-
Zawartość
1398 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez BrokenRC
-
-
Celestia za bycie władczynią, tyranką itp.
-
-Dzięki.- powiedział ogier, wziął klucz i udał się do swojego pokoju.
-
Niby ciekawa logika, jednak ma pełno dziur.Ma sugerować, że mam plan
-
Czym ma się zmęczyć? Skręceniem w lewo lub w prawo? Kiedy pikujesz, to nie poruszasz skrzydłami. Masz je złożone, bo inaczej opór powietrza utrudnia sprawę. Także nie ma się czym męczyć.Popatrz Cadance pikuje, przy tym się nie męczy, lecz kiedy musi wyhamować i wbić się wyżej aby dostać Rex'a to się zmęczy, kiedy on już będzie gotów i będzie strzelał dalej, kiedy będzie chciała wyminąć te strzały to też się zmęczy, taka była aluzja przy tej retrospekcji: "Kąsaj jak pchła"- bądź szybki, atakuj i zwiewaj; "Kiedy pies padnie ze zmęczenia pchła wygra"- Zmęcz przeciwnika, kiedy on już nie będzie miał sił nie ucieknie strzałom i szybko przegra.
.
-
Ona na niego nie spada. To taki jej "firmowy" atak. Wzbija się w powietrze, celuje mieczem w przeciwnika, a później naciera z ogromną prędkością. Cios ten jest bardzo silny. Osłabia przeciwnika (np. tank), łamie kości lub zadaje duże obrażenia.Dlatego do niej strzela, aby ją spowolnić i ewentualnie uszkodzić, a wzbija się w powietrze, aby Cadance dodatkowo się zmęczyła.
-
Ale czy on nie leci w stronę rozpędzonego kucyka? To szaleństwo. Przy zderzeniu połamałoby mu kości.Jeżeli mu by połamało kości to Cadance też by oberwała.
A tak na serio to ja widzę to tak ona na niego spada( spada w jego kierunku, po ludzku), on strzela do niej aby ją spowolnić i wzbija się w powietrze( nie wlatując w nią).
-
No w postach nie za bardzo.
Ale w walce jak najbardziej, Cadance ma twardy orzech do zgryzienia.
-
Chaos i nienormalność są moją bronią, zobaczymy jak się sprawdzi.
-
-Czyli ja dostałem jedynkę( pokój jednoosobowy).- powiedział Rex- Mogę dostać klucz?- skierował pytanie do Soarina
-
Dziękuję, teraz to jest jasne, a ja szukałem w tym grubszego podtekstu. Tak czy siak super opowiadanie.
-
Bardzo podoba mi się II akt, bardziej niż pierwszy, bo jest w całości twój. Nadal zabawne podtekty, które łatwo da się zrozumieć. To duży plus, czy będą dalsze części?
Edit: Jednak sam koniec, ostatnie trzy linijki są dla mnie niezrozumiałe, wyjaśnisz mi je?
-
Ale naprawdę nie mógł mi tego napisać? Boi się, że go zjem czy co?
Strach tnie głębiej niż ostrza mieczy.
-
Każdemu nieaktywnemu trzeba wysłać wiadomość, aby mu przypomnieć kilka spraw.
-
Gdybyś miał tyle roboty, to też byś się mylił. Nie myli się tylko ten, który nic nie robi.Święta racja
-
/Cadance
Uśmiech zagościł na twarzy pegaza, prosta sekwencja którą nauczył go jego ojciec, gdy atakujesz ukazujesz w czym jesteś dobry, gdy się bronisz nie musisz niczego ukazywać, to była jego przewaga, wiedza i sekwencje Hohenbergów. Na widok pikującej klaczy wystrzelił, to było proste, każdy by się tego spodziewał, lecz czy klacz spodziewała się następnego ruchu?- Oczywiście, że nie.- powiedział cicho Rex i wzbił się w powietrze, kolejna sekwencja Hohenbergów. Kiedy przeciwnik leci w dół spowolnij go i wzbij się w powietrze. Potem strzelaj dalej, przeciwnik zmęczy się bardziej niż ty. Jego ojciec powiedział mu kiedyś ważną rzecz: "Kąsaj jak pchła, ale kąsaj. Jeśli pchła ukąsi psa tysiąc razy pies padnie i pchła wygra, jeżeli pies podczas walki wpadnie na drzewo to pchła wygra, wygra bo była szybsza, jeśli pies straci siły i upadnie, to pchła wygra, osłabiaj swojego wroga, bądź szybki, kąsaj, takie są atuty łucznika". Rex uśmiechnął się na myśl o ojcu.- Dziękuję Ci za rady.- powiedział wzbijając się wysoko w powietrze.
-
I jakbyś nie wiedział, już nie trzeba podkreślać tego. Więc nie zgrywaj takiego ważniaka i nie mów mi, że łamię zasady...Wtedy zwracam za to honor, ale pomyliłaś postać z graczem, to już co innego.
-
/Rexumbra
Cadance przewróciła oczami i wzbiła się wysoko w powietrze. Ukryła się w chmurach. Zaczęła szybować wokół areny, aby wychwycić moment do ataku. Wyciągnęła żelazny miecz i wycelowała w plecy, po czym zapikowała, aby zadać cios i rozpocząć pojedynek.
Kilka uwag:
KsiężniczkoAvatarko Cavo, Cadance walczy z Rex'em! Rexumbra to gracz, którego postać to Harkon! Nie wiedziałem, że postać może walczyć z graczemCo dalej? Żadne słowo nie jest wyłuszczone, czyli łamie zasady ustalone przez Ciebie. Liczę na szybką poprawę, bo mam zamiar powalczyć.
Edit: A i zapomniałem, co to jest "zapikowała"?
-
1
-
-
Teoria
-
/Cadance
-Witaj, księżniczko.- powiedział- Sucho tutaj, może zmoczysz go swoją krwią? Tak, czy siak walczmy!- Rex włożył szklaną strzałę na cienciwę i wycelował w księżniczkę, jednak nie wystrzelił- Zaczynaj!- Pegaz miał nadzieję, że zada Cadance jakieś obrażenia, bo oczywiście pokonać jej nie mógł.
-
-
Nie
Lubisz ogień?
-
Trajektoria
-
...wymienił go na Registeel'a. Discord....
(Arceus, bracie fanie pokemonów! Grasz w poki na necie?)
-
Ogólna dyskusja na temat rozgrywki.
w Archiwum
Napisano
Tym lepiej dla Rex'a.