Skocz do zawartości

Mały Hehesz

Brony
  • Zawartość

    1329
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Mały Hehesz

  1. Mały Hehesz

    Hej ~

    Hejka! Szukasz "mocy przyjaźni"? Hehesz do usług Miłej zabawy na forum.
  2. Mały Hehesz

    Koniec Smoczej Wojny [zapisy]

    Imię: Arfina Pochodzenie: Puszcza Valen Rasa: Leśne Elfy (Bosmerowie) Archetyp: Zwiadowca Wiek: 20 lat Wygląd: Niska dziewczyna z rudymi włosami i zielonymi oczami. Krótka historia życia: Arfina urodziła się w Puszczy Valen i tam się wychowała. Od małego uczyła się strzelać z łuku. Przyjechala do Skyrim w poszukiwaniu pracy.
  3. Śląskie, Strumień, nie daleko Bielska-Białej
  4. Mały Hehesz

    Siemka

    Hehesz ma do ciebie godzinę drogi Miłej zabawy na forum!
  5. Witaj na forum i baw się dobrze
  6. ((Ale ten czarny charakter rzeczywiscie jest do bani. I co teraz mamy robic? Nie przydzielono nam pokoi ani nic z tych rzeczy )) Yuki zdała sobie sprawę że nie mogla trafic do gorszej szkoły. Nauczona byla ze zawsze musi sobie sama ze wszystkim radzic a wiec tym razem tez da sobie radę. Poszla po schodach na pierwsze piętro i otworzyła pierwsze lepsze drzwi. Byl tam jakis pusty pokoj. Dziewczyna weszla do niego i polozyla sie na jedno z łóżek.
  7. Yuki nagle zobaczyla napis "GABINET DYREKTORA" na jednym z drzwi. Podeszla do drzwi i zapukala po czym weszla. -Dzień dobry-powiedziala cicho
  8. ((Albo Pamiętniki z wakacji xD )) "On sobie żarty ze mnie robi? Nie jestem az taka głupia"-pomyślała. -Gdzie jest gabinet dyrektorki?-zapytala. Chciala sie w koncu dowiedzieć gdzie ma isc. Moze dyrektorka jej cos w koncu powie.
  9. ((TRUDNE SPRAWYY XD )) -Masz juz przydzielony swoj pokój? -zapytala
  10. -Cześć-powiedziala cicho dziewczyna. Nadal nie za bardzo wiedziala gdzie ma pójść.
  11. -Aha...-powiedziała. Byla całkowicie zmieszana.
  12. -Wy... wy macie juz przydzielone pokoje?-zapytala
  13. Yuki zarumieniła sie lekko. Byla zaskoczona zachowaniem chłopaka. Nie wiedziala co teraz ma zrobic. Moze poprosić o pomoc Leona?
  14. Dziewczyna podała Leonowi rękę. -Jestem Yuki-odparla cicho. Ten chłopak był dla niej taki miły... zastanawiało ją dlaczego taki jest. Popatrzyla sie na Lilly. Byla strasznie głośna...
  15. Yuki popatrzyla sie na nich. -Czesc... Tak, jestem nowa-powiedziala troche nieśmiało.
  16. Yuki wreszcie dotarła do szkoły. Lepiej późno niż wcale. Weszla do szkoły i rozejrzala sie. Nie za bardzo wiedziala gdzie ma teraz iść.
  17. Imię: Yuki Nazwisko: Kaneko Wiek (14-17): 16 Moce: Potrafi poznać położenie przedmiotu lub osoby o której pomysli Żywioł: Wiatr Charakter: Nieśmiała, zamknięta w sobie, stara sie byc mila Historia dzieciństwa: Yuki zawsze byla bardzo zamknietą w sobie osobą. Rodzice nie umieli do niej dotrzeć. Dziewczyna zawsze siedziała zamknięta w swoim pokoju i potrafiła całymi dniami rysowac w swoim zeszycie ale nikomu nigdy nie pokazywała swoich rysunków. Gdy pewnego dnia, dom w ktorym mieszkała spalił się, ona sama przeżyła jednak jej rodziców nie dało sie uratować. Yuki nie mogla pogodzic sie z tym faktem. Do dziś zyje ze świadomością że jest sama na tym świecie i nie ma nikogo kto by się nią zaopiekowal. Pokój (1-5): 1 Wygląd:
  18. Yuki puscila dziewczyne i bez słowa odeszła. Musiala przemyśleć kilka spraw.
  19. -Nie obwiniaj się-powiedziala po czym przytulila dziewczynkę
  20. Yuki odwróciła się i popatrzyla na Caroline spokojnie. -Nie szkodzi. To nie twoja wina-powiedziala i usmiechnela sie lekko. Pierwszy raz odkąd tu jest usmiechnela się.
  21. Yuki odwróciła sie o poszła przed siebie. Byla zła ze sprawy sie tak potoczyły. Bedzie miala kłopoty...
  22. -Nie jestem kablem-powiedziala Yuki naciągnela kaptur tak ze nie bylo jej widac oczu. Z jakiego niby powodu miala sie jej spowiadać?
  23. Cholera... a już mi prawie uwierzyła...-pomyślała Yuki. Nie wiedziala co powiedzieć. Teraz jej sie oberwie za kłamstwa. A chciała tylko ochronić Caroline.
  24. -Potem odsiecz przybyła, proszę pani-powiedziała Yuki. Nie chciała aby wróżka dowiedziała sie tym co robiła dziewczynka.
  25. -Pytała się kim jestem... Wytłumaczyła mi po co mnie porwali. Powiedziała że zależy im na mojej krwi.-odparła
×
×
  • Utwórz nowe...