Skocz do zawartości

Mały Hehesz

Brony
  • Zawartość

    1329
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Mały Hehesz

  1. -A więc siedziałam przykuta i rozmawiałam z Caroline-odparła
  2. -Ale nie działo się tam nic co mogłoby panią zainteresować...-powiedziała dziewczyna
  3. Yuki długo nic nie mówiła. Po pewnym czasie jednak przerwała ciszę. -Szukaliśmy tej zaginionej elfki. Poczułam krew przy jakimś drzewie i nagle mnie coś wciągnęło... To był wampir. Byłam w tym samym pomieszczeniu co elfka, której szukaliśmy. No i nic ciekawego tam nie było... potem reszta przyszła... no i... rozprawiła się z tym wampirem-powiedziała Yuki. Pominęła wiele rzeczy o których nie chciała mówić. Miała tylko nadzieję że nikt nie będzie się jej o nic dopytywał.
  4. Yuki popatrzyła się na wróżkę. "No i masz... Będę musiała opowiadać..."-pomyślała
  5. -Nie, nikogo nie spotkałam-odparła zgodnie z prawdą
  6. Yuki po chwili dotarła na miejsce. Jak zwykle miała kaptur na głowie. Zobaczyła panią Bloorsom. -Dzień dobry-powiedziała bez żadnych uczuć w głosie, jak zawsze z resztą.
  7. Yuki obudziła się z notesem w ręce. Widocznie podczas rysowania zasnęła. Dziewczyna wstała, umyła się i ubrała po czym wyszła z domu. Będzie musiała wszystko opowiadać pani Bloorsom... Ta myśl ją dobijała.
  8. -Nie no coś ty. Ciągle się gdzieś brudzę-powiedział Show. Nie mógł się doczekać aż dostaną się do zamku.
  9. Yuki po chwili znów zmieniła sie w czlowieka bo źle jej sie chodzilo z poranionymi łapami. Odpuściła sobie spacer i zaczela isc w strone domu.
  10. Yuki westchnęła. Wstała i zamieniła się w wilka po czym poszła spokojnie za Madd.
  11. Yuki wzruszyła ramionami. Nic więcej nie powiedziała. Zamknęła z powrotem oczy i zaczęła znowu rozmyślać. Źle jej było z tym że okłamała Madd.
  12. Yuki już chciała podwinąć rękawy ale szybko je z powrotem naciągnęła. Po co mają się martwić? Przecież nic się nie stało a oni to wszystko wyolbrzymią. -Nie. Nic się nie stało.-skłamała
  13. Yuki otworzyła spokojnie oczy. -Cześć Madd. Nic takiego. Siedzę sobie.-powiedziała
  14. Yuki usiadła pod jakimś drzewem i oparła się o nie. Podwinęła rękaw i przyjrzała się rozmazanemu napisowi "Caroline". Westchnęła, zamknęła oczy i zaczęła rozmyślać...
  15. Gdy Yuki dotarła do domu umyla sie i przebrala. Założyła bluzę z długimi rękawami, tak aby nikt nie mogl dotrzeć ran na rękach. I tak miala szczęście ze nikt ich nie zauważył. Założyła kaptur na głowę i wyszla z domu. Weszla do jakiegoś lasu zaczela spacerować.
  16. Yuki bez słowa ruszyła do domu. Musiała się umyć i przebrać. Cały czas myślała o tym wszystkim co się dziś stało.
  17. Mały Hehesz

    [Zabawa] Klasowa ksywka.

    Wielka i Wszechpotężna Katja
  18. Yuki popatrzyła na swoje ucięte rękawy w bluzie. "Ehh... no i moja ulubiona bluza zniszczona"-pomyślała po czym zdjęła ją. Bez tego kaptura wyglądała jakoś... sympatyczniej.
  19. Yuki spokojnie szla za resztą. -Linie? Jakiej linie?-zapytala
  20. -Chodźmy juz stąd, okej?-zaproponowala Yuki jak zwykle swoim obojętnym głosem. Skoro juz wszystko bylo dobrze to chyba mogli juz stad isc prawda?
  21. Yuki podeszla do dziewczynki i uklękła przy niej. -To z kim bys chciala w takim razie zamieszkać, Caroline?-zapytala Yuki. Jej głos byl ciepły. To bylo dziwne jak na Yuki...
  22. Yuki popatrzyła na małą wampirzyce. "I on jej daje jeszcze ciasto?!"-pomyślała
  23. Yuki odetchnęła z ulgą. Zauważyła że elfka upadła na ziemie. Nadal była nieprzytomna. Yuki podniosła ją ziemi po czym popatrzyła się spokojnym wzrokiem na Madd. -Bardzo Cię lubię. Ale czemu pytasz o to w takim momencie?-zapytała dziewczyna jak zwykle swoim obojętnym głosem
  24. Yuki ucieszyła się widząc znajome twarze ale nie dała tego po sobie poznać. Chciała jak najszybciej się stąd wydostać.
  25. -Zostaw mnie!-krzyknęła spanikowana dziewczyna. Czuła że to już koniec.
×
×
  • Utwórz nowe...