Dead Radio Man

Alex przeczytał sms'a i postawił oczy. - Cholera..., uhh przepraszam.

- Fajnie tam jest ?- Wziął do ręki telefon który nagle zabrzęczał.

((Tak ))

- Ehhh, a to kto - Rin spojrzał na dziewczynę pytającym wzrokiem. - Ja, ja jestem Aya, były pół człowiek pół nekomanta a teraz demon na usługach tego tu - Wskazała na Dante. - Witaj w rodzinie, ja jestem Rin Yatogami a to moja piękna małżonka Elesis i dzieci Charlotte i Lazarus - Wskazywał kolejno. - Ciekawe nazwisko, Yato Kami to bóg wojny, heh. Tak czy inaczej witajcie.

(( Zadanie opisuje Mephisto co nie?)) - Hmm na razie nie, ale jeszcze patrze. Może zrobię coś spokojniejszego. - Alice nie mogła się zdecydować.

Alex wykonał ruch. - Tak w ogóle to skąd jesteś? - Alex zapytał zaciekawiony.

- Proszę nie przy dzieciach - Rin spojrzał znacząco na młodych - Przepraszam za to co się stało ale nie mogłem nic poradzić. Ehh.

Alice weszła do gildii. - Hej wszystkim - Powiedziała i podeszła do tablicy by spojrzeć czy są ciekawe zadania.

(( Nie jakaś randomowa fantasy ._.)) Alex ustawił grę i zaczęła się rozgrywka. - Jesteś Pierwsza - Wojsko Alexa znajdowało się o 2 kilometry przed wojskiem Sereny.

Alex otworzył laptopa i włączył grę. - Jest kilka ras, ludzie, elfy, krasnoludy, orkowie i gobliny. Ja wezmę krasnoludów.

- Może chcesz ze mną zagrać ? Turowa i nie jest za bardzo skompilowana.

A masz z taśmy xD

Alex nasypał 2 łyżeczki cukru i podał dziewczynie. - Proszę - Założył okulary połówki - Lubisz gry strategiczne? - Alex zapytał z uśmiechem.

- Widzę że kogoś tu interesuje metal przetopiony - Alex uśmiechnął się i nalał wody z butelki do czajnika elektrycznego i włączył. Wyjął do miski ciastka i postawił na biurku robiąc tam miejsce. Gdy woda się zagotowała nalał do kubka i włożył torebkę do niego. - Ile słodzisz?

- Dzięki - Alex wszedł do pokoju i otworzył drzwi dla Sereny. Było tam łóżko, biurko na którym leżał laptop i sterta książek, szafa oraz przy oknie stojak na zbroje na której znajdowała się grecka zbroja Hoplity. - Rozgość się, chcesz herbaty albo kawy? Mam też zimny napój i jakieś ciastka. Wygląd Zbroi

- Atena, bogini mądrości i wojny. Czasami do niej mówię i wyobrażam sobie jak mi odpowiada. Głupie co? - Zaśmiał się.

- Nie, jeśli chcesz możesz nawet posiedzieć u mnie - Alex uśmiechnął się wesoło - Nie będę cię wyganiał.

Haahahhahah mam was

- Nie wiem, chyba że mnie wypraszasz bo chcesz odpocząć czy coś. Nie krępuj się - Alice uśmiechnęła się - No ale fakt pójdę już, no to do jutra mistrzu - Dziewczyna wstała i ruszyła do drzwi gildii.

- To nie tak że cię zostawiłem, kurcze ile razy jeszcze będę musiał to robić. To nie moja wina, chciałem wracać ale Sairorg mnie znokautował i zemdlałem, ja przecież nikogo bym nie poświęcił.

(( Dobra skończcie to bo nie ma to sensu >.>, Sandro wymyśl mniej OP boga pls )) Alex popatrzył po swojej grupie. - Macie czas wolny, jutro jest rozpoczęcie roku tu na placu o godzinie 10, potem mamy zajęcia. Jeśli będziecie czegoś ode mnie potrzebować to znajdziecie mnie w pokoju 12 na piętrze 2 w dormitorium. No to na razie. - Alex ruszył w stronę dormitorium

Rin zaskoczony przybyciem gości, tym bardziej że jednym z nich był Vergil a drugim nekomata. Nie widział jeszcze żadnej youkai. - He? Aya popatrzyła z rozbawieniem na sytuacje. - To jest ten Rin? Ciekawa osoba.

- Harpia uczy zabójców, Centaur uczy strzelców a Faun wojowników, stratedzy i filozofowie są uczenie przez jedną osobę, dzisiaj sobie wziął wolne. Chcecie żebym wam coś jeszcze pokazał lub wytłumaczył? - Alex zapytał. -Możecie śmiało pytać.

- To na pewno - Alex pocieszył ją i wyszli z korytarza na duży plac, znajdowały się tam 3 grupki ludzi w zbrojach, pierwsza grupa zbierała się obok Harpii, druga obok Centaura a trzecia Faun. - To jest plac ćwiczeń.

Alice włączyła się do rozmowy. - Każdego można pokonać z odpowiednią taktyką. Ja na przykład mogła bym sobie poradzić z Jurą, mówi się o nim jak o potworze. Wystarczy że go unieruchomię i wykorzystam zaklęcie Klasy S.