Shine Star

Fałsz

- Ja nie wiem... wybierz coś dla mnie - uśmiechnęła się lekko.

SB podczas swoim urodzin

Alysse biegła nie zważając na przeszkody. Od czasu do czasu potykała się przez łzy, które zasłaniały jej obraz. Wytarła twarz rękawem, a przed nią rozpostarł się widok na bunkier. Słysząc wybuchy wbiegła szybko do bazy. Zatrzymała się, nawet nie miała zadyszki. Słysząc gwizd po prawej stronie spojrzała na strażnika. Pokiwała głową z lekkim uśmiechem i weszła wraz z resztą wgłąb budynku. Gdy zobaczyła wejście do kwatery głównej uśmiechnęła się delikatnie. Wiedziała, że teraz nic jej nie grozi. - Porucznik was oczekuje. Usłyszała te słowa i zaniepokoiła się. Czego mógłby od nich chcieć? Albo przynajmniej od niej?

- Sama nie wiem... a ty co bierzesz? - spytała.

W odcinku o nazwie "Rój Stulecia"

- Mm.. lazania. To ja też - uśmiechnęła się przeglądając stronę z napojami.

Dziewczyna uśmiechnęła się. - Co bierzemy? - spytała przeglądając menu.

Dziewczyna wzięła od kelnera menu i otworzyła na pierwszej stronie. - Czyli.. mogę to uznać za naszą pierwszą randkę? - spytała z uśmiechem.

Pierwsze łzy spłynęły po jej policzkach. Przytuliła się do chłopaka.

- Tęsknię za nim... - szepnęła. Brzmiała, jakby miała się zaraz rozpłakać.

Dziewczyna podkuliła nogi pod siebie i odstawiła kubek na stolik.

- Dziękuję - mruknęła biorąc łyk herbaty.

- Herbaty - powiedziała wycierając oczy.

Alysse oparła czoło o szybę, a widząc cmentarz w jej oczach błysnęły łzy, które kilka chwil później opuściły jej oczy. Dziewczyna skuliła się na siedzeniu i zaczęła łkać.

Dziewczyna do torby spakowała kilka bluzek, trzy kary spodni, dwie pary butów, kosmetyczkę, ładowarkę do telefonu i słuchawki. Wzięła jeszcze poduszkę i wyszła na korytarz. - To wszystko. - powiedziała bez entuzjazmu.

- Mhm - mruknęła i wyszła z auta. Otworzyła drzwi domu i weszła do środka.

Alysse podała mu swój adres i oparła czoło o szybę.

- Dziękuję - uśmiechnęła się słabo i wsiadła do auta. Zapięła pasy.

- Ja mogę jechać z tobą. - uśmiechnęła się słabo.

- Chciałabym zostać.. - powiedziała cicho.

- Wyganiasz mnie..? - spytała zdziwiona.

Dziewczyna uśmiechnęła się do Edena. - No.. nie poznaję cię - zaśmiała się. - Podobasz mi się jeszcze bardziej - dodała.

Exera weszła do środka i rozejrzała się po wnętrzu. - Ale... ładnie - uśmiechnęła się.

Alysse otworzyła powoli oczy. - Co jest..? - spytała sennym głosem.