Skocz do zawartości

Cuddly Doggy

Brony
  • Zawartość

    713
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Cuddly Doggy

  1. Przyczyna Traumy, nie traumy (właściwie to chyba nawet nie jest trauma ale męski organ rozrodczy z tym): Zecora była jedyną zebrą w okolicach Ponyville, bardzo tajemniczą i mądrą. Znała mnóstwo sekretów, a wywary, które wytwarzała działały skutecznie i bez zarzutów. Niektóre kucyki wciąż się jej bały ale co z tego skoro miała przyjaciółki. Jednak pewnego dnia ktoś ją odwiedził- stary przyjaciel, którego Zecora już nigdy nie chciała spotkać. Był to pan zebra, który zresztą nikomu się nie przedstawił. Go i Zecorę łączyło kiedyś ogromne uczucie. Razem podróżowali i razem zostali wygnanie ze stada. Oczywiście nikt o tym nie miał pojęcia, dopóki Twilight Sparkle nie udała się do Zecory, gdy właśnie miała pukać do jej domku usłyszała to czego tak naprawdę nie powinna usłyszeć nigdy. Bo oto odwiedzający ją samiec opowiadał o dawnych wspólnych przeżyciach. Mówił o tym jak wraz z Zecorą truli rzeki z których piły potem niczego nie świadome kucyki i zapadały na dziwne, straszne choroby. A wtedy do akcji wkroczyła zebry, za pieniądze leczyły kucyki. Gdy ktoś nie miał pieniędzy na drogocenny lek -umierał. Czyniły tak dość często, aż w końcu zostali poszukiwani przez Radę Zebr. Złapali najpierw Zecorę, która bojąc się kary wsypała swojego współpracownika i kochanka. Ten trafił na wiele lat do więzienia, a Zecora poddana została terapii i zapomniała o swojej przeszłości, warunkiem skuteczności terapii była po prostu nie możliwość przypomnienia sobie tego co robiła kiedyś. Gdyby w jakiś sposób dowiedziała się o swojej mrocznej przeszłości zło znów by wróciło do jej ciała. A teraz właśnie dowiedziała się o tym. jej oczy zapłonęły na czerwono, a z pyska wydał się złowrogi śmiech.

    - Nareszcie wróciłam, kochany, stęskniłam się- powiedziała ocierając się pyskiem o przybysza.

    Trauma (też nie do końca): Zecora podróżuje ze swym kochankiem po okolicy trując mieszkańców. Jednak najpierw zabija Twilight i robi sobie naszyjnik z jej uszu. Postanawia zrobić to samo ze wszystkimi swoimi dawnymi przyjaciółkami. W końcu naszyjnik ozdabiają skrzydła RD i Fluttershy, uszy Applejack i Pinkie Pie oraz Rarci.

  2. A poza tym wojny wygrywa się strategią nie bronią.

    lol, to w takim razie zbierzmy sztab dobrych strategów i jedźmy na USA/Chiny/Izrael/cokolwiek, bo w końcu wojnę wygrywa się strategią, a nie bronią.

    Ogólnie jak już wcześniej zostało zauważone japończycy podczas II wojny światowej nie byli bez winy, bo to oni początkowo byli agresorami. Wystarczy spojrzeć na to co zrobili w Nankinie i innych miastach/wioskach Chińskich, które gdy tylko docierały słuchy, że zbliża się Armia japońska pustoszały. Wielokrotne gwałty (nawet na małych dziewczynkach), brutalne morderstwa. Japończycy po zdobyciu danego miejsca (w tym również Nankinu) organizowali sobie "zajebiste" zabawy polegające na zawodach w ścinaniu ilości głów naraz, czy na żywych ludziach ćwiczyli pchnięcia bagnetem. A uchodźców ostrzeliwano z samolotów. I to co się działo w ich obozach koncentracyjnych też nie zasługuje na brawa wręcz przeciwnie. Gorzej jak szwaby. Więc bomby im się należały, szkoda, że skutki ich wybuchów są odczuwalne do dziś ale cóż USA zrobiło w tym wypadku dobrze. Do tego dodam, że nie popieram aktualnie prowadzonej przez nich polityki zagranicznej ale to już z innej beczki. Po za tym Japonia nie dostałaby żadnej bombki gdy podpisała kapitulacje wtedy kiedy USA tylko groziło zrzuceniem jej, drugiej tym bardziej mogli uniknąć skoro USA zrzuciło pierwszą i zażądało kapitulacji pod groźbą dostania drugiej, to powinni być pewni, że i drugą też dostaną.

  3. Ostatni raz kiedy RD odpowiedziała minęło koło miesiąca!

    A 14 pytań to przypadkiem nie wystarczająco?:bonbon2:

    Tak wiem, kiedy na nie odpowiadałam.

    Nie. Większość pytań to są takie pytania na które mogłabym odpowiedzieć jednym słowem. A nie tylko o to chodzi.

    Po za tym, wiesz, chyba lepiej zrobić coś później, na spokojnie i lepiej, niż szybko i nie dokładnie.

  4. Za wolno odpowiada.

    I jakieś stare, dziwne stwierdzenie.

    RD odpowiada jak zbierze się większa ilość pytań i gdy mi się zachce. Odpowiedzi będą mogły się pojawiać szybciej jeśli j*bniesz trzema logicznymi i sensownymi argumentami, których nie uda mi się obalić.

    Lepiej wstawiać jeden obrazek + tekst. Długie historyjko-obrazki powodują przycinanie się.

    Nie będzie obrazków, nie umiem rysować, a nawet jakbym umiała to by mi się nie chciało, a szukanie też jest czasochłonne i do tego nie fajne.

    I mniej tekstów od avatara tak ja odpowiadała ' date=',krewetka'' było najlepiej. Oczywiście to moja opinia...[/quote']

    Ale tam nie ma tekstów od Avatara :< są ode mnie, a ja nie jestem Avatarem.

  5. Może jakąś zabawę-multisesję? u Pinkie się pojawiła i jest popularna' date=' więc to może zwiększyć aktywność i tu. [/quote']

    Czy ja wiem, po pierwsze prowadzenie sesji na poziomie nie jest takie proste, po drugie trzeba mieć na nią pomysł.

    Konkurs jest taki niepotrzebny, jeśli ktoś ma jakiś pomysł to proszę bardzo może się nimi podzielić tutaj czy samemu go zrealizować. Pomysły wymyślane na siłę nie będą zbyt efektywne.

  6. Też oglądałam ten film ale mi on się nie podobał. I według mnie nie był wzruszający... był delikatnie mówiąc- nie udany. Cóż główna bohaterka to taka Mary Sue, idealna w każdym calu, broniąca słabszych, posiadająca ogromny zasób ciętych ripost i ma brzydką przyjaciółkę z czymś dziwnym na zębach, by podkreślić to, że główna bohaterka nie zwraca uwagi na wygląda, w prawdzie wchodzi w sprzeczki z rodzicami ale każda Mary Sue tak robi, a tutaj mamy pokazanych rodziców jako dość irytujące i mało istotne postacie więc w sumie na jedno wychodzi. I tak oto taka cool dziewczyna zostaje chora na białaczkę, jest taka dobra dla innych dzieci więc trzeba jej współczuć bo jest dobra. Jednak czy kładąc obok niej na przykład Oskara z książki Oskar i Pani Róża (która zyskuje tylko na tym, że dotyka tak delikatnego tematu jakim jest śmierć dziecka), który do grzecznych dzieci na pewno nie należy czy w takim wypadku Akki współczułoby się bardziej? Nie sądzę. Więc przedstawienie jej w taki sposób nie było konieczne, a wręcz odpychało.

    Ale nie tylko to świadczy o tym, że autor scenariusza naczytał się bezsensownych opek, których w necie jest pełno (nie polecam, naprawdę) bo o to mamy chłopaka, z którym Akki toczy bój by potem się w nim zakochać, a jeszcze po drodze on ją ratuje- jak to w blogaskach często bywa.

    Kolejną sceną, której nie mogłam ogarnąć były poszukiwania dziewczyny po zabawie w chowanego. Jest trzech opiekunów (w tym matka zaginionej), wysyłają na poszukiwania do lasu grupki dzieciaków, a sami siedzą przed domkiem i czekają na cud. Skoro zginęło dziecko, to chyba w tym ośrodku gdzie się zatrzymali wystarczy jakby został jeden dorosły, a dwójka poszła szukać. To wydaje się logiczne, nie wiem jak wyglądają procedury na wycieczkach szkolnych w takiej sytuacji.

    Tak więc podsumowując film słaby.

  7. Przyczyna traumy: Celestia jak na dobrą i dbającą o poddanych władczynie jest ogromnym autorytetem wśród kucy, cieszy się szczęściem poddanych i chce dla nich jak najlepiej. Udaje jej się to- zawsze. Jeśli nad krajem wisi jakieś niebezpieczeństwo zaraz przystępuje do działania. Podczas rządzenie nie popełniła do tej pory jakiegoś istotniejszego błędu, który byłby trudny do naprawienia. Aż do czasu- Celestia zawiodła i przez jedną jej decyzje głoduje cały kraj, kucyki tracą prace, brakuje wody, jedzenia, wszystkiego. Księżniczka starając się rozwiązać ten problem wbrew prośbą swej siostry sięga po czarną magię. Zagłębia się w nią coraz bardziej, testując codziennie nowe złe zaklęcia, przed siostrą usprawiedliwia się mówiąc, że wciąż szuka zaklęcia przywracającego ład i porządek w królestwie.

    Trauma:Celestie z dnia na dzień coraz mniej interesuje los poddanych. Interesuje ją tylko władza i siła. Twierdzi, że szacunek poddanych powiązany jest tylko i wyłącznie ze strachem. Chce by się jej bali. Na początku rzuca zaklęcie na swą armię, dzięki niemu setki żołnierzy walczących w imię przyjaźni staje się posłusznymi jej bestiami, cieszącymi się gdy mogą kogoś torturować. Księżniczka nakazuje zorganizować publiczną egzekucje na którą ma obowiązek przyjść każdy poddany. Ci co nie chcą są siłą wyciągani z domów, a nowo powstała organizacja mająca dbać o porządek ma za zadanie obserwować te osoby. Podczas pierwszej egzekucji straceni mają zostać dotychczasowi poddani. Księżniczka Luna również miała zostać wtedy stracona, jednak udało jej się uciec. Zostaje ona wrogiem publicznym numer jeden, a każdy podejrzany o kontakt z nią zostaje wysłany do jednego z nowo powstałych obozów pracy. Celestie coraz bardziej cieszy widok lękających się jej poddanych. W państwie panuje terror. Władczyni nawet nie wygląda tak jak dawniej jej sierść staje się czarna, oczy mają czerwoną barwę, a grzywa płonie żywym ogniem. Księżniczka, która nakazuje nazywać się Wielkim Imperatorem planuje podbijać coraz to nowe ziemie, mordując jej pierwotnych mieszkańców jeśli nie chcą stać się jej poddanymi.

  8. To ja polecę jeszcze Carmille Josepha Sheridan Le Fanu, która opowiada losy młodej córki barona oraz wampirzycy o lesbijskich skłonnościach, of course nie ma tam żadnych opisów scen seksu. Mimo to bardzo przyjemnie się czyta. Jako, że to gotycka powieść grozy ma epicki, charakterystyczny dla takich utworów klimat i trzyma w napięciu. A wampiry tu nie są miłe i dobre.

  9. Druga istotna sprawa przedstawiona w serialu: dom Dashie.

    Z mojej osobistej teorii wynikałoby, że jest ona bogata. Konkretnie, jest jedyną córeczką bogatych rodziców, których nigdy nie ma przy niej bo grzeją zady na kucykowych Malediwach albo na snobistycznych herbatkach u siebie w salonie. Dom Tęczogrzywej jak ulał pasuje do tej koncepcji - wiadomo, że nie każdy pegaz może pomieszkiwać na takim metrażu. W drugim sezonie zobaczyliśmy także jej pokój http://3.bp.blogspot.com/-fVwHY5FBLQU/Ty6E7AeaojI/AAAAAAAAdxk/Bb_wtfeABZ0/s1600/125350+-+animated+bed+bedroom+books+duplicate+leg_wiggle+rainbow_dash+reading+Read_It_And_Weep.gif

    Marmury jak ta lala; to nie jest mieszkanie biedaków. Prawdopodobnie jej status społeczny również mógłby stać się przyczyną docinek ze strony rówieśników. Tym bardziej, że nie zachowuje się ona jak arystokratka, lecz, rozwijając sportową pasję, wyłamuje się ze swojego środowiska, stając się przez to trochę lokalnym "dziwadłem". Oczywiście nie mamy danych, żeby móc to lepiej udowodnić.

    Co do samego domu Dashie, no cóż pragnę zwrócić uwagę na to, że Cloudsdale całe tak wygląda:

    Cloudsdale.png

    Mamy mnóstwo kolumn, różnych zdobień i ornamentów. A z tego co można z serialu wywnioskować mieszkają tam prawie wszystkie pegazy więc zakładam, że podobnie wyglądają domy reszty mieszkających tam pegazów bez znaczenia na status społeczny. Do tego nie mamy pojęcia ile RD zarabiała na porządkowaniu nieba w Ponyville, praca może i niezbyt ciężka ale za pewne gdyby Rainbow miała taki wybór to całkowicie by nic nie robiła, a jakby miała w ch*j bogatych rodziców nie musiała by tego robić. Jednak do biedoty na pewno nie należy, zresztą który kucyk w Equestrii należy do biedoty? Każdy ma dom i wystarczająco hajsu żeby się najeść.

  10. Lepiej byłoby gdybyś to wrzucił do google docs, wtedy byłoby czytelniej.

    Ale dobrze, po pierwsze co się rzuca w oczy- duże litery z dupy czyli tam gdzie nie powinny być czyli w środku zdania. Po drugie powtórzenia dość często powtarzasz słowa takie jak "czarny jak noc" czy "jadowitozielony", dobrze to widać w dwóch pierwszych zdaniach zamiast tego można by napisać "równie czarną", o "takiej samej barwie jak".

    co wystawało z monotonii tego koloru' date='[/quote']

    Może zamiast tego "wyróżniało się" czy coś bo wystawać to mogą uszka

    Masz jeszcze tam takie błędy jak np, napisałeś "rękę" zamiast "kopytko" ale to raczej nie jest jakiś duży błąd, zwykłe przeoczenie.

    Dalej- krótkie strasznie, a można by to wydłużyć opisując na przykład jak wyglądała ta zwykła, normalna noc do przybycia tego kucyka, jak się zachowywały i co robiły w tym czasie inne kuce i dlaczego Pinkie Pie nie spała tylko była na zewnątrz. Można by napisać więcej o tym co kierowało Pinkie do śledzenia gościa, a nie przywitania go w charakterystyczny dla tej klaczy sposób. Jakbyś to dopisał to byłoby dobrze bo rozdział zyskał by na długości i miałby za pewne jakiś klimat. Radzę też przeczytać jeszcze raz fragment i poprawić wszelkie błędy (duże litery, literówki) to pomoże również w wyłapaniu błędów stylistycznych, niedomówień czy po prostu w danym miejscu stwierdzisz, że inny zwrot będzie pasował tu lepiej co na pewno nie zaszkodzi Twojemu fanficowi, a wręcz mu pomoże.

  11. Więc ostatnio została wyszczególniona muzyka z ogólnego tematu z memami, a jeszcze dużo wcześniej cosplay'e. No cóż, temat z memami jest tak duży, że przeglądanie go w poszukiwaniu filmików byłoby czasochłonne bo raczej jest ich nie wiele mimo, że w sieci jest mnóstwo filmików z jej udziałem, którymi można się podzielić.

    Jeżeli ktoś ma zamiar wkleić kilka filmików do jednego posta, prosiłabym o nie wklejanie bezpośrednio filmików do niego, a umieszczanie ich w spoilerach albo między tagami .
    Zwrócicie też uwagę by filmiki się nie powtarzały, powtarzające się będą w miarę możliwości usuwane.
    Kolejna prośba, jeżeli wrzucacie filmiki od jednego autora, który tych filmików ma mnóstwo nie wrzucajcie wszystkiego jak leci, zaprezentujcie najciekawsze i podajcie link do kanału autora.
    I jeszcze jedno do tego tematu NIE wrzucamy wszelkiego piosenek związanych RD. Do tego jest oddzielny temat.


    http://www.youtube.com/watch?v=n7HrijDkfHc

  12. Totalnie mi się nie podobał wokal tej laski, wydaje mi się, że ma trochę za słaby głos do tego typu muzyki. Bo na przykład te spokojniejsze części całkiem fajnie brzmią, a tak to jej głos trochę gubi się na tle instrumentów, a głos ona ma ładny. Tekst jest cool, trzeba to przyznać 3/10

    https://www.youtube.com/watch?v=_aU0_nfEHt0

    Ode mnie Destruction i machinery of lies czyli jeden z moich ulubionych kawałków tego zespołu.

  13. Szanowna komisjo (czy cokolwiek innego to jest), Drogie panie i drodzy panowie.

    Zanim przejdę do sedna sprawy przeprowadzimy taka mini zabawę, która pomoże nam przedstawić problem w bardziej obrazowy sposób. Wytężcie zatem umysły i wyobraźcie sobie następującą sytuacje: Wraz z przyjaciółmi wybraliśmy się na wycieczkę, tam dostrzegacie przystojnego mężczyznę lub przepiękną kobietę, pełną wdzięków, zgrabna, poruszającą się kocimi ruchami, obiekt naszych westchnień wygląda jak osoba, która swoich partnerów traktuje jak zabawki ale to nas nie interesuje, zakochujemy się. Ale on/ona ma wzięcie i każdy się za nią/nim ogląda. Nie myśląc dużo podbijasz do danej osoby, a ta wyśmiewa Cię przy wszystkich swoich znajomych, wypoczynek już nie będzie udany, nie dość, że złamano Ci serce, to jeszcze upokorzono, potraktowano jak śmiecia. Dla Ciebie to cios prosto w serce, natomiast Twoi przyjaciele bagatelizują Twój problem. Z początku oczywiście próbują Cię pocieszać ale to na nic, za bardzo boli, wiesz, że Cię wspierają ale ból i tak musi minąć sam, oni nic na to nie poradzą. Chodzisz więc taki smutny i zblazowany, chcesz wracać do domu, a nic nie może przynieść Ci radości. I w tym momencie wkraczają Twoi przyjaciele wśród fanfar i owacji na stojąco. Mówią Ci, żebyś się ogarnął, psujesz im wypoczynek, wiedzą, że nie potrafisz, wiedzą, że to dla Ciebie trudne ale myślą o sobie, TYLKO o sobie, gdyby nie Ty i Twój wzięty z księżyca problem bawiliby się jak na dennych filmach i durnych reklamach. Jak się wtedy czujesz? Czy nadal uważasz ich za przyjaciół? Chyba, nie. Gdyby byli prawdziwymi przyjaciółmi zrozumieli by Ciebie i Twoje potrzeby, dotarło by do nich, że teraz choć bardzo byś chciał po prostu nie potrafisz się cieszyć. Przecież, wiedzą, że to minie, że ten smutek jest Ci potrzebny ale potem wszystko będzie dobrze. Ale nie BAGATELIZUJĄ Twój problem, mają własne więc po co zawracać im głowy swoim. Gdy będą zajęci nie zwrócą na Ciebie największej uwagi, gdy ich coś będzie bolało, nie zauważą, że Ciebie boli bardziej. Czy wtedy sobie poradzisz? Czy bez ich pomoc będziesz w stanie stawić czoło przeciwnością? Oczywiście, że tak ale tylko gdy będziesz obyty ze światem cierpienia, a przeciwności, złe słowa i czyny odbijać się będą od Ciebie jak od ściany. Przyjaciele mogą pomóc, mogą dać wsparcie ale nie sprawią, że cały świat nagle przestanie się sypać. Co innego gdy zbudujesz barierę ochronną, gdy zło ze strony innych stworzeń nie będzie miało do Ciebie dostępu! Samotność nie jest zła, jest bezpieczna i Ty o tym wiesz, każdy o tym wiesz. Gdy jesteś samotny nie ma kto Cię zranić. A gdy to już się stanie pomożesz sam sobie, bo nawet tego nie poczujesz. To Ty będziesz śmiać się z nich. Ty będziesz się śmiać z marności tych, którzy normalnie by Cię wyśmiali. Nie będziesz płakać w kącie, owszem będziesz ich nienawidził i pewnie będziesz życzył im śmierci ale co z tego przecież Ty nie będziesz cierpiał!

  14. Nie podoba mi się. Jak już kiedyś napisałam nie lubię większości gatunków hybryd czy jak inaczej to można nazwać. Za samym rokiem tego typu (to akurat chyba jest rock alternatywny, jeśli dobrze mi się wydaje, jeśli nie, to przepraszam) również nie przepadam, tak więc nawet do końca tego nie posłuchałam, mniej więcej do połowy wytrzymałam. 1/10

    http://www.youtube.com/watch?v=rjJi16dEDns

    Ode mnie piosenka, którą swego czasu słuchałam w kółko, przy nauce historii mi ostatnio pomagała w sumie. Tak więc TOTAL WAR z albumu o zacnej nazwie War Without End. enjoy.

  15. Po znaczku widać że jest świetną harcerką. Może to jej talent. Rozpalanie ogniska czy też rozkładanie namiotu.

    Ten znaczek to jak samo imię klaczki mówi to "fleur de lis" -kwiat lili, jest on używany jako logo organizacji harcerskich czy skautowskich jednakże pierwotnie był to herb Ludwika VII i słusznie jest łączony i kojarzony z Francją, dlatego uważam, że w tym wypadku powinien kojarzyć się z właśnie z Francją, gdyż jak można się dowiedzieć z mlp wiki, Fleur de Lis jest właśnie supermodelką.

    Co do jej głosu w oryginalnym dubbing jest zje*any rzeczywiście, już w polskim brzmi lepiej chociaż najlepszy byłby dla niej głos taki lekko zachrypnięty (ale nie stary) z francuskim akcentem albo po prostu żeby brzmiał bardziej seksownie(?), nie wiem jak to inaczej opisać.

×
×
  • Utwórz nowe...