W wyścigi gra mi się najprzyjemniej i sam podam kilka takich moich ulubionych:
- WipEout 2048 - Najszybsze wyścigi na świecie z różnymi tarczami, dopalaczami, działkami pokładowymi itd. Prędkości sięgają tu prędkości dźwięku, otoczenie jest kolorowe, a w trybie "zone" dynamicznie się zmienia pod wpływem stale rosnącej prędkości i zmieniającej się muzyki.
- ModNation Racers - zwariowane wyścigi gokartów utrzymane w kreskówkowej stylistyce. Taki klon "Mario kart", znakomicie spolonizowany, niesamowicie grywalny, zabawny, stanowi nie małe wyzwanie, ale poziom trudności nie jest na tyle wysoki, żeby irytować się, że prowadząc cały wyścig jakaś zabłąkana rakieta zepchnie nas na ostatnie miejsce tuż przed metą.
- F1 2013 - ze wszystkich gier od Codemasters z "F1" w tytule ta jest najlepsza. Większy nacisk położono na zachowanie się opon, które lubią teraz pękać w najmniej odpowiednim momencie i zużywają się w taki sam sposób, jak zużywały by się w rzeczywistości; rywale stali się agresywni i nie odpuszczają tak łatwo i szybko jak w poprzednich odsłonach; również pierwszy raz w historii realna siła zespołów jest odzwierciedlony w 100%. Jest ona też katastrofalnie spolonizowana. Mówiąc, że polonizacja jest zła, to tak jak by prawić jej komplementy. Jeśli się nie interesuje ktoś królową sportów motorowych, nie zwróci na uwagi na błędy, ale fan taki jak ja będzie się niemal po każdym zdaniu łapał za głowę.
- FlatOut 2 - idealna gra jak mamy ochotę poobijać sobie samochody na zwariowanych trasach. Tu nie zawsze liczy się kto wygra, ale kto w ogóle ukończy wyścig. Samochody pięknie się gną, a kierowcom zdarza się wylecieć przez przednią szybę.
Wspomniał bym jeszcze o: F1 Challenge 99-02 i Burnout, ale o nich już była mowa oraz o Forza 5, która jest niesamowita, ale nie miałem jej nawet w rękach.