-
Zawartość
2997 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Shine Star
-
Fałsz
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
Dziewczyna słysząc Almura wyszła z pokoju i weszła do łazienki. Umyła zęby, rozczesała włosy i wróciła do pokoju, w korytarzu mówiąc: - Dobranoc!
-
- W porządku - uśmiechnęła się do znikającego w drzwiach Almura. Dziewczyna dopiła wodę i umyła szklankę, po czym odstawiła ją do szafki. Wróciła do swojego pokoju i włączyła telefon.
-
- Jest naprawdę ładne. Nie spodziewałabym się - uśmiechnęła się patrząc na Almura. - A ty co o nim myślisz? - spytała z zaciekawieniem
-
Thera po jakimś czasie wyszła z łazienki owinięta w ręcznik. Przeszła do swojego pokoju i przebrała się w piżamę. Dopiero wtedy mogła dokładnie rozejrzeć się po swoim nowym pokoju. Wyglądał bardzo podobnie do pokoju Almura. Poszła do kuchni i nalała sobie wody, po czym usiadła na stole.
-
Thera nadal lekko czerwona uśmiechnęła się do Almura. - Jasne że mogłeś - powiedziała do niego wstając z łóżka. - Ja pójdę się umyć. - dodała.
-
Kangur punkt.
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
Dziewczyna weszła do pokoju, gdzie znajdował się Almur. - Co tam czytałeś? - spytała siadając na łóżku. - I zgaduję, że wybrałeś sobie ten pokój?
-
Mam spokój
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
prawda
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
Dziewczyna poszła razem z Zackiem w stronę mieszkań. Stojąc przed swoimi drzwiami uśmiechnęła się do niego. - Dziękuję za cudny wieczór - powiedziała do niego. Już miała otworzyć drzwi, jednak zawachała się i pocałowała go delikatnie w policzek. Spojrzała na niego z uśmiechem i zniknęła za drzwiami. - Almur! Jestem! - krzyknęła wgłąb mieszkania z rumieńcem na twarzy.
-
- Nie wydaaje mi się - mruknęła sprawdzając godzinę w telefonie. - O nie, jak późno!Muszę wracać - powiedziała oddając Keanowi zwierzę.
-
- Chłopaki, dosyć - mruknęła stanowczo Thera. - Zachowujecie się niepoważnie! Nawet nie macie powodu do kłótni - dodała kładąc sobie fretkę na ramieniu.
-
Dziewczyna przytulając fretkę słuchała rozbawiona wymiany zdań między chłopakami.
-
- Śliczny - uśmiechnęła się patrząc na fretkę. - Czemu ci uciekł? - pytanie skierowała do Keana.
-
Thera krzyknęła czując, jak jakieś zwierzę chowa się w jej włosach. W końcu wyciągnęła fretkę i złapała ją do ręki. W tym momencie zauważyła Keana. - Zgaduję, że o nią ci chodzi? - spytała zirytowana.
-
Dziewczyna słysząc słowa Zacka uśmiechnęła się lekko. - Nikt.. - odchrząknęła zakłopotana. - Nikt nigdy... nie mówił tak do mnie - powiedziała cicho i opuściła wzrok.
-
- Nie, nie. Ja tylko... - mruknęła zawstydzona. Czerwień pokrywał już całe jej policzki. - Tylko nie wiem... co robić - zaśmiała się zmieszana.
-
Thera czując jak Zack bierze ją za rękę zrobiła się czerwona jak przysłowiowy burak. Nie wiedziała co zrobić ani co powiedzieć, więc tylko spojrzała się na niego dużymi oczami.
-
Thera czując, jak Zack ją przytula uśmiechnęła się delikatnie. Nie spodziewała się tego po nim, ale zaskoczyła się w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Spojrzała na niego. - To było miłe - powiedziała cicho. - Najszybsza droga do mieszkań będzie przez park. - dodała po chwili.
-
Thera uśmiechnęła się i ostatni raz spojrzała na słońce chowające się za taflą wody. Wstała i schowała ostrożnie muszlę do torby. - Wiesz, było naprawdę cudnie tak tu z tobą być, ale obiecałam Almurowi, że nie będę zbyt długo. - powiedziała patrząc na niego z uśmiechem. - Ale byłoby miło, gdybyśmy kiedyś jeszcze gdzieś poszli - dodała.
-
Dziewczyna wzięła do ręki muszlę i zaczęła ją oglądać ze wszystkich stron. Nigdy jeszcze takiej nie widziała. Słysząc słowa Zacka zarumieniła się dość znacznie i zawinęła swoje włosy za ucho. Spojrzała na niego, a widząc, jak cały drży z zimna przykryła go jego kurtką. - Może chodźmy już? Przeziębisz się - powiedziała cicho.
-
Thera chciała zatrzymać Zacka, jednak nie miała ochoty nurkować o tej porze w lodowatej wodzie. - Wracaj tu! - krzyknęła, zanim chłopak zniknął jej z oczu. Gdy po jakimś czasie zobaczyła go wychodzącego z wody z muszlą w ręku zaśmiała się i usiadła na piętach na piasku. Widząc znalezisko zrobiła duże oczy, a sama wydała z siebie cichy okrzyk. - Przepiękna - powiedziała cicho widząc błyszczący przy promieniach zachodzącego słońca obiekt trzymany w dłoniach Zacka.