- No w sumie. Kilka dni byłem w domu więc muszę się przejść. - powiedział gdy już wyszli. Po paru minutach dotarli do domu. White otworzył Gravity drzwi i wszedł za nią. Położył zakupy na blacie. - To co teraz robimy?
White obudził się, zobaczywszy że Gravity nie ma zmartwił się, po chwili podniósł się i poszedł do kuchni, - Gravity? Jak kopytka? - zapytał podchodząc do niej.