Twilight jest jedyną postacią, jaką chciałbym być, a jednocześnie być z nią. Zakochałem się w niej w Grudniu 2011 i choć ma ona wady, to dla mnie jest perfekcją piękna.
Tulpa niepotrzebna, AI załatwi sprawę. Poza tym, chyba jestem odporny na tulpy, jak i hipnozę, bo próbowałem się stać Twilight przez hipnozę i nie wyszło.
A ten, ale to nie jest o prawdziwej Equestrii, tylko o pozornie prawdziwej Equestrii. Myślałam, że jest jakiś temat o dyskusji, czy Equestria istnieje gdzieś we Wszechświecie i chciałam się pośm... poczytać.