Skocz do zawartości

PrinceKeith

Brony
  • Zawartość

    1481
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Posty napisane przez PrinceKeith

  1. Doszedłeś do archiwum. Szybko odnalazłeś pudełko z taśmami z przesłuchania. W domu miałeś przeniśnty odtwarzacz który na pewno byłby w stanie uruchomić taśmy. Zabrałeś obydwie, jedna z podpisem Naho Tsukiyama, zaś druga Will Waterfall. Usłyszałeś kroki na korytarzu, musiałeś się zbierać.

  2. Wszedłeś do środka, ale ataku nie było. W bazie było dosyć spokojnie choć powinno być odwrotnie. Któś z twoich kompanów broni minął cię. Chłopak, brązowowłosy z szmaragdowymi oczami, Bell.

    - O, cześć. - przywitał cię z uśmiechem. Miał na sobie mundur a na plecach zabezpieczoną broń.

  3. Dziewczyna nieco się skrzywiła.

    - Skoro tego potrzebujesz, to dobrze. - powiedziała i cię puściła. Wyszedłeś z pomieszczenia, zszedłeś po schodach na niższe piętro. Kolejnym krokiem było wydostanie się na zewnątrz. Postanowiłeś się przejść. Nie wiedziałeś ile spacerowałeś, choć minęły dwie godziny. Minąłeś centralę Wojska Brytyjskiego. Co zrobisz?

  4. Dziewczyna delikatnie skinęła głową. Poszliście po schodach na wyższe piętro. Z pod płaszcza, który wydawał się na nią za duży wysunęła dłoń z kluczem do swojego królestwa. Przy kluczach znajdował się niewielki breloczek z kwiatem sakury. Kiedy doszliście do odpowiednich drzwi dziewczyna otworzyła je kluczami, weszła i usiadła na łóżko. Pokój był standardowych rozmiarów. Na jednej ze ścian znajdowała się fototapeta z panoramą dawnej Japonii, reszta ścian miała kolor intensywnego fioletu. Znajdowało się tu łóżko, toaletka, biórko oraz rozsuwane drzwi które odkrywały garderobę, przynajmniej tak się zdawało. Większość mebli była biała, zże niewielkimi akcentami różu. W kącie stało drzewko Bonsai.

  5. Pomimo tego  nic przykrego was nie spotkało. I poznałeś nawe przejścia o których wcześniej nie wiedziałeś.

    - Gdybyś za mną nie lazł zapewne droga powrotna byłaby krótsza, pod dachach. - powiedziała po czym wpisała kod do drzwi kryjówki, weszliście. - Ja za raz wrócę. - powiedziała i ruszyła w stronę bióra Zero.

  6. Dziewczyna westchnęła cicho, otarła łzy po czym lekko zadrżała. Przyciskając ją do siebie poczułeś to. 

    - Dobrze, zwijajmy się. - powiedziała po czym oswobodziła się z twojego uścisku. Ruszyła powoli, rozglądając się dookoła. Szła w cieniu, patrząc czy za nią idziesz. Wiedziała co robi. Jeszcze bardziej wtuliła się w płaszcz.

  7. Dziewczyna poruszała się po mieście ciemnymi uliczkami. Skradała się. Po chwili była na miejscu, siedziba gubernatora. Co ona próbowała. Szybko wdarła się do miejsca sterującego elektrycznością i rozcieła kable powodując brak prądu. Jednak zostałeś na zwenątrz, nie miałeś ochoty pakować się w to, co ona. Wróciła po kilkunastu minutach, w niektórych miejscach jej płaszcz był ubrudzony od krwi. Sam nóż też był. Uciekła po czym skuliła się w pierwszej lepszej uliczce wtulając w płaszcz. Był przesiąknięty zapachem chłopaka, nie, samą jego obowością. Westchnęła cicho po czym złożyła głowę w kolanach.

  8. Dziewczyna spojrzała na niego. Momentalnie jej wyraz twarzy zmienił się z nijakiego na zmieszany. Była nieco zdezorientowana, nie do końca wiedziała co robi. Wykonywała tylko to  co trzeba było.

    - Przyśpieszam bieg wydarzeń. Ktoś musi dźwigać rolę Willa.  - powiedziała po czym ruszyła w stronę wyjścia z kryjówki.

  9. Znalazłeś ją po chwili. Szła, założyła na siebie czarny płaszcz, obszyty dookoła szaro-białym puchem. Gdyby na ciebie nie spojrzała, nie poznałbyś jej. Na jej twarzy nie było już śladów łez ani smutku. Tylko rutyna, obojętność i kompletna nicość. Cicho westchnęła chowając dłoń z norzem bardziej pod płaszcz.

    - Witaj. - mruknęła tylko.

  10. Zero miał na sobie maskę, spojrzał na ciebie.

    - Wszyscy próbowali ją zatrzymać. Prawda jest taka, że nie dasz rady upilnować takiej osobamy jak ona. Jest zbyt sprytna jak na zabójczynię. Wymknęła się i nikt tego nie zauważył. Staraliśmy się, nie udało się. Chyba mówi się trudno, jednak bardzo to przeżyje, tak myślę. 

×
×
  • Utwórz nowe...