały spokojniej. Zamrugał parę razy i wytarł je. - Wybacz za to... ja po prostu... - próbował się jakoś wytłumaczyć z tego co się właśnie stało, dopiero po chwili zauważył że dziewczyna go obejmuje.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
Lucas uśmiechną się lekko i odetchnął w duchu że jednak ta odpowiedź była na tyle w sam raz że nie stało się nic złego. ,,Nawet nie wiesz jakie masz szczęście idioto'' powiedział sobie myślach, po chwili chciał coś powiedzieć ale poczuł przypływ strachu i straszny hałas. Złapał się za głowę i wbił, przerażony wzrok w podłogę. Nie wiedział nawet czemu ale znowu miał nawrót, ataków z powodu PTSD. Po prostu stał. Przez chwilę można było mieć nawet nadzieje że w oczach zbierają się łzy.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
- Ty też jesteś wspaniała. Nawet bardzo. - powiedział dotykając jej twarzy.
-
Lucas niepewnie spojrzał dziewczynie w oczy. Nie za bardzo wiedział co ma powiedzieć, jeśli chodzi o kontakty między ludzkie to był w nich fatalny, zarówno przez własne zachowania jak i choroby. Szukał najlepszej odpowiedzi, jakiejś która miała by sens, po prostu neutralnej ale przyjaznej. Owszem, trwało to ułamki sekund ale dla niego był to normalny proces. - Em, ładnie byś wyglądała w warkoczu. - niestety zrozumiał że powiedział coś zupełnie durnego, ,,Idiota, idiota, idiota, idiota. Myślisz a nic to nie daje! Naucz się rozmawiać z ludźmi jak normalny człowiek a nie debil!'' skarcił się w myślach jednocześnie patrząc na dziewczynę i oczekując jej reakcji, chociaż w myślach dalej wyzywał się od idiotów.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
- No dobrze. - powiedział niepewnie patrząc na Misake. Nigdy nie miał takiej bluzy ale chciał ją kiedyś kupić, teraz niby miał okazję.
-
Lucas przyjrzał się dziewczynie. Zatem w tym notatniku coś jednak było, ona uważała to za bezwartościowe z jakiegoś konkretnego powodu. Nie wiedział z jakiego i sądził że nie jest to moment żeby zadawać pytanie. - Wybacz że popsułem ci moim gadaniem humor. - powiedział cicho spuszczając lekko wzrok, nie odwrócił głowę ale oczy kierował jakby w lewy dolny róg, gapiąc się na podłogę.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
Jakie są ograniczenia mocy? Na czym mają się opierać itp.?
-
- Dlaczego mówisz że to nic nie wartę? - zapytał po chwili milczenia, - W końcu, piszesz to, przez to ma wartość. - dodał i spojrzał na dziewczynę. Po prostu patrzał, mniej smutnym a raczej zaciekawionym wzrokiem. Jakby chciał ją poznać.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
Add spakował się i wyszedł po chwili z klasy, spojrzał na Misakę. - To idziemy gdzieś jeszcze? - zapytał.
-
- Nie masz za co Emi. - powiedział przytulając ją bardziej do siebie i uśmiechając się pod nosem.
-
Lucas zdziwił się zachowaniem dziewczyny. Spojrzał na nią. ,,Cholera czemu ty się tak na nią gapisz. Uzna cię za dziwaka, którym zresztą jesteś...'' skarcił samego siebie w myślach. - Znaczy, myślałem że jesteś zajęta, ale jeśli chcesz mnie oprowadzić to będzie mi bardzo miło. - powiedział i uśmiechnął się, ponownie tak jak wcześniej czyli bardzo lekko, ale szczerze.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
((Może być park, ciemne uliczki, jakiś zrujnowany dom np.))
-
((Daje wam wolność, ale opis walki i sytuacji zostawcie mi. Wpierw niech każdy pójdzie gdzie chcę, zaklepuje ruiny kościoła))
-
Gdy Lucas był na dolę wszedł na chwilę do salonu, żeby lepiej obejrzeć pomieszczenie, spojrzał w między czasie na Emmę. - Hej, chciałem zobaczyć ten budynek, a ty najpewniej wiesz co gdzie jest, powiesz mi co gdzie jest? Nie musisz oprowadzać, tylko wytyczne. - poprosił patrząc na dziewczynę.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)