-
Zawartość
2849 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Dean Ambrows
-
Są pod nami.- powtórzyła zamyślona.
-
Pod nami. Ale to nie ma sensu.- mruknęła zamyślona. Varg wbiegł do szkoły.- Co jest?- zapytał podchodząc do Serany.
-
Co do...?- Serana wyciągnęła telefon.- Varg. Do szkoł!- zawołała gdy się połączyła z demonem. Coś się dzieje w szkole.- powiedział wstając. Złapał demonicě za rękę i eybiegł z mieszkania.
-
Varg tylko przymknął oczy. No raczej.- powiedziała łapiąc ją za rękę.
-
A. Jak nie chcesz to nie.- mruknął siadając w fotelu. Serana tylko spojżała na nią wymownie.
-
To było miłe uczucie. Wtedy.- powiedział. Serana ziewněła.
-
Varg zaczął się śmiać.- Powinniśmy to ze wczoraj powtórzyć.- powiedział.
-
Nie. A czemu?- zapytał.
-
Słucham.- powiedział wchodząc do mieszkania.
-
Varg dobiegł do domu. Zmienił się w człowieka i zaczął otwierać drzwi.
-
Varg do domu.- powiedziała Serana. Demon pobiegł do domu
-
Wczoraj to był zamurowany.- powiedziała. Varg zaskamlał.
-
Wstydliwa. Tak jak Varg.- powiedziała wskazując na psa. Demon schował łeb między łapami.
-
Ale fajna. Jak się nazywa?- zapytała. Varg patrzył znudzony.
-
Jaka słodka!- zawołała Serana podchodząc.
-
Obok Serany dreptał Varg. Podeszli do reszty. - Siemka.- powiedziała. Varg szczeknął.
-
Serana wstała rano nie wyspana. Umyła się, ubrała i ruszyła do szkoły. Miała na sobie czarny podkoszulek, ramoneskę, rękawiczki punka, spodnie moro i glany. Szła uśmiechnięta.
-
Varg wrócił do ludzkiej postaci. Nadal był czerwony. Serana cicho się śmiała.
-
( czekej)) A myślałam, że demony są bezwsdydne.- powiedziała Serana ze śmiechem.
-
Varg wstał nadal zmieszany. Serana zaczęła się śmiać z jego miny.
-
Varga zamurowało. Pierwszy raz go dziewczyna pocałowała.- usprawiedliwiła demona Serana.
-
Varg zaskamlał zdziwiony. - Wiem. Mam więcej czasu do szkoły ale i tak się spóźniam. - powiedziała.
-
Na tym. - powiedziała. Złapała dziewczynę za rękę i pstryknęła palcami. Varg i one mogły się ruszać ale wszystko wokoło stanęło Nikt się nie ruszał. Po chwili Serana znów pstryknęła. Wszyscy znowu się ruszali.
-
(( E tam.)) A ja moc czasu.- powiedziała z uśmiechem. Varg tylko szczeknął.- Tak to dzięki tobie.- powiedziała aby uspokoić psa.
-
No nie wiem, nie wiem.-mruknęła dziewczyna. Varg szczeknął.- A jaką masz moc?- zapytała Serana dziewczynę. ( A i jeszcze Varg w psiej postaci.)