Skocz do zawartości

Sun

Brony
  • Zawartość

    1544
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    41

Posty napisane przez Sun

  1. Ilu tu fanów militariów :rainderp: Nie powiem co zostanie, bądź nie zostanie użyte w fiku, żeby nie psuć nikomu zabawy.

     

    No jeszcze tego by brakowało. No bo w kńcu co to za niespodzianka, o której wszyscy wiedzą.

     

     

    Powstaje, wolno ale powstaje. Na chwilę obecną ma 2476 słów. Nie wiem kiedy zostanie ukończona, nie wiem kiedy zostanie sprawdzona. Trzeba czekać :godpony:

    Nikt cię nie będzie popędzał. A przynajmniej nie ja. Jestem przeciwnikiem popędzania autora, bo potem dzieło wychodzi niedorobione (przykład: niektórzy producenci gier). Dlatego pisz spokojnie, a kiedyś pewnego pięknego dnia, wrócimy z pracy/szkoły/uczelni/ wizyty u cioci, odpalimy internet i zobaczymy kolejny, świetny rozdział

  2. Ja tam już wspominałem, że na zero-szóstki skuteczniejsze mogłyby się okazać AA-12 czy M203 :rd4:

    Ale P90 też jest niezłym wyborem :rdblink:

    Nie wiem jak bardzo zero sześć jest twarde, ale jeśli nie ma zbyt dobrego pancerza, to Kriss Vector będzie siał spore spustoszenie, o ile ktoś nadąży z wymianą magazynków. A tak poza tym, to Lord mówi słusznie, ale ja bym poszedł o krok w stronę klasyki i dał AK-47. Jak szaleć to szaleć.

     

    Sam rozdział świetny, niby nic się nie dzieje, ale trzyma w napięciu i dodaje całej tej historii więcej niepewności. 

    • +1 1
  3. Epilog? Już? Miałem nadzieję że gdzieś tak ze dwa rozdziały jeszcze będą.

     

     

     

    Początkowo miał być one shoot z pierwszego rozdziału, ale pociągnąłem to trochę dalej. Poza tym, skoro rozdział mordowania na lewo i prawo się w jej życiu skończył, to dalsze losy pojawią się pod innym tytułem (choć nie wiem kiedy)

     

     

     zaś wątek tego kucoperza, o ile się nie mylę, pozwoli na jakieś spin-offy. Ciekawa postać, tak nawiasem mówiąc. Znamy tylko płeć, umaszczenie i rasę. Nawet imienia brak. No nic, może wymyślisz coś jeszcze. A przynajmniej mam taką nadzieję. Znalazłem kilka literówek w postaci braku kilku liter; miejscami brakowało też myślników oddzielających kwestię postaci od tekstów narratora. Powodzenia na przyszłość życzę.

     

    Cóż, widocznie to jednak nie jest tak oczywiste jak myślałem. No ale cóż mój tok myślenia potrafi nawet mnie zaskakiwać. Co zaś się tyczy tej wysoce tajemniczej postaci to:

    Ogólnie pewnie nie powiązałeś jej z drugim kucykiem w czarnym płaszczu, który pojawia się czasem po morderstwie. Ta klacz o dość dziwnym umaszczeniu i wyglądzie (jednorożec z nietoperzymi skrzydłami, który wyraża się o Vanili w specyficzny sposób i o którym ja się wypowiadam nieco inaczej miał być ponyfikacją śmierci. Znaczy ponurego żniwiarza czy jak to zwać. Chyba średnio to wyszło.

     

    A co do kontynuacji, czy spinn ofów to niektóre postaci pojawią się w innych ficach, choć nie wiem ile ich będzie. Niemniej nie zginą (to znaczy kiedyś i tak zginą, ale ja ich nie porzucam). Gdyby jeszcze doba trwała tak ze 40 godzin, to bym więcej pisał.

     

    A literówki musiały mi umknąć czy coś. Bywa. Niemniej fajnie, ze komukolwiek się to podobało.

  4. Acer Aspire, to szczerze mówiąc paskudztwo nie nadające się do grania (ta grafa to śmiech na sali, procek też nie powala.) Po prostu na tym nie pograsz w coś trochę bardziej wymagającego.

    Predator już trochę lepiej tylko nie podoba mi się taka dziwna ilość VRAM (1,5gb). Niemniej zawsze odradzam kupowanie takich składaków, bo to potem więcej problemów i wyższa cena niż zakup samych komponentów.

    Na twoim miejscu mimo wszystko rozejrzałbym się za sklepem z bebechami, kupił na części i poskładał. To naprawdę nie jest żadna filozofia (złożyć kompa). Mój norweski jest zerowy, ale znalazłem jeden, ale on ma tylko wysyłkowo. https://www.komplett.no/k/k.aspx

    Może jakby dłużej poszukać to znajdziesz taki blisko twojego domu i będziesz mógł odebrać osobiście albo coś. Choć teraz chyba wszystkie szanujące się sklepy oferują serwis Door to door. Znaczy zgłaszasz, że coś się zepsuło i kurier przyjedzie po część.

    I rada na koniec. Jeśli możesz, to daruj se takie gotowce, szkoda pieniędzy moim zdaniem 

  5. Właśnie wróciłem, pozbyłem się tony spamu i dzwoniłem do drukarni. Książki poszły do oklejania i za godzinę mam zadzwonić w celu uzyskania informacji kiedy będą. Z tego może wynikać, że może się pojawić drobne (1 góra 2 dniowe) opóźnienie. O wszystkim postaram się informować na bieżąco. 

     

    Edit: 

    Telefon wykonany, informacje pozyskane. Przy dobrych wiatrach będzie jutro pod koniec dnia. Powinienem zdążyć odebrać, ale nie obiecuję. Jeśli mi się uda, do poniedziałku powinienem powysyłać.

     

    Edit numer dwa: Książki odbiorę dopiero w poniedziałek po południu więc wysyłka nastąpi najpewniej we wtorek (o ile znów coś nie wypadnie)

  6. W blasku ognia nie zostało wydane w formie papierowej. Jest za to do nabycia za darmo w android markecie (i tak trzeba mieć podpiętą kartę by zapłacić 0,00zł), ewentualnie szukaj w necie, na przykład tu. Jeszcze nie czytałem, ale może ściągnę i przeczytam jak skończę dzielnicę obiecaną, która powolutku zaczyna się rozkręcać (za wolno i za słabo na razie, nie wspominając o braku tego czegoś) 

  7. Jak na razie jest to najsłabsza część Uniwersum, choć wcale zła nie jest. Po prostu akcja rozkręca się dość wolno i jakoś nie mogę się w nią wczuć (nie to co w poprzednich). 

    Co do fabuły, to pomysł z przekrętem na loterii i chęcią zagarnięcia jej przez władzę jest dość niecodzienny, ale dobry. Na pewno Plus za tajemnicze Duchy, które w rzeczywistości okazują się kimś innym niż mówią legendy. Kombinat jako ziemia obiecana. Takie zwykłe, takie przewidywaklne i wcale nie takie złe. Nie wiem jak to się wszystko skończy, ale na razie można powiedzieć tyle: nie jest źle, ale wiadomo czego nie urywa

    Ogólnie dobry debiut Polski w uniwersum, ale do Diakowa, czy Cormudiana jeszcze trochę zabrakło

  8. Przypominam o mojej płatności przy odbiorze

     

    Pamiętam, odpowiedni druk już wypełniony leży i czeka na odpowiednią paczkę

     

    ps.:

    Przed drukiem proponuję zwerbować solidnego korektora, ponieważ w owym tłumaczeniu jest sporo błędów. Głównie interpunkcyjnych, ale kilka literówek na rozdział też można napotkać.

     

    Przeczytałem tekst kilka razy i co nieco wyłapałem z literówek i błędów ale nie obiecuję, że wszystkie. Mimo to tekst na pewno jest zdatny do czytania, a literówki czy błędy interpunkcyjne zdarzają się też przy normalnie wydawanych książkach, które idzie nabyć w Empiku czy innej księgarni. Mimo to mam nadzieję, że się udało i tekst będzie się czytać przyjemnie.

  9. Nie, Gravis (tłumacz) zapewniał mnie, że ma zgodę autora i sam daje mi własną. A co do tamtej sprawy, to wszystko się wyjaśniło z Poulsenem. Mój błąd polegał na tym, że Wziąłem Tłumacza Horizonsa za tłumacza oryginału (wiem, powinienem dopytać) i potraktowałem jego chęć na posiadanie egzemplarza jako zgodę. Bardzo mi przykro, ze popełniłem wtedy ten błąd, niemniej teraz działam w końcu poprawnie

  10. Mam dla was kolejne ogłoszenia parafialne.

     

    Z dniem wczorajszym zakończyła się zbiórka chętnych na książkowe wydanie fanfika Past Sins. Dziś, kilka minut po 12:30 moje zamówienie w drukarni zostało przyjęte i prawdopodobnie dnia 18:09 po godzinie 14:00 nastąpi spodziewany odbiór waszych tak wyczekiwanych książek przeze mnie i ich pakowanie oraz wysyłka. Dlatego też oświadczam, że dzień dzisiejszy stanowił przekroczenie granicy publikacji i może zwiastować nastanie nowych czasów. Ale dość gadania jak jakiś przywódca czy wizjoner, przejdźmy do konkretów.

    -Dzięki waszemu zaangażowaniu i chęci posiadania powstaną 63 egzemplarze pierwszego wydania Past Sins w Polsce. Czy będzie więcej, albo powstaną też inne fanfiki? Nie obiecuję, ale też nie mówię nie. 

    -Koszt całego tego przedsięwzięcia wzięliście na siebie, przekazując mi ponad dwa tysiące złotych. Dokładny koszt przedsięwzięcia będzie znany dopiero gdy wszystko się zakończy, ale ze swojej strony zapewniam, że nadwyżka NIE trafi do mojej kieszeni tylko zostanie przekazana na cele charytatywne. Uprzedzając pytania, nie da się podać dokładnej ceny co do grosza, zwłaszcza do ostatniej chwili nie wiedząc ilu będzie chętnych oraz ceny dodatków do wysyłki (rolki taśmy i folia bąbelkowa)

     

    Ze swego miejsca chciałbym podziękować wam za tak rozliczne zainteresowanie tematem i chęć uczestnictwa w tej niezwykłej chwili, a także całemu zespołowi tłumaczy korektorów i prereaderów, którzy przygotowali ten fantastyczny tekst w naszym ojczystym języku. Mam nadzieję, że nie zapeszę jeśli podziękuję już z góry całemu personelowi drukarni B3 za stworzenie miłej atmosfery, rzeczowe podejście do klienta oraz przyjęcie tego zamówienia.

     

    Koniec ogłoszeń parafialnych.

    Ze swojej strony dodam, że w dniach 13-18 września będę tu nieosiągalny z przyczyn rodzinnych ale nie martwcie się, w tym czasie drukarnia będzie pracować, tworząc dla was to wiekopomne dzieło. Z mojej strony to na razie tyle, o wszystkim co ważne postaram się informować na bierząco.

  11. Co do książkowego wydania Past Sins, to szczerze mówiąc radziłbym wstrzymać się z jego zamawianiem. Dlaczego? Ostatnio podliczajac fanfiki przy oskarach wyszło mi, że tłumaczenie jest o około 50 000 słów krótsze od oryginału. Naturalnie zdaję sobie sprawę, iż odmienna specyfika języków sprawia, iż sporo się podczas tłumaczenia traci, ale żeby aż tyle... szczerze mówiąc jest to niepokojące. Kiedy tylko skończę obecnie czytany fanfik mam zamiar dokładnie sprawdzić rzeczone tłumaczenie i zobaczyć na czym ta różnica polega. Nie mam zamiaru niczego sugerować, bo może się okazać, że taka była po specyfika akurat tego tekstu co usprawiedliwiłoby poważną różnicę w długości obu wersji. O wynikach dam znać.

    Interesująca kwestia warta na pewno rozważenia. Niemniej nie ja tu jestem tłumaczem i z tłumaczeniem nie miałem nic wspólnego (ja tu tylko pośredniczę) Mogę zapytać Gravisa co on o tym myśli, może jeszcze co nieco pamięta. Z mojej strony dodam, że usunąłem linki i hiperłącza oraz odnośniki oraz linki do kolejnych rozdziałów. To się w książce i tak nie przyda. Tytuł całej powieści (nie tytuł rozdziału) oraz autor i tłumacze nie muszą się pojawiać nad każdym rozdziałem, to samo się tyczy wspomnianych wcześniej odnośników do poprzedniego i następnego rozdziału. W oryginalnym polskim tłumaczeniu jest zauważalnie mniej słów niż w angielskim na fimfiction, ale pragnę zwrócić uwagę, ze ten licznik prawdopodobnie zawyża ilość słów. To samo jest zauważalne na MLP Fiction. Jako przykład, mój ostatni rozdział skrytobójczyni według worda ma 31527 wyrazów, a według portalu 41173 wyrazy, więc być moze Fimfiction przekłamuje. O resztę proszę pytać Gravisa, on tłumaczył. A Past Sins brałem stąd.

     

     

    Od siebie dodam, że Past Sins znam tylko z wersji polskiej ale nie widzę braków w spójności czy czegokolwiek, co mogłoby wskazywać na usunięcie jakiejś sceny, chyba, że ktoś się naprawdę narobił przy tym. Pytanie tylko po co, skoro to więcej roboty niż to warte.  Można co najwyżej podejrzewać, skrócenie lub usuniecie fragmentów opisów, albo zastosowanie innego języka.

     

    A co do różnicy w ilości stron, to mogą to być tez efekty enterów, których w wersji angielskiej jest wiecej.

  12. Teraz już powinno być dobrze. Zamiast dodawać pytanie 2 powinienem wpierw usunąć stare. Dlatego marudził.

    Jeśli nadal jest z tym problem, to nie wiem.

     

    Niestety głosy trzeba wpierw usunąć, a potem głosować jeszcze raz. 

  13. Hm. Przeczytałem wasz interesujący pomysł i szczerze mówiąc jestem rozdarty. Z jednej strony to bardzo ciekawa inicjatywa stworzenia pierwszej całkowicie sponyfikowanej gry i to jeszcze bazująca na klasyce gatunku. Z drugiej strony nie jestem pewien czy to nie zbezcześci klasyki gatunku jaką owe Herosy są.

     

    Mimo to życzę powodzenia i chyba anwet zagram jeśli mod się ukaże. W końcu nie można wydać opinii o tym czego się nie widziało. A co do pomocy, to niestety nie pomogę, bo rysownik ze mnie beznadziejny a i na robieniu modów się raczej nie znam. Sugeruję jednak skorzystać z dostępnej w internecie bazy Vectorów dla obiektów stałych (artefakty, surowce, statki). Nie wiem, czy elementy otoczenia będziecie zmieniać (drzewa, skały) ale też można ich tam poszukać.

  14. Zobaczymy. Niczego nie obiecuję, ale już ludzie pytają czy zrobię ta lub inną ksiazke. Za każdym razem odpowiadam, nie wiem. Pierw muszę mieć nieco czasu, do tego dochodzi odpowiednia ilość chętnych, zgoda autora i największy dla mnie problem okładka. Nie umiem rysować i mam mizerne pojęcie o grafice wiec nie zrobię grafiki na okładkę. Więc jeśli kolejny produkt dojdzie do skutku będę potrzebował pomocy.

  15. Wszystko idzie zgodnie z planem (oby nie zapeszyć). Do wtorku do 22:00 czekam na resztę spóźnialskich i w środę idę zamówić. Następnie będzie okres oczekiwania na telefon z informacją o odbiorze (umilony kilkudniowym wyjazdem) i w najlepszym wypadku 19:09 nastąpi wysyłka. (W najgorszym przesunie się o kilka dni) Dlatego możecie zachować spokój, wasze zlecenie jest w dobrych kopytach.  :aj5:

×
×
  • Utwórz nowe...