Skocz do zawartości

Dean Ambrows

Brony
  • Zawartość

    2849
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dean Ambrows

  1. -Każdy ma swoje sprawy których nie chce wyjawić bo doprowadzają go do płaczu.- powiedział Vergil do Jonathana.
  2. -Wracam do domu.. Zapomniałem z tamtąd czegoś ważnego.- powiedział obracając sie na pięcie. Wbiegł do domu na 1 pietro, wskoczyłdo swojego pokoju. Spojrzał na ścianę. Wisiała ta katana. ,,Nie zawiodę cię dziadku. Będę najleprzy. Obiecuję." Zciągną katanę i pobiegł do pozostałych.
  3. -Na Lucyfera! przestancie krzyczeć! Łeb mi pęka!- krzykną Vergil z wściekłością w głosie.
  4. -Przyjmuję to za dobrą kartę.- powiedział Vergil wyciągając papierosa.
  5. -Nie wiem jak wy, ale ja sobie popatrze z bezpieczniejszej odległości. Heh.- Vergil spojrzał na Jonathana. - Koniec kłótni? Tylko nam na złe wyjdzie.- ,,Wyjdzie nam to obu na dobre.. obiecuje." pomyslał.
  6. -Naprawde można być tak bardzo zrezygnowaną?- zapytał Vergil z nutą niedowieżania w głosie.
  7. -Zmienialiście ciuchy ostatno?- zapytał machając ręką przed nosem. Patrzył na anioły z lekką pogardą..
  8. -Szczerze? Nie dogadam się z ty całym Jonathanem.- powiedział Vergil patrząc z obrzydzeniem na Szweda. Po cichu zaczął nucić ,,Bye Bye Beautyful". -Nigdy mi się nie znudzi- Powiedział sam do siebie.
  9. - I na wzajem.- powiedział Vergil. ,,Wiedziałem ,że Szwed..."- pomyślał -Czemu niby?!- odkrzykną po norwesku.
  10. -Grubo... Ja jej nie podpadłem.- powiedział z figlarnym uśmiechem do obecnych.
  11. -Widze, że nie znasz czegoś takiego jak prywatniść.- powiedział Vergil mówiąc dobitnie ostatnie słowo.
  12. ,,Zaczyna się robić niewygodnie" pomyślał Vergil. -Chyba zejdE i się przedstawie- powiedział do siebie. -Witam! Jestem Vergil Abarai.- przywitał się zeskakując z drzewa. -Widze, że ktoś tu płacze.- mówiąc to zwrócił się w stronę Lorence. - A ty czego za mną na drzewie siedziałeś?- zapytał odpryskliwie Rina.
  13. <<Czemu mam przeczucie , że gościu jest Szwedem?" pomyślał Vergil pełen zdumienia.
  14. Było cicho. Wracając przez park z treningu judo Vergil wciąż myślał o liście który znalazł pod drzwiami. ,,Ciekawe kto go napisał"- pomyślał. Nagle gdzieś nieopodal usłyszał ciche łkanie. ,-Kto tak płacze?- powiedział sam do siebie kierując się do zrudla chałasu. Po chwili zobaczył płaczącą dziewczynę, a gdzieś obok przemykającego chyłkiem chłopaka. -Zobaczę co się stanie- mówiąc to zaczął wspinać się na drzewo. Gdy dotarł do korony, rozchylił gałęzie i przypatrywał się dziewczynie. ,,Piękna" pomyślał.
  15. Można jeszcze dać kp? Charakter: Małomówny, pyszny, egoista ( tylko względem facetów), sarkastyczny, pomocny i miły dla kobiet. Historia: Urodzony w Norwegii. Przeniósł się do Japonii w wieku piętnastu lat z powodu pracy rodziców. Jego ostatnim życzeniem przed śmiercią była chęć zemsty na zabójcy.
×
×
  • Utwórz nowe...