-
Zawartość
2960 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
12
Wszystko napisane przez Dead Radio Man
-
- Mam pytanie. - Odezwała się Sara i podniosła rękę. - W zakresie treningu rycerzy, jakie dokładnie to będą ćwiczenia? - Zapytała pogodnie.
- 221 odpowiedzi
-
- beboki poumierajo!
- egzorcyści
- (i 2 więcej)
-
A więc o to mogło chodzić temu młodzieńcowi. Sara wyjęła czysty zeszyt i podała mu. - Masz, nie musisz oddawać. - Powiedziała bez wyrazu.
- 221 odpowiedzi
-
- beboki poumierajo!
- egzorcyści
- (i 2 więcej)
-
Życzę powodzenia w prowadzeniu sesji <własne doświadczenia> :troll:
- 29 odpowiedzi
-
- egzorcyści
- demony
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Sara patrzyła się na nauczyciela i czekała aż przekaże im jakieś informacje. Nagle poczuła że ktoś się na nią ordynarnie gapi. Spojrzała kątem oka, nie wiedziała co ma zrobić. - Ehhh - Westchnęła cicho - Mam coś na sobie dziwnego - pomyślała. Być może ktoś z wyższych sfer był dla innych czymś nie spotykanym. Siedząc niewzruszona zaczęła patrzyć za okno.
- 221 odpowiedzi
-
- beboki poumierajo!
- egzorcyści
- (i 2 więcej)
-
Sara wstała i uśmiechnęła się do wszystkich pogodnie, Jezu ile tu plebsu - pomyślała ale nie powiedziała tego na głos. Po co ktoś trzyma chowańca w Assiah cały czas chyba musi być bardzo pewna siebie. Tak czy inaczej to nie był problem Sary. Nie pytając się nauczyciela postanowiła się przedstawić. - Nazywam się Sara Baring, chce zostać egzorcystą klasy Rycerz. Miło mi was poznać. - Usiadła na krześle, rozmyślała nad każdą osobą tutaj zebraną i możliwością do wykorzystania. A przynajmniej mogła to nazwać "przydatnością w walce". Gdy siadała jej miecz zadzwonił cicho gdy lekko uderzył o podłogę.
- 221 odpowiedzi
-
- beboki poumierajo!
- egzorcyści
- (i 2 więcej)
-
Sara szła korytarzem ukrytej szkoły. W obu dłoniach niosła przed sobą teczkę z przyborami i notatnikami. Po lewej stronie na pasie wisiał jej miecz. Podeszła do drzwi na których napisany był numer klasy do której miała uczęszczać. Zapukała i weszła, był tam jeden młodzieniec i starszy mężczyzna który siedział na miejscu nauczyciela. Miała być nauczycielka, widocznie zaszła zmiana i musieli kogoś wstawić. Uśmiechnęła się lekko do belfra i dygnęła jak na damę przystało po czym usiadła w ławce przy ścianie kładąc teczkę na biurku. Patrzyła się na tablicę, nie obchodziło jej to co się dzieje.
- 221 odpowiedzi
-
- beboki poumierajo!
- egzorcyści
- (i 2 więcej)
-
To co kiedy zaczynamy????
- 29 odpowiedzi
-
- egzorcyści
- demony
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
((Sorry za spam, widzę że stara ekipa się zbiera ;D ))
- 29 odpowiedzi
-
- egzorcyści
- demony
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
imię: Sara Nazwisko: Baring Wiek: 17 Lat Specjalizacja: Rycerz Ekwipunek: Wygląd: Informacje dodatkowe: Ma bliznę na lewym ramieniu, nie wie od kiedy. Nikt jej nie powiedział. Historia: Pochodzi z znanego klanu egzorcystów z Anglii, jednak to że rodzice nie chcieli jej uczyć egzorcyzmów poskutkowało tym iż wyjechała za morze do Japonii żeby uczęszczać do szkoły. Charakter: Dobrze wychowana, uczynna, miła, plebs evrywhere, kultularna.
- 29 odpowiedzi
-
- egzorcyści
- demony
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
- Ja czytałam poradnik dla rysowników, całkiem ciekawe ale i tak przyjemniej wyjść na świerze powietrze niż kisnąć w domu. - Dzwoneczek z aprobatą pokiwałą głową.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
- Może się dołączysz do naszego lunch'u Anansi ? - Dzwoneczek zapytała się pogodnie - Zrobiłam 4 duże kanapki i mi jedna straczy, chyba że nie chcesz.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
- Wiesz przecież że on by "wiecznym chłopcem", teraz mnie cały czas prosi o magiczny pyłek który kiedyś się sypał z skrzydełek bo niemoże się otząsnąć z tego że musi tu pracować i "być" dorosłym. Cóż pwoiedzmy że już więcej nie potrafie go tworzyć - Dzwoneczek trochę zbladła, trwało to tylko dwie sekundy. - Ndal mi się narzóca i mnie to męczy, a nie chce szeryfa Bigby'ego niepokoć. Ohh witaj Anansi.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
- Mam nadzieje że ich nie spotkamy - Powiedziała Dzwoneczek - No to co ruszamy?
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
- Jeśli chcesz, więc możemy iść do Central Parku chyba dzisiaj jakieś pokazy mają być z tego co słyszałąm w pracy. - Dzwoneczek zmierzwiła sobie włosy. - Nie widziałaś nigdzie po drodze kapitana Haka lub Piotrusia?
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
- Zależy - Odpowiedziała - Mam tu nasz luch, to co będziemy robić? - Zapytała, była dosyć ciekawa czy coś ciekawego mógł Lis wymyśleć.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
Gdy Lis się rozłączył Anna wyjęła 4 bułki i zrozcieła je na pół, ułożyłą na jednej ze stron ser z szynką i wstawiła wszystkie do opiekacza. Wstawiła wodę na cherbatę i kontynuowała z kanapkami, wyjeła je z opiekacza do każdej włożyła sałatę, kilka plasterków pomidorów, małe paski zielonej papriki i po 3 plasterki świerzego ogórka, dodała trochę majonezu, psoypała solą i pieprzem oraz dodała trochę startego sera, zamkęła je i zawinęła w papier. Gdy Dzowneczek nalała herbaty do termosu włożyła go do kosza na jedzenie gdzie już znjdowały się 4 kanapki.Zabrała torebkę i wyszła z domu. Po 5 minutach zobaczyła Lisa. - No cześć co tam - Uśmiechnęła się wesoło.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
- Jak chcesz to poczekaj, mam blisko do biblioteki. Zrobie tylko te kanapki i zaraz wychodzę, daj mi 15 minut okej? - Zapytała, przyłożyła telefon do ramienia i zaczęła wyjmować z lodówki potrzebne żeczy takie jak sałata, pomidor, ser, szynka, majonez i ogórek.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
- Nie nie przeszkadzasz, to jak chesz się gdzieś spotkać ? - Zapytała śmiejąc się z poddenerwowanego Lisa. Miała tylko nadzieje że nie spotka dzisiaj ani Haka ani Piotrusia.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
- No hej, czyli dzwonisz że chcesz się spotkać? - Zapytała uśmiechnięta Dzowneczek - Chyba że nie chesz, zrobiła bym smaczne kanapki - Zaproponowała i podeszła do kuchni, nalała sobie do szklanki czystej wody i napiła się.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
Dzwoneczek po śniadaniu wzięłą prysznic i trochę ogarnęła swoją twarz. Gdy już doprowadziła się do porządku dziennego usiadła w wygodnym fotelu i zaczęła czytać książkę. Po jakimś czsie jej telefon zaczął dzwonić. Podniosła się i wzięła urządzenie do ręki, nie rozpoznała numeru, możliwę że to był Lis. Odebrała: - Tak słucham?
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
Dzwoneczek obudziła się o 7:30. Podniosła głowę, poduszka wydawała się być twarda jak kamień i gdy na nią spojrzała uśmiechnęła się mimowolnie. - Znowu to zrobiłam - Dzwoneczek zaspała przy czytaniu książki, nic dziwnego wciągnęła ją ta książka. - Czas na śniadanie, hmm - Wróżka podeszła do lodówki i zajrzała do środka. - To może dzisiaj zjem tosty z serem, tak to dobry pomysł - Anna miała w zwyczaju często mówić do siebie, tak było i teraz. Włączyła ogień na kuchnce i postawiła na niej patelnie żeby się rozgrzała, w między czasie wyjęła z chlebaka 4 kromki chleba. Posmarowała wszystkie masłem na z góry i z dołu, na dwóch położyła ługi ser i kawałek salami a pozostałe 2 kromki zostały do przykrycia tego. Gdy patelnia się nagrzała Dzwoneczek położyła oba przyszłe tosty na patelni i przyjemnie podsmażyła oba do porządanego koloru, stopienia sera i przyjemnej chrupkości. Gdy skończyła smażyć od razu umyła patelnie a tosty położyła na tależu. Wyjeła z lodówki karton z sokiem pomarańczowym i nalała sobie do szklanki. Włączyła telewizor z wiadomościami i zaczęła sporzywać śniadanie. - Ciekawe czy Lis zadzowni - Pomyślała chwię gdy jadła śniadanie.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
Dzoneczek po jakimś czasie wstała i weszła do łazienki, rozebrała się i weszła pod prysznic. Umyła się cała i wysuszyła ręcznikiem. Wróciła do salonu i rozłożyła kanapę, i pościel pod którą się wśliznęła z książką o rysownictwie. Skończyła na 67 stonie gdzie pokazanę było jak poprawnie rysować dłonie. Tak właśnie Dzwoneczek zakończyła swój dzień.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
Dzwoneczek po jakimś czasie dotarła do bloku w którym miała swoje mieszkanie. Wszedła do klatki i wsiadła do windy bo mieszkała na 7 piętrze. Gdy winda wjechała na jej piętro Anna wyszła z windy i ruszyła ciemnym korytarzem, jak zwykle właścićel zapomniał z wymianą żarówek i taki był efekt. Doszła do drzwi swojego mieszkania i wyjęła klucz po czym otworzyła je i wszedła do środka. Zawiesiała torbę na wieszaku na ubrańu a parasolkę którą miała ze sobą wsadziała do kabiny prysznicowej. Zapaliła światło w salonie, wszędzie leżały książki. Większość z nich to książki od języka Włoskiego ale były tam też książki które tłumaczyły jak robić origami czy gotować. Salon i kuchnia były połączone ze sobą. Granicę wyznaczały szafki na wzór baru. Dzwoneczek nie miała sypialni spała zazwyczaj w salonie na kanapie na której to usiadła. - Teraz tylko się umyć i iść spać.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
- Dajcie jej spokój, jeśli was się boi to nie wiem czy powie o co dokładnie jej chodzi. Lisie jeśli chcesz to jutro możemy razem gdzieś iść. Też mam wolną niedzielę jak coś to masz mój numer - Podała mu kartkę z numerem - Co do rysunków, raczej byś się ze mnie śmiał jak byś zobaczył co rysuje. - Dzwoneczek uśmiechnęła się wesoło po czym wstała od baru. - Ja będę kończyć na dzisiaj, dobranoc wszystkim - W taki oto sposób Dzwoneczek opuściła bar i ruszyła do swojego "domu".
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)
-
- Nie masz innych zajęć - Zapytała - Powinieneś sobie znaleźć jakieś hobby albo coś - Odpowiedziała Lisowi - Ja na przykład zajmuje się malowaniem, chociaż nie wychodzi mi najlepiej to i tak przyjemne uczucie. Powienieneś czegoś takiego spróbować, albo wyjść gdzieś z znajomymi.
- 131 odpowiedzi
-
- notojjedziemztymkoksem
- no_poni
- (i 3 więcej)