-
Zawartość
724 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Frodo
-
Brat mnie zawołał - Pa! Zobaczymy sie na ceremoni przydziału!- porzegnałam sie i ruszyłam
-
Szybko znalazłam szaty i się przebrałam. Czekłałam, aż pociąg stanie. Nagle zobaczyłam brata - Draco?- zapytałam- Czy mogę iść z tobą? Draco się zgodził, więc mogłam pochodzić po pociągu
-
(powoli dojeżdżamy) Perfekci chodzili po przedziałach informując, ze za 15 minut dojeżdżamy. Mamy się przebrać w swoje szaty.
-
Emocje opadły. - Sory, za moje zachowanie- powiedziałam w przestrzeń
-
- nie nie mogę sobie pójść- odpowiedziałam- mamy jeszczę godzinę, a mi nie chcę sie szukać miejsca (Mam gości. Będę rzadziej)
-
- Mi też- jej normalny, pretensjonalny ton powrócił
-
- Ja jestem Sagitta. Sagitta Malfoy...- przedstawiłam się, katem oka patrząc na dziewczynę, która siedziała jakby była obrażona
-
- Od paru minut nie rozmawiamy- opowiedziałam- Jedenaście języków. Dużo ( wiem, że w Anglii, ale Polska język, trudna język)
-
Widząc niezadowolenie swojej towarzyszki powiedziałam złośliwie- mogę wyjść jeżeli cię tak denerwuję
-
- Ja, Guten Tag. Spricht du Polnisch?- odpowiedziałam bez cienia zdumienia (jeżeli mam błąd to sory. Sto lat nie mówiłam po niemiecku)
-
- Strasznie tu nudno- powtórzyła- Chyba zmienię przedział. Ucieszyłabyś się. Prawda?- zapytałam dziewczyny Widząc przybysza powiedziała- Tak oczywiście! Usiądź. A co do zainteresowań... Chyba z muzyki Green Day
-
- No cóż. Bywa- znów pretensjonalnie przeciągałam sylaby- Nudno trochę. Może zmieńmy temat?
-
- Wstydzisz się swojej rodziny? Przecież nic o niej nie wiem, a ty o mojej coś wiesz- do mojego głosu powróciła nuta pretensji i pogardy
-
-A ty?- zapytała chłopaka, z przyjazniejszym tonem- pochwalisz się rodziną?
-
- Powiem ci tylko tyle, że w tej rodzinie nie ma szlam- ostatnie słowo wypowiedziała z wielką pogardą- A teraz twoja kolej- powiedziała,a w myślach myślach uśmiechnęła się ironicznie
-
- Och. Ciekawe- rzuciła w przestrzeń- Ja napewno dostanę się do Slytherinu. Wszyscy z mojej rodziny się tam dostawali.
-
- Jeżeli już tu jesteś to siadaj- odparła bezbarwnym tonem dziewczyna- do jakiego domu chcecie się dostać?
-
Lepiej?
-
Napiszę to jeszcz raz: Zaczynamy od tego jak wsiadłeś/łaś do Express Hogwart. Np. Pełen niepokoju wsiadłem do pociągu. Znalazłem pusty przedział. Itp. Można tam kogoś spotkać, można jechać samemu. Gdy będzie ceremonia przydziału, przydzielę wam domy (jestem w trakcie). Uwaga! Może paść kilka pytań podczas założenia Tiary! A więc zaczynamy! Pożegnałam się z rodzicami, i razem z bratem wsiadłam do pociągu. Draco musiał usiąść na przodzie, ale powiedział, że jakby się coś stało mam do niego przyjść. Rozdzieliśmy się. Szybko znalazłam pusty przedział. Położyłam walizki na półkach. Pociąg miał zaraz ruszyć.
-
Dzięki za zapisanie! Już zakładam nowy temat. Zaczynamy od tego jak wsiadłeś/łaś do Express Hogwart. Np. Pełen niepokoju wsiadłem do pociągu. Znalazłem pusy przedział. Itp. Można tam kogoś spotkać, można jechać samemu. Gdy będzie ceremonia przydziału, przydzielę wam domy (jestem w trakcie). Uwaga! Może paść kilka pytań podczas założenia Tiary!
-
- Zostań- powiedziała Rose, tonem który był bezbarwny, ale pełen mocy, władczości
-
Nagle dziewczyna ucichła. Otworzyła oczy. I cicho zapytała - Co się stało?
-
OK. Dzięki
-
Mew- twoja krew jest czysta czy "szlamowata" (bez urazy.)
-
Rose widząc światło, jak lunatyk wstała i wyszła za drzwi. Przy tym mówiła coś w dziwnym języku, a brzmiało to mniej więcej tak: Gurth gothrim nin