Dead Radio Man

John stał w bezruchu, był sparaliżowany. Co się właśnie stało- pomyślał nerwowo. - Co do? - Wykrztusił, pomimo tego wszystkiego nawet mu to się podobało.

- Aha - Powiedział i ruszył do mieszkania. Pod drodze przechodząc obok trupów wyjął wizytówkę jednego z nich. Wrócił do mieszkania.

Zaczynamy

John wyskoczył przez okno i złapał ją, poleciał dalej i odbił się od przeciwnego budynku wyskakując w powietrze i stając na górze budynku. Odstawił ją, podrapał się po głowie. - Co się stało?

@up, możecie wybrać tylko 1 Grimoire. I czary mieliście przed złożeniem kp uzgadniać u mnie na pw<ale niech ci będzie, mogą zostać>. Tak to wszystko w porządku. + Temat to coś właśnie zgodnego z grzechem, postać jest przeciwieństwem.

Królewska Akademia Magiczna Biblia. Od wieków magowie powstrzymywali zło na świecie pod postacią demonów, złych magów oraz samego władcy demonów. Ucząc się i studiując swoje własne tematy które wybrali za swój własny cel. Nauka nie była łatwa a czasami nawet niebezpieczna, samo rozwijanie swoich własnych umiejętności magicznych mogło poskutkować zamianą w demona. Tak właśnie rozpoczęła się wasza opowieść. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ REGULAMIN: 1. Bez żadnego OP czy łamania 4 ściany. 2. Zezwalam na romanse ale bez przesady< pierwszy dzień i wielka miłość>. 3. Regulamin Działu i Forum obowiązuje, to samo tyczy się ortografii. 4. Jeśli widzicie problem lub macie pytanie zapraszam do Prywatnych wiadomości. 5. Jeśli nie masz czasu by napisać 6-7 postów dziennie lepiej od razu nie bież udziału w sesji. Archiwa<Grzechy Główne>: 1.- Gula - Obżarstwo. - Siła fizyczna, czyli twożenie run na własnym ciele które zwiększają siłe użytkownika. 2.- Ira - Gniew - Zaklęcia zwykłe oraz runy ochronne. 3.- Acedia - Lenistwo - Zaklęcia zwykłe<Wszystkie możliwości> - Zajęte. 4.- Luxuria - Żądza - Alchemia magiczna<tworzenie z powietrza broni które strzelają energią magiczną>. 5.- Superbia - Pycha - Kopiowanie czyiś zaklęć i wykorzystywanie ich. 6.- Invidia - Zazdrość - Zaklęcia polegające na wsparciu walki bronią białą. 7.- Avaritia - Chciwość - Zaklęcia wpływające na otoczenie i zaklęcia hipnotyzujące. Temat<to co wasza postać studiuje żeby rozwinąć swoje zdolności> - związany z archiwum<grzechem> które jest waszym przewodnikiem. Archiwum natomiast to przeciwieństwo waszej postaci przykładowo jeśli ktoś wybrał gniew to jego postać praktycznie nie potrafi się złościć. Musicie według tego ułożyć postacie. Grimoire które są do wyboru: Możecie wybrać 1. Gdy będziecie dawać zaklęcia podam wam co dają wam w dodatku wasze Grimoire. https://pl.wikipedia.org/wiki/Grimoire Zaklęcia które wymyślicie macie przed zrobieniem karty pokazać mi na prywatnych wiadomościach. Każdy może mieć 2 zaklęcia. Akcja się dzieje gdzieś na terenach Włoch, jest rok 2045. Wasze postacie muszą mieć 16 lat. Karta Postaci: Imię: Jellal Nazwisko: Kinstar Wiek: 16 Płeć: Mężczyzna Pochodzenie: Francja, z miasta Draguignan. Charakter: Zawsze lubił pomagać innym nie zważając na trud zadania które go czekało, zawsze wyszukuje sobie nowych hobby żeby się nie nudzić w przerwach od studiowana własnego tematu, jest lekkoduchem, praworządny dobry. Krótka Historia: Jest synem pary rolników, zazwyczaj po lekcjach pomagał rodzicom na polu. Gdy dowiedział się że ma potencjał na zostanie magiem od razu został wysłany do Królewskiej Akademii Biblii. Szybko awansował tam i został jednym z członków Trinity Seven. Archiwum: Acedia - Lenistwo. Temat: Mniej zrobić, więcej dostać - Vade ad Facile Modo Grimoire: Manuskrypt Astil, Fragmenty Ilii. Zaklęcia: Wygląd: ma 180cm wzrostu, oczy koloru ciemnego błękitu, po stronie prawego oka dwa tatuaże jeden nad okiem drugi pod. Jest dobrze zbudowany. Forma Magus: Dodatkowe Informacje: Jest romantykiem a zarazem lekkim zboczeńcem. Uwielbia lata 70 - 90 20 wieku, szczególnie muzykę.

- Nie, po prostu to co ode mnie wymagają zawsze ma wpływ na inne osoby wokoło mnie. Trochę nie lubię tego, przepraszam cię bo czuję że przynajmniej to powinienem zrobić.

John zamknął jedynie drzwi, szybko. - Jeszcze jej tu brakowało, nie dość że dała mi jakiś kamyk z którym nic nie zrobię to jeszcze chcę się do mnie zbliżyć. - John wiedział że jeśli dalej będzie chciała się do niego zbliżać i fizycznie i emocjonalnie to nie tylko jej może coś zagrozić ale także i jemu. Był taki jaki był właśnie z tego powodu.

- No do cholery, chwili spokoju nie można mieć. - Podszedł do drzwi mówiąc to głośno tak że osoba która pukała usłyszała to. Otworzył drzwi.

- To i tak jej nie dostaniesz. Jestem na liście niegrzecznych u Szatana i raczej i tak pójdę do piekła. - Odpowiedział i usiadł w fotelu pijąc kawę.

John był coraz bardziej zirytowany obecnością nieproszonego gościa, spojrzał w stronę miecza. Skończył robić kawę. - Czego ode mnie chcesz. - Powiedział zirytowanym głosem.

- Przepraszam Madoka, nie wiem co mam z nimi zrobić.

John strzepnął delikatnie jej dłoń i poszedł do kuchni. Ostatnio dużo ludzi mnie zaczepia - pomyślał. - Wiem czego chcę, żebyś sobie poszła. - Zaczął robić sobie kawę.

Gdy zasiedli do kolacji zapadła niezręczna cisza. Szybko zjedliście i wyszliście na spacer, było już ciemno.

- Ja niczego nie chcę. - Odparł jej John. - Chcę jedynie spokoju i zleceń. A to już mam.

- A ja żeby tobie się nic nie stało kochana. - Powiedział Hide, w tym momencie usłyszeli wołanie mamy Hideakiego na kolacje. - Chyba musimy iść. - Uśmiechnął się.

John wstał i rozejrzał się po pokoju.

John uprzątnął mieszkanie i w wannie zszył sobie rozcięte miejsce i użył specjalnego leku na krzepnięcie krwi, zabandażował sobie rękę i upewnił się że już nie leci. Gdy skończył wrócił na kanapę.

- Tak, przecież jestem tutaj dla ciebie. - Pocałował ją w czoło.

- To nic się nie stanie, przecież nie przestanę cię kochać.

- Przyjdź do mnie. - Powiedział, zaczął ją głaskać po głowie.

- Więc innym też nie rób, proszę cię. Wiem że przez to cierpisz, nie chcę cię takiej widzieć.

- Jeśli już to tylko mi. - Pozwolił jej Hide.

- Zadawać cierpienia innym ludziom. Bo przestanę cię kochać. - Zagroził jej.

- Madoka, wiesz że nie będę reagował na takie rzeczy. A poza tym nie wolno ci. - Rozumiesz?