Skocz do zawartości

BrokenRC

Brony
  • Zawartość

    1398
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez BrokenRC

  1. -Trzy kule ognia? Przy deszczu?! Bardzo mądre!- powiedział głośno Rex- Chesz bitwy? Będziesz ją miała!- Pegaz postanowił zrównać się z Cadance, więc wylądował na ziemi- Walczmy jak równy z równym!- wykrzyknął, następnie powiedział do niej spokojnie- Mam do Ciebie kilka pytań: Jesteś strasznie mroczna, no wiesz ciemne chmury, kule ognia, ciernie to chyba nie są bronie dobra? Na błoniach również nie promieniałaś dobrocią, czemu tak się zachowujesz?- Rex nałożył na cięciwę pięć strzał: 1 wybuchową, 3 szklanych pogromców i 1 Hohenberdzie ostrze. Wycelował w Cadance i powiedział poważnym tonem- To czy wystrzelę zależy od odpowiedzi na to pytanie: W Drużynie Sombry i w Drużynie Cadance, twojej, brakuje jednego kuca, nagle przychodzi jeden i jak go przekonasz, aby do Ciebie dołączył? Odpowiedz szczerze, wyobraź sobie, że wcale do Ciebie nie celuję i odpowiedz mi na to pytanie. Wiedz jednak, że jeśli wykonasz choć jeden ruch świadczący o chęci ataku wystrzelę te strzały bez żadnych skrupułów.

  2. /Cadance

    -To nie było zbyt mądre.- powiedział ogier starając się unikać ostrzy. Kilka razy jednak był za wolny i kilka ostrzy wbiło mu się w tylne kopyta. Rex nałożył na cięciwę wybuchową strzałę i wystrzelił w kierunku Cadance.- To co zrobiła było głupie.- powiedział cicho- Czarnym chmurom zawsze towarzyszy deszcz, a ulewa na pustynii tworzy błoto, deszcz również gasi ogień, więc kule ognia są tylko marnotractwem magii.

    (I 8 post wbity)

  3. Imię postaci: Shadowlightning

    Płeć: Ogier

    Rasa: Jednorożec

    Wiek: 25

    Strona: Cień

    Wygląd:

    https://drive.google.com/file/d/0B6jRrXSw9poHSnY1Q3dOb2lndzg/view?usp=sharing

    CM:

    strz%C4%99piasty-target1650-0-symbol-893

    Co lubi, czego nie lubi, czego się boi:

    Lubi: Mrok, szeptać, wygrywać, używać magii.

    Nie lubi: Kucy ziemskich, przechwałek, śniegu.

    Boi się: Luny, swoich rodziców, upicia się, ośmieszenia siebie.

    Charakter: Agresywny, zarozumiały, lubi grozić innym. Często porywczy, choć czasem zdarza mu się przemyśleć swój ruch. Źle reaguje na słowa "narkotyki" i "alkohol".

    Reakcja w sytuacjach:

    a) Atakuje go 4 jednorożców, wrogów ze sztyletami- Poraża wszystkich prądem, a następnie dobywa swojego miecza, aby ich dobić.

    b) Podchodzi do niego kuc i mówi, że jest po tej samej stronie (Nie pytając się, po jakiej on jest)- Odpowiada:" A po czyjej jesteś stronie?", kiedy kuc się jąka i ucieka od odpowiedzi poraża go prądem

    c) Atakuje go osoba, która jest po tej samej stronie- Stara się unikać ciosów i pyta się:" Dlaczego to robisz?"

    Historia:

    Shadow urodził się w Kryształowym Królestwie, ale w wieku 2 lat jego rodzina przeprowadziła się do Canterlotu. Tam uczęszczał do szkół, a potem studiował. Nie ma zbyt wielu przyjaciół ze względu na swój charakter, jest jednak bardzo zdolny z czego zdaje sobie sprawę. Gdy miał 18 lat dostał od swojego ojca miecz i skrzynkę z narzędziami. Postanowił z początku zostać wynalazcą, ale jego pierwszy wynalazek okazał się być generatorem błyskawic, co przyczyniło się do wyglądu jego grzywy, ogona i CM. Nie porzucił tych planów i nadal czasem coś buduje, lecz zawsze upewnia się, że nic mu się nie stanie. Pracuje od tamtej( od czasu zdobycia CM) pory w elektrowni i ma zamiar (gdy już stanie się bogaty) czynić zło, więc przystępuje do różnych organizacji zła, które oferują bogactwo za pracowanie dla niej. Ma dwie siostry, które mieszkają w Kryształowym Królestwie, a jego rodzice mieszkają w Ponyville. Jego rodzina za bardzo się nim nie interesuje, a on nią( i uważa to za dobry układ). Boi się alkoholu( upicia) od czasu kiedy upił się z dwójką swoich znajomych i efektami było kilka starć ze strażą miejską. Ma małe mieszkanie, ale twierdzi, że chwilowo takie mu wystarcza.

    Przedmioty: Miecz, okulary, czasem kaptur

    Czym walczy: Mieczem i magią, a w szczególności upodobał sobie magię prądu

    Pozycja: Atakujący

  4. Rex uśmiechnął się, jednak ciernie wywołały grymas na twarzy ogiera. "Jeśli ciernie oplotą twoje kopyta to nie masz czasu na retrospekcje! Chłopie, do roboty!".

    -Kolejna mądrość mego ojca.- i zaśmiał się, wykorzystał skrzydła, które miał wolne, aby wyciągnąć strzałę pokrytą kwasem, następnie upuścił tą strzałę i ciernie rozeszły się, ale w pierś ogiera wbiło się kilka ostrzy.

    -Osz k..- zaklął pod nosem, a następnie wzbił się znów w powietrze- Ty masz magię, a ja skrzydła, ale ty latać nie potrafisz, albo nie możesz, chwilowo.- zaśmiał się- Czekam na twój ruch.

  5. Rex uśmiechnął się, pierwszą rzeczą jaką zrobił było przerzucenie kołczanu na plecy. Rex nie chciał zginąć od wybuchu, upadek na kopyta zminimalizował machając zamaszyście skrzydłami.

    -Masz unieruchomioną szyję.- powiedział jakby od niechcenia- Ale magię nadal posiadasz, znam swoje strzały. Znam też strzałę rodową Hohenbergów. Jest powlekana specjalną wydzieliną pewnego rodzaju żaby, który żyje w pobliżu mojego zamku. Ta wydzielina parzy bardziej niż ogień. Przedstawiam Ci Hohenberdzkie Ostrze!- mówiąc to wyciągnął z kołczanu srebrną strzałę z zielonymi lotkami- Chcesz go bliżej poznać?- Rex nałożył strzałę na łuk i wystrzelił, nałożył drugą strzałę, lecz tym razem jedną z wybuchowych strzał, i ją również wystrzelił w kierunku piersi( przodu) Cadance- Niechaj rozpocznie się walka!


  6. Z tego co pamiętam ruchy kasujące zdolności przeciwnika są niedozwolone.

    A czy ja czyjąś skasowałem? Nie, nawet strzała( powodująca paraliż) wbita w szyję spowoduje tylko paraliż szyi, Rex tylko się chełpi( jak to on), z resztą gdzie w rogu masz mięsień?

  7. /Cadance

     

    -Jesteś lżejsza niż myślałem.- powiedział niezbyt poważnym tonem- Wiesz, to co zrobiłaś było bardzo głupie, trzymasz mnie i sama jesteś uziemiona, a ja mam wybuchowe strzały w kołczanie. Tyle ile mam wystarczy, aby z nas obu zostały drobne skraweczki. Pytanie do Ciebie, chcesz zginąć wraz ze mną czy może puścisz mi skrzydła i wyląduję na ziemi?- Rex zrobił krótką przerwę, a potem kontynuował- Wiesz co? Rozmyśliłem się, mój zamek sam się nie odbuduje.- Na te słowa wyciągnął strzałę z kołczanu i popchnął ją po swojej szyi w kierunku szyi Cadance- Ta strzała jest całkiem fajna, powoduje paraliż mięśni, bez magi będzie uczciwiej, księżniczko.

  8. /Cadance

    -Panienka lubi się teleportować.- powiedział z kpiącym uśmieszkiem- Panienka myśli, że zrobię to co ona chce?- Rex wzbił się jeszcze wyżej- Chociaż powiem szczerze, że obudziła panienka we mnie pewną żądzę. Chociaż miewałem już podobne panienki, nadal mnie to interesuje.- powiedział niezważając na kilka strzał, które wbiły mu się w kopyta, jednak gdy był nad Cadance niespodziewanie spadł na nią ze strzałą w kopycie- Pora Ciebie uziemić.- powiedział wyjmując strzałę z kołczanu i starając się wbić strzałę w jej skrzydło.

  9. /Cadance

    -Czy ja coś mówiłem o pojedynku?- Rex zaśmiał się- W moim odczuciu boisz się, że dobro przegra, to ciekawe odkrycie.

    Rex znał się na strzelaniu z łuku i wiedział kilka ważnych rzeczy. "Nie strzelaj nigdy do przeciwnika, kiedy ten jest w bezruchu w powietrzu, wystarczy, że przestanie machać skrzydłami i już zmarnowałeś strzałę" mówił mu ojciec, Rex wzbił się jeszcze wyżej w powietrze.

    -Trzeba sprowadzić jakoś księżniczkę na ziemię.- powiedział sam do siebie. Jednak wzbił się jeszcze wyżej.

×
×
  • Utwórz nowe...