Danate zachwiał się ale wciąż stał. Przygryzł wargę. - Sto z tysiąca... - powiedział pod nosem. Przygotował się do kolejnego ataku, rzucił jednym bumerangiem dla rozproszenie, - Regulus! - krzyknął i uderzył pociskiem przypominającym głowę lwa w klacz. Zachwiał się, gdy pocisk dotarł do celu wybuchł sam Danate stał twardo starając się jednocześnie przygotować się na cios który nadejdzie jaki w razie potrzeby uniknąć go.