- To będę uśmiechać się częściej. - powiedziała do niego z uśmiechem. - Zastosowanie? Mam ją w pokoju i będę się zawsze na nią patrzeć. Pięknie się błyszczy w słońcu. - dodała. - Nadal nie wierzę, że ją dla mnie znalazłeś.
- Ja... em... - zarumieniła się i spojrzała na niego. - Pewnie, bardzo chętnie - uśmiechnęła się do niego nieśmiało. Zaczynała sama siebie nie poznawać, nigdy tak się nie zachowywała.
Thera spojrzała na Zacka z uśmiechem.
- Wiesz, mam na sobie spódnicę, trochę byłoby mi ciężko - zaśmiała się. - Ale mogę pokazać coś na wf-ie. - dodała wesoło.
Thera zarumieniła się lekko na policzkach i spojrzała na Zacka z uśmiechem.
- Dziękuję - powiedziała do niego. - Nie przejmuj się - dodała myśląc o kłótni.
Dziewczyna uśmiechnęła się do Almura.
- Dziękuję za komplement, ty też dobrze wyglądasz - powiedziała.
((Mephi, oni wszyscy mieszkają w jednym budynku? ))
Thera zjadła śniadanie razem z Almurem i poszła się ubrać. Wyszła na korytarz w czarnej spódniczce i pudroworóżowej koszuli.
- Idziemy? - spytała chłopaka.
Thera wstała i usiadła na łóżku. Przetarła oczy i wstała. Poszła do łazienki, po czym zapukała niepewnie do pokoju swojego towarzysza.
- Almur? - spytała otwierając jego drzwi.