- Zobaczymy, ruszać się - Krzyknął dowódca oddziału - Złazić, nie damy im rady, zostawcie pułapki. Schodźcie po tej drabinie - Czerwony wskazał wystające szczeble z boku studni prowadzące do podziemi. - Pod nami są kanalizacje, nimi uciekniemy, szybko!!