Skocz do zawartości

Halik

Brony
  • Zawartość

    455
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Halik

  1. (to w końcu celestyna przemawia czy jest gdzieś indziej bo nie ogarniam :/ )
  2. (omg) Dzięki bardzo szybkim transportom przyszłości dociera do Warszawy w kilka minut. Od razu idzie na plac zobaczyć ją. Od razu dostrzega paru podejrzanych typów. Narazie ich ignorując stara się być jak najbliżej jej wysokości. Znajduje jakiś kawałek wolnej ławki i siada. Jest bardzo blisko celestii.
  3. Z nudów postanawia sprawdzić co słychać w inernetach. Gdy tak przeglądał różne strony natknął się na artykuł mówiący o przemowie celestii na Warszawskim rynku. -Odbiło jej ? I to bez żadnej ochrony jeszcze.-po takich przemyśleniach natychmiast wyruszył do warszawy aby między innymi ją ochraniać.
  4. Czas umierać.

    1. WilczeK

      WilczeK

      Bez przesady, jeszcze tylko piątek :)

    2. Halik

      Halik

      AŻ piątek...

  5. Czas umierać.

  6. (to nie zmienia faktu że to się nazywa działo samobieżne albo niszczyciel czołgów i to jest zasadnicza różnica bo to ma inne zasady używania... to w takim razie niech to będą PzKpfw VIII ^^ XD)
  7. (ja się chętnie piszę aha i czołgów przeciwpancernych nie ma najwyżej są niszczyciele czołgów albo ręczne granatniki przeciw pancerne... albo Przeciw Pancerny Pocisk Kierowany jeśli już chcesz dać jakieś pojazdy do niszczenia czołgów to się nazywa niszczyciele czołgów XDDD )
  8. Następnego dnia budzi się rano na dość sporym kacu jednak szybko polewa sobie klina i już lepiej się czuje. Wziął prysznic i założył na siebie całe uzbrojenie które otrzymał następnie zaczął się zastanawiać co ma robić. -Jak będzie coś do roboty to sami przyjdą.-pomyślał i postanowił jeszcze chwilę podrzemać na krześle.
  9. Jak dobrze że monopolowy nie daleko...

  10. (ahaaa... i proszę do mnie nie zwracać się zdrobniale Halik albo Halidziak prosiłbym. Ja zawsze jestem... nie mogę się doczekać misji.)
  11. Odprowadza agenta wzrokiem i zamyka drzwi. Wszystko idzie po jego myśli. Potem włącza komputer sprawdza pocztę i idzie do lodówki po wódkę. -aaa... dobrze zmrożona-sam do siebie. Po czym siada na krześle włącza TV i wypija prosto z gwinta nawet nie popijając.
  12. -przydał by się sprzęt do czyszczenia broni ale to potem. Wchodzi i wkłada flaszkę do zamrażarki i rzuca cały sprzęt na krzesło, natomiast katanę wiesza na ścianie. - coś jeszcze chcesz ? -do agenta.
  13. -dobrze więc... to ja idę do tego monopolowego... Kieruje się w stronę wspomnianego sklepu zachodzi i kupuje 1L Finlandii. Po czym wraca do bazy i pyta się pierwszego napotkanego agenta: - wiesz gdzie może jest moja kwatera?
  14. Dumny z tego że w końcu na coś się przydał już zaczynał rozmyślać jaką polską wódkę kupić ale to potem teraz trzeba jeszcze załatwić kilka spraw. -Jednego puściłem... tak dla zasady i postrachu... raczej był zbyt pijany żeby mnie zapamiętać... i jeszcze zostaje tych dwóch poturbowanych... ale pewnie też nic nie będą pamiętać...
  15. Sprzedam duszę... tanio.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. DiscorsBass

      DiscorsBass

      Zazwyczaj się o nie zakładam, ale jak jest okazja to i chętnie kupić mogę ^^

    3. WilczeK

      WilczeK

      Można na raty?

    4. Halik

      Halik

      Już sprzedana.

  16. Trzymając jeszcze małe źrebaczki na rękach odpowiedział: -nie było... tylko trzeba będzie pójść tam z dwoma plastikowymi workami... po za tym to bez przeszkód udało mi się uratować te źrebaki... jak można katować małe słodkie kucyki i do tego jeszcze źrebaki... Potem przekazał maluchy w ręce agentów i zapytał: -jest tu gdzieś może monopolowy?... albo macie wódki trochę na zbyciu?... strasznie suszy mnie po tej misji
  17. Zjadłbym banana.

  18. (nie wiem czy mogę bo w regulaminie nie ma walk bez szwanku ale co to za problem pobić pijaków najwyżej potem usunę) Postanowił nie cackać się z nimi w rozwiązania pokojowe i schował pałki i wyją pistolety z kabur. Zadowolony z tego że to będzie łatwa walka najpierw Zastrzelił 2 gości z kijami potem kolejnych 2 poważnie poturbował pałami a ostatniemu pozwolił uciec dla przykładu. -nic wam nie jest-zapytał źrebaki Niestety źrebaki były tak przerażone że nie były w stanie wykrztusić z siebie ani słowa. -nic wam nie zrobię obiecuję-zapewnił po czym wziął je na ręce i zaczął kierować się w stronę bazy. Tak bez słowa zostawił 2 trupy... w czym był lepszy od nich?
  19. Podchodzi bliżej do źródła dźwięków i widzi (napisz ilu) ludzi maltretujących te źrebaki nie widział czy są uzbrojeni czy nie ale nie mógł znieść tych krzyków. Po ocenie sytuacji wyciągną 2 pałki teleskopowe i podszedł najbliżej jak się da i czekał na dogodny moment do ataku w krzakach. (38)
  20. -dzięki... Bierze mapę i wychodzi z budynku. Natychmiast kieruje się w stronę wspomnianego lasu z misją ratunkową. Nie bał się zabić tych ludzi, bał się tylko tego co mogło stać się z źrebakami jeśli ich nie znajdzie lub ludzie znajdą je pierwsi. Następnie złapał jakiś transport i pojechał do tego lasu. (no to mam 34 punkty )
  21. -oczywiście natychmiast wyruszam... zabijać bez konieczności nie mam zamiaru ale poważnie poturbować mogę? Zakłada płaszcz ukrywający cały sprzęt jak i miecz. -em a gdzie jest ten las i wyjście z tond?
  22. Bierze katanę i wyprowadza kilka zręcznych ciosów. Po czym przypina pokrowiec do paska i chowa weń miecz. -umiem tak się składa że za młodu uczyłem się szermierki... jest może jakieś zadanie dla mnie ? Jakoś nie lubię siedzieć bez czynnie.
  23. (a myślałem że to taka full wypas zbrojownia) Bierze 2x pistolety(jeśli są to jakieś konkretne modele to potem napiszę jakie) kilka magazynków do nich, nóż wojskowy, dwie pałki teleskopowe. Gdy miał już wychodzić zauważył na ścianie Katanę. -A to też mógłbym wziąć ? - pokazał na katanę
  24. Najbardziej odpowiada mi broń biała i walka w zwarciu, nie pogardzę też pożądnym kałachem ogólnie zawsze coś tam sobie znajdę do walki chociażby gołe ręce. Jeśli będzie trzeba to poświęcę nawet swoje życie w obronie kucyków. No mógłbyś pokazać gdzie jest ta zbrojownia?
  25. - jeżeli FOL to taki problem to dajcie mi broń a załatwię tą sprawę, jeżeli jeszcze jakiś kucyk zostanie skrzywdzony to obiecuję że ten kto to zrobił zostanie skrzywdzony 1000 razy gorzej niż może sobie wyobrazić.
×
×
  • Utwórz nowe...