Rin dochodził do szpitala z którego wyczuwał aurę Law'a, wykrył także 9 innych postaci które zidentyfikował jako Upadłe Anioły. Wjechał windą i ruszył do pokoju, zapukał i wszedł jak gdyby nigdy nic. Sytuacja była jasna, anioły próbowały pozbyć się diabłów na tym terenie. W Tokio cały czas miały miejsce takie wydarzenia ale teraz było inaczej. Rin był zdenerwowany ale zachował spokój.
- Hmmm panowie czasem nie pomylili pokoi - Zapytał z lekkim uśmiechem, tylko jeden z aniołów miał większą rangę, reszta to sami słabeusze. Zapewne czuli to że jest diabłem klasy ostatecznej. Rin zamykając za sobą drzwi nałożył na to pomieszczenie barierę która zamknęła całą 12 w środku. Uśmiechnął się jeszcze szerzej.
((Mephisto opisuj też zachowanie upadłych jak coś ok?))