Idę jutro składać wniosek o dowód. Życzcie mi powodzenia i niech moc trafiania na przyjazne urzędniczki i znania odpowiedzi na dziwne pytania będzie ze mną.
Anyway, jak dotąd nie mogłam doczekać się pełnoletności, to teraz nie czuję się dorosła i nawet mnie to trochę przeraża.
Mama Gray nic jej nie mówiła o szminkach, ale Gray sama wpadła, żeby nie nakładać zwykle używanych fioletów, bo może dziesięć lat starsza Gray będzie się tego wstydzić. I tak jest okropnie.