-
Zawartość
554 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Gray Picture
-
Serce ustał, pierś już lodowata, Ścięły się usta i oczy zawarły; Na świecie jeszcze, lecz już nie dla świata! Cóż to za człowiek? - Umarły. ~~~Upiór A.Mickiewicz Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, Co to będzie, co to będzie? Nie znałeś litości, panie! Hej, sowy, puchacze, kruki, I my nie znajmy litości: Szarpajmy jadło na sztuki, A kiedy jadła nie stanie, Szarpajmy ciało na sztuki, Niechaj nagie świecą kości, Tak, muszę dręczyć się wiek wiekiem, Sprawiedliwe zrządzenia boże! Bo kto nie był ni razu człowiekiem, Temu człowiek nie pomoże. Józio dał wstążkę pasterce, Antoś oddał swoje serce; Lecz i z Józia i z Antosia Śmieje się pierzchliwa Zosia. La la la la. ~~Dziady II A.Mickiewicz.
-
((Może zaczniemy pisać na temat? A zresztą to przecież offtop . A większość z was i tak jest w kuchni i robi sobie kakao/ czekoladę/ kawę / herbatę ))
-
-Uwielbiam cię- powiedziała Claude nachylając się nad parującym kubkiem kawy- Zwłaszcza jeśli na prawdę wynalazłaś kawę. ((poddaje się! Idę po kawę!))
-
Claude szła po schodach w kierunku sypialni, kiedy zawrócił ją cudowny zapach. -Kawa?- spytała wchodząc do salonu. ((od pisania o kawie, nabrałam na nią ochoty))
-
Można się też uzależnić od gier, ciasteczek, oglądania seriali dla małych dziewczynek...-wymieniała dalej Claude.- To będziemy tak stać czy idziemy?
-
-A dasz nam rano kawy?- powiedziała Claude zanim ugryzła się w język. W odniesieniu do kucyka o imieniu Coffe takie pytanie, było chyba lekko nie na miejscu.- Sorry... Ja jak najbardziej jestem chętna.
-
-Dziwne nie? Tyle czasu chcesz się znaleźć w Eqestrii, a jak do niej trafiasz, to nie wiesz co robić- Claude zagadała do Almudeny. ((Mam nadzieję że dobrze napisałam imię twojej postaci))
-
Witaj po tej stronie tęczy! Małą rada do odpowiadania używaj przycisku "cytuj". Widzę że mamy podobny gust książkowy. Polecę ci serię "kronik wardstone". (koniec reklamy ) Jakbyś miała jakieś pytania lub chciała po prostu popisać i Gray do usług!
-
O cholera! - Claude nie mogła ukryć zdziwienia na widok kucy. Przed nią stała dwójka innych ludzi, co jeszcze bardziej udziwniało sytuację.
-
Claude zastrzegła się z zimna. -Następnym razem gdy będę się włóczyć po nie znanym mi lesie,- powodziała do siebie- muszę pamiętać, by zabrać kurtkę. Zaśmiała się z własnego kiepskiego żartu. Po chwili Claude zauważyła kolorowe i zamazane kształty, nieopodal brzegu lasu.