- Że mnie nie znienawidziłeś za to, że z tobą zerwałam. Naprawdę, na początku bardzo cię kochałam, ale czułam się zaniedbywana. Curt się mną zaopiekował i.... - westchnęła cicho. - Dzięki niemu czułam się potrzebna..
Alysse spojrzała na niego z niedowierzaniem.
- Żartujesz... p-prawda? - spytała cicho. - Jak m-możesz tak mówić?! Ja go kochałam! - załkała i zacisnęła powieki. - Mówiłam mu, żeby... uważał... - szepnęła do siebie.